Nakrętki w strażackim mercedesie wspierają Filipa
Przed strażnicą Ochotniczej Straży Pożarnej zaparkował mercedes a właściwie jego replika. Pojazd służy do zbierania plastikowych nakrętek i wspierania Filipa - chorego wnuka strażaka.
W ostatnich dniach Ochotnicza Straż Pożarna Jastrzębie Górne mająca swoją strażnicę przy ul. Pszczyńskiej 142 w Jastrzębiu-Zdroju wzbogaciła się o nowego Mercedesa pożarniczego. Jest to bardzo ważny pojazd, ponieważ jak wszystkie inne wozy strażackie będzie niósł pomoc. Jednakże ten Mercedes będzie niósł pomoc szczególną, gdyż jest to samochód, w którym zbierane będą plastikowe nakrętki.
- Replika samochodu pożarniczego Mercedes wykonana została w całości przez strażaka OSP Jastrzębie Górne Damiana Lipskiego. Nakrętki, które życzliwi mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju, będą wrzucać do Mercedesa, przysłużą się do rehabilitacji chorego Filipka, wnuka innego ze strażaków z Górnego. Nakrętki z butelek są wdzięcznym materiałem do recyklingu, więc dodatkowo autko przysłuży się ochronie środowiska. Damian już wcześniej zbudował autko strażackie oraz sikawkę konną mające na celu edukację przeciwpożarową najmłodszych dzieci informują strażacy z OSP Jastrzębie - Górne.
Komentarze
8 komentarzy
Gdyby miał paszport z trójzębem, to nie musiałby zbierać na rehabilitację syna.
Hej Jastrzębie-Zdrój! Zróbmy konkretną akcję i pomóżmy dziecku!!!! Jeśli te nakrętki mogą pomóc to zbieramy!!! Całe wory!!!
Brawo.
Wyśmienite i fachowe wykonanie wozu strażackiego. Prawdziwy majstersztyk. Cel równie słuszny. Chciał bym poznać tego strażaka, to musi być świetny człowiek
Sąsiadka wykrzykiwała całe lata o eutanazji ze już powinna być a jak teraz zachorowała to Ola Boga ratujcie mnie bo ja najbardziej niezbędna na tym świecie jestem .Dzieci leczyć w pierwszej kolejności !
Małe dzieci leczyć w pierwszej kolejności znam seniora który z szpitala wychodził sobie pieszo do Lidla napić się piwka a małe dzieci wozi się leczyć po całej Polsce .
"mercedes a właściwie jego replika"
Replika to cos innego.
Takim dzieciom nie szczędzić serca w obok domu taki starzyk mieszka co chwile w szpitalu obsługa full wypas kupa pieniędzy na leczenie a po wyjściu do garażu wódeczka piweczko takich nie powinni leczyć strzykawa w tyłek i koniec a nie pieniądze marnować .