2 tys. osób w galerii dzwonków. Wstęp jest bezpłatny
W naszym mieście działa niezwykła galeria. Warto się tam wybrać. Do tej pory zobaczyło ją blisko dwa tysiące osób. Do końca lipca wystawę można zwiedzać bezpłatnie.
Oprócz gwarnych wycieczek szkolnych dzwonki podziwiają seniorzy, małżeństwa z dziećmi oraz przedszkolaki. Wystawę w największej liczbie odwiedzają mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju, a także okoliczni przejezdni z Wodzisławia Śląskiego, Pszczyny oraz Żor. Krzysztof Zagaja - właściciel to człowiek pełen pasji, który codziennie dzieli się z odwiedzającymi historią, która została częścią jego życia.
Kolekcjoner stworzył niezwykłą galerię, która mieści dzwonki z różnych epok. Stowarzyszenie „Galeria Dzwonków” w Jastrzębiu-Zdroju to nowa placówka. Znajduje się w starym zdroju przy ul. 1 Maja 61 - w zabytkowym budynku sanatoryjnym, a dawnej filii AGH. W podziemiach budynku można odkryć coś wyjątkowego, prezentowana jest tam największa kolekcja dzwonków na świecie – z przełomu wieków. Krzysztof Zagaja oprowadza zwiedzających po galerii, w której w trzech pomieszczeniach znajduje się ponad 8 tysięcy eksponatów z całego świata.
- Kolekcja dzwonków, które zbieram od dwunastu lat z czasem się rozrosła. Na ten moment posiadam ich około 8 tysięcy. Wszystko zaczęło się w 2007 roku, kiedy to podróżowałem po podkarpaciu. Tata w jednym z pamiątkowych sklepików kupił mi pierwszy dzwonek. Była to prosta pamiątka z Dynowa. Niby drobnostka, ale tak naprawdę to ona zapoczątkowała całą tę historię - mówi Krzysztof Zagaja
Do końca lipca galerię można odwiedzać od środy do niedzieli w godzinach od 12:00 do 18:00. Wstęp jest nieodpłatny. Zachęcamy do oglądania wystawy i sprawdzenia czy rzeczywiście każdy z dzwonków brzmi inaczej!
Komentarze
6 komentarzy
Do Tolka
Nic dodać, nic ująć.
Nie byłem , nie widziałem , ale się wypowiem , ot taka nasza przywara.
Do gościa z 17.32
Przestań narzekać i zrób coś, jeśli potrafisz.
Siedzieć i biadolić przed komputerem to każdy potrafi.
Masz pasję, masz coś ciekawego do zaoferowania to śmiało.
Miasto powinno wspierać ludzi z pasją - a wystawa i historie dzwonków są bardzo ciekawe. Także jeżeli bedziesz chciał coś następnym razem skrytykować, to najpierw odwiedź wystawę i później się wypowiadaj...
Miasto nie ma wlasnego muzeum a wspiera prywaciarza z tanim gadzeciarstwem. Dzieci zamiast poznawac historie Jastrzebia sluchaja o dzwonkach. Takie cuda to tylko w naszym miescie.
Brawo Krzysztof za podzielenie się swoją kolekcją z innymi.
Wartościowy czlowiek z wielką pasją.
Gratulacje i gorące pozdrowienia.
"posiadam ich około 8 tysięcy"
Dwa nowe dzwonki dziennie. Wyglada jak kolekcjonerstwo impulsywne.