Zofiówka: Ratownicy posuwają się metr za metrem
Trzecią dobę trwa akcja ratunkowa w kopalni Zofiówka. Warunki pracy ratowników są ekstremalnie trudne. Robią wszystko, aby dotrzeć do poszkodowanych.
Jak na razie nie ma dobrych informacji w związku z akcją ratunkową w kopalni Zofiówka. Jak mówił, podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon, ratownicy poruszają się w zasypanych chodnikach mozolnie metr za metrem. Muszą ręcznie usuwać napotkany na swojej drodze urobek. Jak na razie przyrządy pozwalające namierzyć lampy górnicze czy specjalna kamera, nie dostarczyły informacji o miejscu obecności poszukiwanych. Rodziny górników oczekują na informację ze sztabu ratunkowego. Znajdują się w specjalnym pokoju wydzielonym na terenie kopalni i są pod opieka psychologów. Przed kopalnią pracownicy Zofiówki oraz mieszkańcy Jastrzębia palą znicze, pamiętając o zmarłych. W poniedziałek wieczorem odbyła się msza w intencji tych, którzy zginęli oraz za znalezienie pozostałych. Podczas homilii padły słowa, że dopóki ratownicy są w akcji jest nadzieja.
Na godzinę 18:00-19:00 zaplanowana jest druga konferencja prasowa prezesa JSW Daniela Ozona. Na naszym profilu FB zostanie przeprowadzona bezpośrednia transmisja.
Komentarze
10 komentarzy
Niech zgadne. Kopalnia sie wybieli a winę zrzucą na nieżyjących górników. Tak było, jest i będzie.
Do czytelnik.
Jeżeli nie ogarniasz psychologii górnictwa to zrezygnuj. To jest twardy zawód dla twardych ludzi.
A prezes chce wprowadzić kotwienie zamiast obudowy , gratulujemy pomysłu może przestanie bujać w obłokach.
Jestem ciekawy czy ktoś za to beknie. Pewnie Pan M najmłodszy KRZG zostanie "awansowany" tak jak było w przypadku innego wypadku na Zofiówce dekadę temu. Kto wydał zgodę na roboty przygotowawcze w tym rejonie? Już jeden kombajn zawalony mieli, sekcje i cały chodnik. Pytanie czy dowiemy się z imienia i nazwiska kto jest odpowiedzialny za wydanie decyzji.
§ 73. 1. Akcję ratowniczą prowadzi dyspozytor ruchu zakładu górniczego do czasu przejęcia jej prowadzenia przez
kierownika ruchu zakładu górniczego
te kierownictwo od wszystkiego rączki umyje, chodzi o kierownictwu którzy bezpośrednio na to wszystko zgadzali się, wszystkich to zastanawia dlaczego władze spółki występują przed kamerami, a gdzie sławny KRZG Pan M. najmłodszy KR , a gdzie dyrektor techniczny. Gdzie Ci ludzie co sprawują władzę na co dzień - którzy mają doświadczenie. Za młodzi czy zbyt niekompetentni ? Prezes okazuje się jest wszechwiedzący jak i drugi prezes co zazwyczaj Pan Ozon mu daje dalej prowadzić dialog przed kamerami. Pierwszy raz widzimy jakie Ci ludzie mają pojęcie o górnictwie. Nasuwa się wiele pytań... czyżby mała władza na absencji szykowała dokumentację pod WUG i prokuraturę aby wszystko pasowało aby nikt nie beknął za niedostateczną profilaktykę?
Kierownictwo jest w sztabie akcji , chyba że według ciebie akcją kieruje minister z prezesem plus dziennikarze.
Jedno jest pewne wszyscy co będą odpowiedzialni za tak późną profilaktykę awansują. Awansuje też kierownictwo które jest na urlopie. Pracownikom zatrudnionym w tym rejonie ale nie będącym tego dnia felernego w pracy nie należy się zakładowy psycholog! Spółka, dyrekcja, związki jednogłośnie - a po co wam. Władzo a choćby po to , że pracowaliśmy tam przeszło rok i to mógłby być każdy z nas. Dlaczego w mediach nie mówi się że 75% osób z tego H jest na urlopach, chorobowych bo psychicznie nie ogarniają tematu.To niesprawiedliwe, że skoro przeżyłeś to masz z tym żyć brzemię, zamiast wesprzeć i nadać dalszy cel w pracy, życiu. Prawnie powinno być to rozwiązane, żeby koszt psychologów pokrywał pracodawca skoro nie chce użyczyć swojego.
Co za różnica wiadomo o co chodzi .
Oto jest pytanie