Czołowe zderzenie rowerzystów. Jechali za szybko
Na alei Piłsudskiego czołowo zderzyli się dwaj rowerzyści. Obaj byli trzeźwi. Przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość. Polcija prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Jastrzębscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek, w godzinach popołudniowych na al. Piłsudskiego.
- Jak ustalili stróże prawa, 41-letni jastrzębianin, jadąc od ulicy Pszczyńskiej w kierunku centrum miasta, zderzył się czołowo z 31-letnim mieszkańcem Żor. Obaj mężczyźni byli trzeźwi. Jak ustalili stróże prawa, przyczyną tego zdarzenia była... nadmierna prędkość. Obecnie w tej sprawie prowadzone jest postępowanie - mówi mł. asp. Bogusława Dudek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Policja przypomina, że rowerzysta jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. W przypadku braku takich miejsc, rowerzysta porusza się po jezdni. Oczywiście obowiązuje go ruch prawostronny i konieczność jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Kierujący jednośladem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
- Apelujemy, aby również na ścieżkach rowerowych zachować szczególną ostrożność. Należy dostosować prędkość oraz wyraźnie sygnalizować zamiar wykonania manewrów. Im więcej elementów odblaskowych na rowerze, tym bardziej widoczny, a co za tym idzie kierujący jest bardziej bezpieczny - podkreśla mł. asp. Bogusława Dudek.
Komentarze
15 komentarzy
Kudłaty nadsztygar z szybowego na Zofiówce - Naucz się człowieku jeździć na rowerze! Jadąc ulicą Warszawską od Północnej i skręcając w Sybiraków. Wyciągamy lewą rękę w lewo a nie przed siebie jak nazistowskie pozdrowienie. Na dodatek tam jest pas do skrętu w lewo i z niego skręcamy a nie z pasa na wprost.
A łacinę to możesz sobie wylądować na rodzinie a nie na innych uczestnikach ruchu. Zresztą w robocie też byłeś chamski i do inteligentnych nie należałeś. A łasiłeś się tylko do tych co ci % przynosili resztę poniewierałeś i wyzywałeś.
Cóż sie dziwić skoro takie drogi rowerowe mamy..
Teheran - po prostu jesteś idiot..ą Wiem co to jest bo leży to w gestii mojego przełożonego i zarazem pracodawcy. Po co 2 razy w roku robimy przegląd tego czy to nie ulega jakimś odkształceniom czy zniszczeniom. Fachowych terminów językowych ci tu nie podaję bo tego nie zrozumiesz. Za tępy jesteś i tyle w temacie.,
Jesteś specem nad specami a w sumie to mało co wiesz i tylko internautów wkurzasz.
@do Radio Teheran Dziś o 7:55
To pozostalosc po magistrali cieplowniczej 2x Dn 500. Kiedys z cieplowni wiodly dwie magistrale: 600 i 500. 600 pod ziemia, 500 nad ziemia. Teraz jest tylko 600.
No niestety ale te rury to nie pozostałość a rury awaryjne w razie "W" Przerzucone nad jarem.
Radio Teheran ma rację lewaczki
inzynier BOLEK - podarować sobie te pseudo-komentarze - To Płatny Pisiacki TRoLL !!
Kierujący jednośladem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym...chyba coś tu nie tak, to jadąc chodnikiem gdzie mam wytyczony pas dla rowerów mam ustąpić pieszemu który wejdzie na ów pas dla rowerów.
No ale czy rzyjom ???
@GośćDziś o 8:02
To fakty sa zenujace, nietety.
A ten głupek Teheran widać spać nie może w oczekiwaniu na najnowsze poranne ''newsy'' byle tylko jak najprędzej wydalić z siebie jakiś żenujący bełkot.
Jakie piekne zdjecie miasta. Czesciowo zamkniety wiadukt, glowny wjazd do maista. Obok niezdemontowany kawalek magistrali cieplowniczej 2x dn500. Przyjezdnego atakuje od razu klimat apokaliptyczno-postindustrialny.
do robin: nie to byli obywatele RP wracający ze spotkania z durczokiem...
Czyli zderzyli sie czołami, pseudo kolarze he he myślą ze droga jest ich ! Tacy są zapaleni w tym co robią ze jak to w Polsce jeden drugiemu nie popuścił i zadzwonili po psiarnie. Pewnie był szloch i płacz bo markowe leginsy za tysiaka się podarły he he he he.
Niemożliwe. ..a jednak. Czy nie byli to przypadkiem górnicy, przecież oni wszystko wiedzą i umieją "najlepiej" .