Pół tysiąca motocyklistów spaliło Burą Sukę
Sobota była prawdziwym świętem motocyklistów, nie tylko jastrzębskich, którzy uroczyście rozpoczęli sezon wiosenny. Najpierw jednak spalili symbol zimy - Burą Sukę.
Około pół tysiąca motocykli przejechało w sobotę jastrzębskimi ulicami - to mogło oznaczać tylko jedno - początek sezonu motocyklowego. Zbiórka fanów dwóch kółek miała miejsce na parkingu przy al. Piłsudskiego. Tam uformował się paradny orszak, który jadać al. Jana Pawła II w kierunku ul. Ranoszka (ok. 8 km), dotarł do siedziby Klub Motocyklowy WRM MC POLAND.
Tam zaczęła się druga część imprezy. Pani Zima - w języku motocyklistów Bura Suka Zima została wygwizdana i spalona. Było to znakiem ostatecznego wygnania zimy i początku sezonu dla motocyklistów, na co tak długo czekali. Po ostatecznym unicestwieniu Burej przyszedł czas na zabawę. Organizatorzy zadbali o zapewnienie oprawy muzycznej oraz strawę dla ciała. Pogoda była jak na zamówienie.
Dla motocyklistów uczestnictwo w spaleniu Burej Suki to punkt honoru. Na jastrzębską imprezę przyjeżdżają uczestnicy również z innych miast Polski. Środowisko integruje się, świetnie się bawi, zawierane są nowe przyjaźnie.
Komentarze
17 komentarzy
Leon
Chyba nie jeden bo ja tylko raz napisałem a wpisy pojawiają się podobne. A to co się działo wieczorem na ul. Ranoszka to paranoje na 2 kołach z brakiem oleju nad nimi.
I tak oto, jeden zakompleksiony głupek napisał kilkanaście komentarzy pod różnymi nickami. Żałosny jesteś typie.
uwaczająca nazwa "Bura suka" i to jeszcze przy dzieciach sie tak mówi. To świadczy o poziomie tych ludzi.
Banda kryminalistów drogowych.... działkowicze liście i patyków spalać nie mogą a motocykliści to co lepsi są że mogą publicznie i legalnie spalać plastikopodobne dymiące jak cholera coś.... ukarać organizatora za to i każdego z tych co tam uczestniczyli. Dobrze ze sezon rozpoczęty.... sezon na handel "organami"
A pseudo motory do 50cm3 były i ich fani. Co myślą ze mają motor a w sumie to nawet do skutera się nie zalicza.
Pani ze zdjęcia numer 2 idealnie pokazuje jak nie powinno się ubierać na motor. To powinno być karalne i nie interesuje mnie, ze tylko na chwile lub jedynie kawałek od domu. Jak widzę takich gamoni bez kombinezonów czy butów to aż mam ochotę zobaczyć ich glebę.
Czy to chodzi o spalenie jakiejś wyjątkowo niesympatycznej i niemiłej pani stojącej przy drodze w oczekiwaniu na klientów że nazywają ja ''Burą Suką '' ??
Sezon dawców narządów otwarty.
Cytat:
Ilu z nich poruszało się pod wpływem a ilu bez uprawnień? Jak w latach poprzednich. Na zdjęciach zauważyłem 2 ludzi i wiem że jeden ma w obecnym terminie zatrzymane uprawnienia za punkty a jeden za jazdę w stanie %.
Czyli znowu legalnie chlali i jeździli po mieście.
"uczestnictwo w spaleniu Burej Suki"
Motocyklisci to jednak polglowki sa. Tracycja bylo utopienie lub spalenie Marzanny. W jezykach indoeuropejskich slowa (i imiona) z przedrostkiem mar- sa powiazane ze smiercia. Topienie lub spalenie Marzanny oznaczalo symboliczny koniec smierci, powrot do zycia. Imie wiec nie bylo przypadkowe.
Spalenie jakiejś lalki to dla motocyklistów punkt honoru? Hahaha. To co to za honor!
Tylko przypominam:
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_THFvpEgc8wPUBPXVzo4hVVlfZ9w2ACzX,w400.jpg
Tak.Nazwa imprezy adekwatna do poziomu intelektualnego uczestników
I pięknie było....
Chciałbym zdementować potoczne stwierdzenie że motocykliści to dawcy organów. Niestety przy wypadkach organy wewnętrzne motocyklistów są za bardzo zniszczone / uszkodzone aby nadawały się do przeszczepu. Ogółem często nie ma co zbierać, a organ do przeszczepu musi być 100% sprawny. Pozdrawiam.
Patrzcie w lusterka na tych purkawach... samochody są wszędzie. Jedyne co fajne to, że wiosna a motocykle to zbędny element dróg.
Nazwa imprezy wulgarna!!!
Fajnie że juz wiosna i dawcy się uaktywnią