Nie zapłacicie za mandat? Będą ścigać was przez lata
Jeśli złapano was za jazdę na gapę w miejskich autobusach, to bądźcie pewni, że zapłacicie mandat. Nawet, jeśli było to pięć lat temu. Oprócz tego dołożą wam karne odsetki od kwoty podstawowej.
Egzekucja należności może trwać długie lata. Gdy pasażer nie ureguluje długu Referat Windykacji MZK wysyła wezwanie o zapłatę, a następnie kieruje sprawę do sądu. Jeśli to nie pomaga egzekucję należności zleca się firmie zewnętrznej.
- Władze MZK zastanawiają się nad uszczelnieniem systemu kontroli tak, by unikanie kar było trudniejsze. Chodzi głównie o identyfikację danych osobowych gapowiczów. Kontrole utrudnia brak adresu w nowych dowodach osobistych. Władze MZK uznały, że w tej sytuacji kontrolerzy powinni częściej korzystać z pomocy policji, a kosztami obciążać nieuczciwych pasażerów. Dowóz gapowicza na komendę to koszt rzędu 360 zł. Takie wytyczne mają trafić do wszystkich 19 kontrolerów pracujących w autobusach - mówi Rafał Jabłoński, rzecznik prasowy Międzygminnego Związku Komunikacyjnego.
Pierwszym krokiem w przypadku braku ważnego biletu jest wystawienie przez kontrolera mandatu. Gdy pasażer ureguluje należność do 7 dni od jego wystawienia uzyskuje 30% upust. Po tym terminie pasażer zobowiązany jest do uiszczenia opłaty w pełnej wysokości. W chwili obecnej opłata ta wynosi 120 zł, - za brak biletu, 96 zł - za brak dokumentu uprawniającego do ulgi oraz 48 zł za brak biletu za bagaż. Z bezpłatnych przejazdów mogą korzystać dzieci do 4 roku życia i osoby w wieku powyżej 70 lat.
Komentarze
12 komentarzy
Skoro mandaty za przekroczenia się przedawniają to za jezdę bez biletu nie mogą? Ja zawsze bilet kasuje, a mandaty już dawno temu spłaciłam.
Autor myśli że społeczeństwo jest tak głupie i poleci płacić hehe
19 kontrolerów na 54 linie autobusowe, czyli około 100 autobusów, też mi szczelność. W każdym wozie powinien siedzieć kontroler i pilnować gapowiczów. Nie masz biletu to albo go idź kup do kierowcy albo wyjazd z autobusu. Od razu dałoby się policzyć jakie autobusy są potrzebne, ile wożą pasażerów, etc, a nie zatrudnianie naukowców do policzenia strat w związku z wprowadzeniem darmowych przejazdów dla uczniów i studentów. Część z nich i tak jak ktoś już tu wspomniał o elicie, jeździ za darmo, bo ma mandaty gdzieś. Mandat dla takiego jest powodem do dumy.
Mandaty z policji przedawniaja sie po 2 latach ani urzad skarbowy ani komornik nie jest straszny po tym terminie !
Prawo przewozowe. Zgodnie z art. 77 ,mają rok na ściągnięcie należności , jak sąd stwierdzi że się sprawa przedawniła , to ani komornik ,ani żadna firma nic nie zrobi .Marzenia ściętej głowy hahaha
A jak wyegzekwujecie należność od tej patologii, która jeździ cały czas za darmo, bo przecież wszystko ma za darmo i należy jej się! Co, wejdziecie im na konto? Skarbówka im też może nagwizdać.Wsiadają do autobusu i jadą, nawet nie myśląc o tym, że trzeba mieć jakiś bilet. Kontrolerzy już wiedzą które linie muszą omijać, bo i tak nic nie wskórają.
Zgadzam się z wielokropkiem. Ale jeździmy i zgadzamy się na działania niezgodne z prawem. Szkoda, że w Jastrzębiu nie ma ludzi z impulsem działania. Nasi Radni to porażka, a często zgadzają się na takie bezprawne działania.
A to do autobusu ktoś cię siłą wrzuca? Nie ma kasy na bilet, to zapierdzielać piechty! I teraz uwaga, każdy kto jeździ bez biletu to: ZŁODZIEJ i PATOLOGIA! Jak nie masz kasy na batona w Biedronce, to też chowasz do kieszeni i wychodzisz? Bo co, ma wysrać te pieniądze na tego batona!? Chociaż baton jest złym przykładem. Lepszym będzie JABOL, bo to jest właśnie ten poziom patologii.
zacznijmy od tego ze MZK dziala niezgodnie z prawem handlowym. Firma MZK nie ma prawa !!!! pobierac ode mnie za usluge wiecej niz wykazuje to cennik. CZyli jesli jade 3 przystanki a z mojej karty jest pobierana naleznosc za 10 przystankow, to znaczy ze fimra mnie naciagnela. I z punku widzenia prawa, nie ma to znaczenia ze przy wysiadaniu MZK oddaje mi ta kase. Z drugiej strony, jesli potraktujemy ta kase pobrana ode mnie jako zaliczke/zadatek (raczej to drugie skoro to ja musze sie upomniec o zwrot-pamietac o przylozeniu biletu do czytnika), wowczas prawo mowi jasno. Firma pobierajaca zadatek musi podpisac ze mna odpowiednia umowe, oraz wystawic fakture.
Reasumujac, od dlugiego czasu MZK dziala niezgodnie z prawem.
Przepraszam bardzo jesli z sadu dostanie sie nakaz zaplaty zgodnie z prawem odpisujemy ze jest to po terminie ale mysimy zdarzyc do 14 dni inaczej trza zaplacica ale mysi minac dwa lata !
Jak ktoś nie pracuje i nie ma jak zapłacić to co ma zrobić? Wysrac te pieniądze? Każdy i tak powie że sciagna mu z pitu mwahahaha
Kara za jazdę bez biletu powinna wynosić co najmniej 200 zł , skoro jedziesz taksówką to płacisz za kurs tak samo jest w autobusie.