Będzie bezpieczniej na ulicy Mazowieckiej
Na przejściu dla pieszych na ulicy Mazowieckiej pojawią się elementy świetlne, które mają zwiększyć bezpieczeństwo pieszych. To już kolejne „aktywne przejście dla pieszych” w naszym mieście. Koszt montażu elementów świetlnych to 47,5 tys. zł.
Światła na przejściu pojawią się na ulicy Mazowieckiej, w rejonie skrzyżowania ulic Śląskiej i Wielkopolskiej. Według statystyk to jedno z przejść dla pieszych na których najczęściej dochodzi do wypadków lub kolizji. Sprzyjają temu dobre warunki do rozwijania nadmiernej prędkości oraz szerokość przejścia (trzy pasy).
- Ponieważ w tym rejonie nie ma możliwości zmiany organizacji ruchu, to dla zwiększenia bezpieczeństwa i widoczności pieszego na przejściu zostaną zamontowane aktywne elementy świetlne. O tym, że należy zdjąć nogę z gazu i zachować szczególną ostrożność, kierowcę poinformują migające wzdłuż pasów światła, które włączą się, kiedy pieszy będzie zbliżał się do przejścia - informuje Urząd Miasta.
Wcześniej takie przejścia dla pieszych pojawiły się na alei Piłsudskiego oraz Jana Pawła II.
Komentarze
20 komentarzy
Może na miesiąc postawić patrol policji, który bez litości będzie karał zarówno kierowców, jak i pieszych?
Ci którzy jeżdżą szybko i nie przestrzegają przepisów są psycholami. Do policji przychodzi mnóstwo filmików z kamer w samochodach z dowodami na łamanie prawa. Wiele osób się zdziwi z prezentów jakie otrzymają. To będzie prezent minusowy.
A dziś Barbórka. Pewnie po ulicach będzie krążyło mnóstwo pijanych. Uwaga na nich.
w mieście lepiej powolutku jeździć, bo w mieście są piesi, w mieście nie ma autostrady, jak się niektórym wydaje widząc Piłsudskiego dwupasmową.
Dobre oświetlenie przejścia jest lepsze od świateł, które wstrzymują ruch. Gdy widzę podchodząca osobę do przejścia zwalniam z daleka. A gdy widzę starszą osobę jadę powolutku żeby ją ośmielić do przejścia. Najgorsi się młodzi. Uważają, że mają pełne prawo do przejścia zawsze i wszędzie. Kaptur na głowie i nawet nie spojrzy czy ktoś nie nadjeżdża. Gdy jest słaba widoczność to dramat jest blisko.
A kiedy mazowiecką wyremontują? Od śląskiej jest kawałek dobrej drogi a potem aż do podhalańskiej tragedia w środku miasta.
Ciekawe jak światła mają zwiększyć bezpieczeństwo? Dalej będę tam jeździć z nadmierną prędkością i co mają do tego światła? Jeszcze lepsze są wskaźniki prędkości na szóstce. Zawsze próbuję trafić 69 albo 88
A dlaczego mam wcześniej wychodzić? Jak dołożą następne światła żeby pracownik wydziału odpowiedzialnego za nasze ulice mógł się pochwalić swym głupim dziełem, znów trzeba będzie wyjść wcześniej. Nie bawi mnie spędzanie czasu w korkach przed światłami. Mam znacznie ciekawsze zajęcia. A telewizora nie mam. Już dawno z niego zrezygnowałem. Nie bawi mnie oglądanie głupawych reklam zamiast czegoś ciekawe. Podglądasz nie te okna. Tyś jest Duszek z tych głupich narzucających wszystkim co i jak mają robić. Zajmij się sobą . Włącz myślenie. Wiesz gdzie jest włącznik?
Wszystko fajnie, widziałem jak to działa, świetne rozwiązanie. Wydaje mi się jednak, że najlepszym rozwiązaniem jest porządne oświetlenie przejść dla pieszych. Oświetlenie ulic w naszym mieście gaśnie bardzo wcześnie, ostatnie dni jadąc do pracy ani razy nie paliły się lampy, a w momencie kiedy pada deszcz, to praktycznie nie widać pieszych. Widziałem w Rybniku bardzo fajnie oświetlone przejścia dla pieszych, lampy wypuszczone ponad jezdnie, mocne oświetlenie LED. W każdych warunkach atmosferycznych widać czy ktoś stoi przed przejściem czy już przechodzi. I takie oświetlenie powinno działać samodzielnie, nawet kiedy reszta oświetlenia ulicznego zostaje wyłączona. Dyskusję na temat zbyt wczesnego wyłączania tego oświetlenia już pominę.
W artykule, że się pojawi, a już jest. Normalnie szybcy są.
@Zdziwiona nie patrz na zdjęcie, tymi czytaj o jakie ulice chodzi.
@Mieszkaniec. Mniej czasu przed telewizorem, wyjść 10 min wcześniej i po problemie.
Co z bezpieczeństwem piesków? Co zrobić kiedy piesek na gumce jest już za przejściem, a właściciel jeszcze plotkuje na chodniku?
no i prawidłowo, bo tam naprawdę było ciężko przechodzić dorosłemu człowiekowi, a co dopiero dzieciakom wracającym ze szkoły.
Czy tylko mi się wydaje, czy takie oświetlenie juz tam było tylko po prostu już się zepsuło i nie działa???
kierowcy i tak przejeżdżają na czerwonym, bo myślą, ze po zmroku nikt ich nie widzi. Zresztą pewnie tak jest.
Przeczytałeś w ogóle artykuł? Nie chodzi o sygnalizację świetlną...
Najlepszym rozwiązaniem była by tam sygnalizacja świetlna gdyż jest to faktycznie niebezpieczne skrzyżowanie zarówno dla pieszych jak i aut korzystających z tego skrzyżowania
Coraz gorzej się jeździ po mieście. Świateł mnóstwo. Od Bzia, gdzie są pierwsze światła, do szpitala traci się 5 minut więcej w porównaniu z czasami gdy światła były tylko na jednym skrzyżowaniu. A bezpieczeństwo, jeśli się poprawiło, to nieznacznie. Piesi chcą być szybciej i przebiegają na czerwonym świetle. Zawsze gdy kończy się zielone, ktoś chce zdążyć. A wymuszanie stania na pierwszych światłach na Bziu jadąc od strony Pawłowic jest chyba celową złośliwością. Kto to wymyślił?
Na zdjęciu uchwycony Drabas
Zamontować światła na tych pasach i na Wielkopolskiej tez i problem , rozwiązany
zamiast robić te migające lampki w jezdni, postawiliby porządne oświetlenie nad pasami, by zobaczyć pieszych w tym zimowym okresie, gdzie jest ciemno i każdy chodzi ubrany w ciemne kurtki.