Niedziela, 1 grudnia 2024

imieniny: Natalii, Blanki, Eligiusza

RSS

Trwa konflikt na linii związki - zarząd JSW

11.04.2012 00:00 | 13 komentarzy | krz

Związkowcy odpowiedzieli na słowa prezesa Zagórowskiego i ponownie zarzucili zarządowi spółki łamanie prawa pracy oraz brak chęci do dialogu. Na konferencji prasowej związków rozmawiano też o nowych wzorach umów o pracę i podwyżkach.

Trwa konflikt na linii związki - zarząd JSW
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

We wtorek, 10 kwietnia, związki zawodowe przy JSW zwołały konferencję prasową. Jej głównym tematem były nowe wzory umów o pracę, które według przewodniczącego Solidarności w JSW Sławomira Kozłowskiego, nie ujednolicają, nie upraszczają zasad wynagradzania, a wręcz je ograniczają. 

Konferencja była odpowiedzią na słowa prezesa JSW z 30 marca. Jarosław Zagórowski, wyjaśniał w nich, że nowe wzory umów są prostsze i jednocześnie nie zrywa się w nich z elementami będącymi w tradycji górniczej. Zmianą, która została wprowadzona jest uzależnienie wypłaty czternastej pensji od wypracowanego przez firmę zysku. 

Według strony związkowej, nowe wzory umów zostały wprowadzone niezgodnie z prawem pracy i porozumieniem utworzonym na Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego w 2011 r.

Kozłowski alarmował również, że nowy system premii nie będzie wpływał na atmosferę w pracy, lecz znacząco na jej bezpieczeństwo. 

Związki zawodowe poruszyły również kwestię zarobków. Wskazały na konieczność ich podniesienia ze względu na podwyżki cen gazu, energii oraz żywności, a co za tym idzie wzrost kosztów utrzymania. Przewodniczący podkreślił przy tym, że wynagrodzenie zarządu spółki wzrosło o kilkaset procent.

Przedstawiciele związków zarzucali prezesowi JSW, ciągłą tendencję do walki z nimi i narzekali na jego brak chęci do jakiegokolwiek dialogu. 

Konflikt w JSW jest na etapie sporu zbiorowego. 11 kwietnia ma odbyć się spotkanie z mediatorem. Wiceprzewodniczący, Joachim Brudziński, zapowiedział, że jeśli to nie przyniesie rezultatów, związki będą walczyć dalej, nawet jeśli sprawa miałaby zakończyć się przed Sądem Najwyższym.