Mija 30 lat od najtragiczniejszego pożaru lasów w powojennej Polsce

Od senatora do wójta

Udział w podniosłych uroczystościach wzięli politycy, strażacy, leśnicy oraz samorządowcy, wśród których znaleźli się: senatorowie RP Ewa Gawęda i Wojciech Piecha, wicewojewoda śląski Robert Magdziarz, który reprezentował prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, zastępca Komendanta Głównego PSP nadbryg. dr inż. Adam Konieczny, Śląski Komendant PSP nadbryg. Jacek Kleszczewski, opolski Komendant Wojewódzki PSP st. bryg. Krzysztof Kędryk oraz komendanci powiatowi PSP województwa śląskiego i opolskiego.

Obecny był również Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Józef Kubica oraz Dyrektor Regionalny Lasów Państwowych w Katowicach Damian Sieber wraz z nadleśniczymi, dyrektor biura poselskiego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia Szymon Szrot, przedstawiciele służb mundurowych woj. śląskiego z Komendantem Wojewódzkim Policji w Katowicach nadisp. Romanem Rabsztynem oraz Komendantem Śląskiego Oddziału Straży Granicznej gen. bryg. Adamem Jopkiem.

Na uroczystościach nie zabrakło dh. Henryka Kiepury - prezesa Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP Województwa Śląskiego oraz wiceprezesów Jana Ozgi i Stefana Kaptura. Listę gości zamykał starosta raciborski Grzegorz Swoboda, prezydent Miasta Racibórz Dariusz Polowy, Wiceburmistrz Miasta Kuźnia Raciborska Sylwia Brzezicka-Tesarczyk oraz Wójt Gminy Nędza Anna Iskała.

Tablica i Dąb Powstań Śląskich

W trakcie obchodów 30. rocznicy pożaru odsłonięto pamiątkową tablicę, obok której posadzono dąb. - To szlachetne drzewo jest darem polskich leśników, który został pobłogosławiony 27 października 2021 r. przez papieża Franciszka podczas pielgrzymki leśników Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach do Watykanu w roku 100. rocznicy powrotu Górnego Śląska do Macierzy. Niech ten dąb przez wieki będzie świadkiem naszej pamięci o poległych kolegach, o poświęceniu strażaków, leśników, żołnierzy i policjantów w gaszeniu tego tragicznego pożaru oraz trudów leśników w odbudowie tego, co strawił żywioł - mówił dowódca uroczystości kpt. Mateusz Filhauer.

Nierówna walka z żywiołem

- Ten ogrom żywiołu, jaki miał miejsce tutaj 26 sierpnia 1992 r. nie mieścił się wówczas w standardach przyjętych przez nas działań gaśniczych. Żywioł był na tyle wielki, że przybyli na miejsce pierwsi strażacy zarówno z PSP, która funkcjonowała dopiero dwa miesiące, jak i druhowie z OSP, zmierzyli się z ogromem, z którym nie mieli dotąd do czynienia. To była heroiczna walka z żywiołem, w którym poświęcili swoje życie - powiedział na leśnej polanie nadbryg. dr inż. Adam Konieczny. - Od tego czasu wiele się jednak zmieniło jeśli chodzi o wyposażenie, sposoby postępowania, Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy, ale również gospodarkę leśną. Dlatego też jestem święcie przekonany, że dzięki naszej współpracy z Lasami Państwowymi, los będzie dla nas łaskawy. Dzisiaj pomagamy również za granicą kolegom z innych państw w wielu akcjach podobnych do tej sprzed 30 lat i mam nadzieję, że to nigdy więcej u nas się już nie zdarzy - dodał zastępca Komendanta Głównego PSP.

Głos zabrał również Dyrektor Generalny Lasów Państwowych, wyrażając wdzięczność strażakom, którzy ruszając do akcji, gotowi byli oddać to, co najcenniejsze: swoje życie. - Składam Wam wielkie podziękowania, gdyż od lat zawsze z Lasami Państwowymi współpracowaliście, współpracujecie i mam nadzieję - nadal będziecie ją kontynuować. Bo to jest wielki majątek państwowy. Gdyby nie Wy, to ten wielki pożar nie wiadomo, kiedy i na jakiej granicy by się skończył - podkreślił Józef Kubica.

Uroczystości zakończyło złożenie wieńców i kwiatów pod krzyżem upamiętniającym dwóch poległych w akcji strażaków.

Bartosz Kozina