Niedziela, 5 maja 2024

imieniny: Ireny, Waldemara, Piusa

RSS

Czy intensywne opady deszczu wpłynęły na sytuację hydrologiczną?

26.08.2022 13:00 | 5 komentarzy | sqx

Wystarczyło kilka godzin ulewnych opadów, by w wielu miejscach regionu utworzyły się zalewiska, woda wdarła się do piwnic, a lokalne rzeki i cieki wystąpiły z brzegów. W niektórych rejonach służby nadal pracują nad usuwaniem skutków burz. Pytamy w Wodach Polskich, czy intensywne deszcze poprawiły sytuację hydrologiczną?

Czy intensywne opady deszczu wpłynęły na sytuację hydrologiczną?
Setki strażaków w całym regionie pracowało bez wytchnienia. - Potrzebne są nam miarodajne, systematyczne opady deszczu - mówi Linda Hofman, rzecznik prasowa RZGW / fot. gov.pl/web/kmpsp-rybnik
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Intensywne opady pozostały nie bez wpływu na poziom wód w rzekach województwa śląskiego, punktowo osiągając stany alarmowe czy ostrzegawcze. Jednak w przypadku mniejszych cieków, sytuacja wymknęła się spod kontroli.

- Zdarzyły się również sytaucje, kiedy te mniejsze rzeki z uwagi na ukształtowanie czy to powierzchni, czy po prostu na pojemność swoich koryt, nie były w stanie utrzymać reżimu korytowego, tam doszło do lokalnych podtopień. Natomiast w tej chwili, to co najważniejsze, sytuacja się stabilizuje - mówi Nowinom Linda Hofman, rzecznik prasowa Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, dodając, że do lokalnych podtopień doszło głównie w tych lokalizacjach, w któych np. przeszkody niesieone przez wodę w korytach rzecznych blokowały przepływ przez nieprawidłowo utrzymywane przepusty, np. drogowe, których to utrzymanie jest rolą właściciela drogi.

Czy kilkudniowe intensywne opady miały wpływ na poprawę sytuacji hydrologicznej w dłuższej perspektywie? Jak mówi Linda Hofman, w sytuacji, w której mówimy o niżówce hydrologicznej utrzymującej się od właściwie wielu miesięcy na większości rzek w regionie i również suszy hydrologicznej pierszego stopnia - zgodnie z informacjami przekazywanymi przez IMGW, każdy deszcz jest bardzo potrzebny, każdy deszcz jest dosłownie na wagę złota, ponieważ pomaga odbudować rezerwy retencyjne, również w wielofunkcyjnych zbiornikach przeciwpowodziowych, którymi zarządzają Wody Polskie w Gliwicach.

I chociaż wody spadło bardzo dużo, to jednak skutki tych opadów w dłuższej perspektywie czasu pozostaną bez znaczenia na sytuację hydrologiczną.

- Nie był to wystarczający opad deszczu i też jego charakterystyka nie pozwala na to, żebyśmy mogli powiedzieć, że dzięki niemu zażegnaliśmy suszę hydrologiczną, czy na dłuższy czas niżówkę hydrologiczną na rzekach i te niskie stany wód. Dotyczy to zwłaszcza obszaru Podbeskidzia, gdzie pamiętajmy, rzeki mają charakter potoków górskich, czyli ten spływ powierzchniowy jest tam intensywny, one szybko przybierają, ale jednocześnie szybko wytracają zgromadzoną w czasie opadów wodę. Dlatego też, żebyśmy mogli mówić o całkowitym zażegnaniu kwestii suszy hydrologicznej, potrzebne jest o wiele więcej opadu, miarodajnego, spokojnego deszczu, który pozwoli zarówno nasycić glebę, jak i właśnie zminimalizuje skutki tego intensywnego parownia, jakie mamy w czasie upałów, zarówno z powierzchni ziemi, jak i z powierzchni wód w korytach rzecznych. Miejmy nadzieję, że we wrześniu te temperatury się obniżą, chociaż do tego stopnia, że to parowanie powierzchniowe będzie zdecydowanie mniejsze - wyjaśnia Linda Hofman z RZGW w Gliwicach.