W Mszanie jak w Tatrach. "Chcę podziwiać to piękno na zawsze" komentują internauci [ZDJĘCIA]
Koniec sierpnia, to jeden z najpiękniejszych momentów na Hali Gąsienicowej. Soczysta zieleń traw powoli ustępuje fioletowo-różowej wierzbówce kiprzycy. Urzędnicy z Mszany przekonują jednak, że nie trzeba wyjeżdżać w wysokie partie gór, aby podziwiać fioletowe kwietne dywany.
"Hala Gąsienicowa w Tatrach ma swoją fioletową łąkę, a my w Mszanie mamy swoją. Co prawda nie jest to kwitnąca w górach wierzbówka, tylko krwawnica pospolita, ale widok także piękny" - czytamy na profilu należącym do Urzędu Gminy w Mszanie w mediach społecznościowych. Do postu dołączono również kilka zdjęć ilustrujących kwitnące kwiaty na tle mszańskiego magistratu.
Pod postem pojawiły się komentarze. "Bardzo piękny widok o poranku, gdy wschodzi słońce! Polana usiana jest tysiącami diamentów, kroplami rosy w promieniach wschodzącego słońca! Chcę podziwiać to piękno na zawsze" - skomentowała internautka Elena. Inny internauta zauważył, że choć inicjatywę ocenia na plus, to jego zdaniem lepiej iść w kierunku łąk kwietnych zróżnicowanych gatunkowo. "Monokultury roślinne są nienaturalne i "chwilowe". Większa liczba gatunków zwiększa bioróżnorodność i walory wizualne" - skomentował internauta Artur. Urząd odpadając zauważył, żże teren uwieczniony na zdjęciach jest naturalny. "Stworzyła go natura, czasem jest raz do roku koszony" - wyjaśnino.