Akcja Bezpieczny Przejazd w Wodzisławiu Śląskim [ZDJĘCIA]
W piątek w całym kraju na 50 przejazdach kolejowych odbyła się kolejna akcja "Bezpieczny przejazd". W Wodzisławiu Śląskim przedstawiciele PKP PLK SA, policji i Straży Ochrony Kolei prowadzili działania edukacyjne na ulicy Kopernika.
W ramach akcji rozdawano ulotki oraz informowano kierowców jak prawidłowo należy się zachowywać na przejazdach kolejowych. Jak mówią policjanci, są to miejsca szczególnie niebezpieczne i niestosowanie się do przepisów prowadzi do tragicznych skutków. W tym roku doszło do 3 wypadków i 106 kolizji na przejazdach kolejowych. Niestety dwie osoby zginęły, a dwie kolejne zostały ranne. Główne przewinienia to omijanie opuszczonych rogatek i wjeżdżanie na przejazd, kiedy zapaliło się już światło czerwone na sygnalizatorze, a nawet wjeżdżanie na przejazd w momencie, kiedy nie ma możliwości do kontynuowania jazdy.
O czym należy pamiętać na przejazdach kolejowych?
- Jeżeli mówimy o przejazdach strzeżonych to przede wszystkim powinniśmy stosować się do sygnalizacji świetlnej, jeżeli zaś przejazd jest niestrzeżony, to przed każdym jest znak STOP, którego trzeba bezwzględnie przestrzegać. Przed każdym takim przejazdem należy się zatrzymać, rozejrzeć i upewnić że można bezpiecznie przez niego przejechać. Wracając do przejazdów strzeżonych, jeżeli zapali się sygnał czerwony na sygnalizatorze to nie wolno na taki przejazd wjeżdżać - mówi sierż. sztab. Damian Sokołowski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach
Żółta nalepka może uratować życie
Ważnym elementem piątkowej akcji było przypomnienie o żółtej klejce, która może uratować życie podczas problemów związanych z przejazdem przez tory. W ramach akcji wyjaśniono między innymi jakie jest znaczenie nalepek oraz jak należy z nich korzystać.
- Spółka PKP PLK od czerwca 2018 roku wdrożyła akcję Żółtej Naklejki, która jest akcją ratującą życie. Za pomocą tej właśnie żółtej naklejki wiele razy w ostatnich latach zapobiegliśmy wypadkowi i prawdopodobnie uratowaliśmy niejedno życie ludzki. Dla przykładu chociażby w tym roku już do czerwca operatorzy numeru 112 odebrali 4 tyś. zgłoszeń różnych zgłoszeń. W około 470 przypadkach wprowadziliśmy ograniczenia prędkości i informacje o ostrożnej jeździe, a w ponadz 100 przyepadkach wstrzymaliśmy ruch pociągów. W zeszłym roku takich zgłoszeń mieliśmy ponad 7 tyś. - wyjaśnia Mariusz Lach, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach PKP Polskie Linie Kolejowe SA.
Jak mówi dyrektor Lach ważne aby uświadomiać kierowców, że w przypadku jakiegoś zagrożenia, awarii czy usterce w ich pojeździe, które nastąpi na przejeździe kolejowym w pierwszej kolejności jeżeli jest taka możliwość to bezwględnie z tego przejazdu powinni zjechać nawet jeżeli jest on jest on już zabezpieczony rogatkami.
- Koszty takiego uszkodzenia rogatek są bardzo niewielkie i są pokrywane z ubezpieczenia OC tego sprawcy. Bezwględnie trzeba zjechać wyłamując rogatkę, gdyż życie ludzkie jest najważniejsze - dodaje Lach.
Jeżeli jednak nie ma możliwości zjechania to należy skorzystać z żółtej naklejki, która znajduje się (w zależności od tego jaka to jest kategoria przejazdu) albo na napędzie rogatkowym, czyli skrzynce do której przymocowane są rogatki, lub na krzyżu św. Andrzeja w przypadku przejazdu niestrzeżonego. Nalepki znajdują się od części wewnętrznej przejazdu, aby kierowca, który utknął na torach były widoczne
- Każdy przejazd ma indywidualny numer identyfikacyjny, który należy podać do operatora numeru alarmowego 112, który od razu wie do którego dyspozytora kierowania ruchem w PKP PLK musi zadzwonić, a ten dyspozytor uruchomia już procedurę alarmową do odpowiedniego dyżurnego ruchu, który podejmuje działania czy to wstrzymania ruchu czy wprowadzenia ograniczenia. Na tej nalepce jest również numer do dyspozytora zakładu linii kolejowych. Z tego numeru należy korzystać gdy chcemy zgłosić na przejeździe jakąś usterkę czy inne problemy natury technicznej, czy to z widocznością, czy awarię samego przejazdu. Z tego numeru nie korzystamy jednak w sytuacji zagrożenia - mówi Mariusz Lach.
W działaniach brali udział również funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, którzy co ważne zajmują się przestępstwami i wykroczeniami również na przejazdach kolejowych i mają możliwości prawne do nakładania mandatów i kierowania spraw do sądu.
O tym, że watro edukować niech świadczy materiał, który ukazał się kilka tygodni temu na naszym portalu dotyczący niebezpiecznej sytuacji właśnie z ulicy Kopernika. Zobacz link
Komentarze
14 komentarzy
Z tym przejazdem jest problem bo kierowcy nie znają kodeksu, tłoczek nie rozumie tego. A te naklejki w sytuacji gdy ktoś zostanie między szlabanami na nic się zdają,bo pociąg jest za kilkanaście sekund po zamknięciu szlabanów. Tam codziennie kilku kierowców nie stosuje się do kodeksu,bo go za bardzo nie zna,wykute testy na egzamin i reszta ich nie interesuje
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Głupota niestety w narodzie kwitnie
@wnikliwy nadal nie rozumiem co mają światła na Kopernika do niezatrzymywania się przez głąbów przed przejazdem kolejowym? Gdyby nie było tych świateł i korków - to możnaby wjeżdżać na przejazd pod pociąg? Oj ty Małgosiu od pierogów...
tłoczek ty jak Janusz,nic nie pojmujesz,chyba zauważyłeś że światła są przyczyną korków na Kopernika,bo świeci zielone z 20 sekund,kiedy z kierunku na Gorzyce z 1,5 minuty,a ruch tam mniejszy,powinni zmienić ustawienia świateł na tym skrzyżowaniu,wjazdy niedouczonych kierowców będą nadal,bo nie znają kodeksu drogowego,wykuli testy na egzamin,a reszta przepisów ich przerasta
Artykuł jest o akcji w Wodzisławiu na przejazdach, a wy jak Małgosie do pierogów... Najpierw o skrzyżowaniach, teraz o Olzie i korkach... @wnikliwy to, że kierowcy na Kopernika stoją w korku ma się nijak do przejazdu. Jeśli jest kolejka aut to nie wolno wjeżdżać na pasy czy przejazdy. Teraz jest problem bo mamy co raz więcej pijanych, niedouczonych i nieogarniętych kierowców.
Do tloczek@ skoro chcesz o przejazdach,to nie wiem czy zauważyłeś że światła na skrzyżowaniu Kopernika Bogumińska są tak ustawione że najdłużej świeci zielone światło na kierunku Witosa,Bogumińska z racji że to droga krajowa,ale odkąd A1 jest to ruch na DK 78 jest mały,a światła mają dalej ustawienia pod DK78,a tymczasem lokalny ruch jest blokowany,na Kopernika korki,bo światła mają krótki czas zielone światło. Nikt tego problemu nie widzi, więc najwyższa pora to zmienić, choćby zrównoważyć czasu świateł,bo inaczej ludzie spiesząc się po staniu w korku na Kopernika czasem zapominają o przepisach dotyczących przejazdów kolejowych
Tłoczek to jak chcesz to masz przejazd kolejowy i nieobsługiwany peron na stacji Olza przez co ludzie przebiegają tuż przed pociągiem, aby wejść do pociągu bo niestety PLK nie wprowadziła korektyw rozkładzie na peronie jak i w portalu pasażera. Do tego pociągi mijają sie na grupie towarowej na stacji Olza, a nie przy peronie co powoduje opóźnienia. Mało z tego blokuje dodatkowo pociągi towarowe gdyż do tej pory jest za mało torów tam wyremontowany - brak remontu 5 i 7.
Niestety Nowiny tylko płatne reklamy Kolei Śląskich publikują prawdziwych informacji trzba szukać gdzieś indziej np. na TEK
Tekst o bezpieczeństwie na przejazdach a ci o ulicach dwukierunkowych...
Zrobienie Wałowej jako ulicy dwukierunkowej bardzo usprawniło by ruch w centrum miasta,ale jak widać lobby ważnych mieszkańców tam mieszkających jest ważniejsze niż odkorkowanie miasta,nic nie jest robione w kierunku poprawy ruchu w mieście
Kiedyś Wałowa była dwukierunkowa jak chodziłem do szkoły i nikomu nie przeszkadzało, teraz zrobili slalom gigant z parkingami raz z jednej raz z drugiej strony pasa drogi jednokierunkowej do tego multum głupich przejść, które tylko utrudniają przejście na druga stronę bo w promieniu 100 metrów nie możesz sobie przejść na druga stronę. Jedyne co to powinni tam dać ograniczenie do 3,5 tony za wyjątkiem dojazdu do sklepów i autobusów służb miejskich itd.
Miasto się korkuje,bo władze nic nie chcą robić,nawet mało kosztowo. Wystarczy Wałową zrobić od Konstancji do Sądowej dwukierunkową i rondo na zbiegu Radlińska Wałowa,wtedy będzie usprawnienie ruchu,teraz trzeba miasto objechać czy to Pszowska,czy Witosa aby dojechać do sądu czy liceum na Szkolnej. Radni chcą pieszego przejścia z Wolności do Pszowskiej,tam powinien być łącznik drogowy. Jest dużo takich miejsc aby usprawnić ruch ale nic w tym kierunku miasto nie robi.
Wnikliwy problem jest nieco głębszy, a mianowicie korkowanie się miasta i zbyt mało bezkolizyjnych przejazdów przez tory. Dziwi fakt, że droga krajowa D78 w Wodzisławiu nie ma rozwiązania bezkolizyjnego tak samo Kopernika.
Tak samo zrobili porządny most donikąd na kolejowej zamiast zrobić nawiązanie poprzez wiadukt na torami do ulicy Oświęcimskiej. Ba nawet wielce radni zamiast zwrócić sie do CPK właśnie o ten wiadukt, bo niestety ul. Oświęcimska będzie odcięta od Targowej to piszą, że są za CPK ale nie na dzisiejszej linii kolejowej czy śladzie linii na Wilchwy, ale chcą w nowym miejscu. Tylko, że nie ma innego miejsca wiec chyba bezprzewodowo te tory chcą mieć lub wyburzać zabudowę!
Często na tym przejeździe kierowcy zapominają o podstawowych przepisach kodeksu drogowego. Światła się palą,a samochody jadą,tam jeszcze nie raz dojdzie do takich sytuacji o których pisały media.