środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Marcelina jest już w Rybniku. W ciągu jednego dnia pomogło jej ponad 2 tysiące osób

29.07.2022 18:08 | 0 komentarzy | żet, sqx

Młoda kobieta trafiła na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. - Marcelinę czeka masa operacji. Ma złamania na całym ciele i poważne obrażenia mózgu - mówi Nowinom ojciec Marceliny.

Marcelina jest już w Rybniku. W ciągu jednego dnia pomogło jej ponad 2 tysiące osób
Marcelina przed wypadkiem (fot. Facebook).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Powrót do Polski

Marcelina wróciła do Polski specjalnym transportem medycznym. Przypomnijmy, rybniczanka ucierpiała podczas wakacji w Bodrum. Według informacji pochodzącej od rodziny spadła z tarasu lub dachu hotelu, w którym wypoczywała, z wysokości około 10 metrów, doznając poważnych i licznych obrażeń.

Polisa ubezpieczeniowa nie wystarczyła na pokrycie całości kosztów leczenia oraz transportu medycznego poszkodowanej do Polski. Konieczna była zbiórka pieniędzy, którą z powodzeniem udało się przeprowadzić. Pisaliśmy o tym tutaj:


Uwaga! Zbiórka trwa nadal - choć udało się zebrać pieniądze na transport medyczny, to potrzeba jeszcze środków na pokrycie kosztów leczenia w tureckim szpitalu, które przekroczyły wartość polisy:

https://zrzutka.pl/46sf49


Rodzina nie daje wiary tureckiej policji

Lokalne portale tureckie podają (bez wskazania źródeł informacji!), że do obrażeń Marceliny miały przyczynić się osoby trzecie. W związku z tym aresztowano 26-letniego obywatela Polski, znajomego Marceliny. Śledczy zarzucają mu napaść i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Zdjęcie Marceliny wykonane podczas pobytu w tureckim szpitalu (fot. zrzutka.pl).

Zdjęcie Marceliny wykonane podczas pobytu w tureckim szpitalu (fot. zrzutka.pl).

Próbowaliśmy w tej sprawie skontaktować się z Generalną Dyrekcją Bezpieczeństwa w Ankarze oraz Komendą Wojewódzką Policji w Muğli, jednak nikt nie chciał rozmawiać z zagranicznym dziennikarzem. - Policja w czasie trwania dochodzenia nie podaje szczegółów sprawy – powiedzieli nam dziennikarze z portalu Bodrum Haber Merkezi. Skierowaliśmy również pytania do Konsulatu RP w Stambule. Czekamy na odpowiedź.

Rodzina zdecydowanie zaprzecza tej sensacyjnej wersji wydarzeń.

- Nie dajemy wiary tureckiej policji. Złożyliśmy stosowne oświadczenie w tamtejszej prokuraturze. Naszym zdaniem oni szukają kozła ofiarnego. Wierzymy, że Marcelina potwierdzi to, gdy tylko się obudzi, a aresztowana osoba zostanie jak najszybciej uwolniona. Miejsce, w którym doszło do wypadku, było nieprawidłowo zabezpieczone

- mówi nam ojciec Marceliny.

Wdzięczni za pomoc

- Dziękujemy za okazaną pomoc rodzinie, przyjaciołom, znajomym oraz wszystkim ludziom dobrej woli - mówią rodzice na zakończenie rozmowy z Nowinami (imiona i nazwisko do wiadomości redakcji).