Zawieszenie norm jakościowych węgla. Piotr Kuczera: "W Rybniku dzieci duszą się od smogu"
Rząd zawiesza normy jakościowe węgla, co spotyka się ze sprzeciwem wielu obywateli. O sprawie wypowiedział się również Prezydent Rybnika, Piotr Kuczera.
Normy jakości węgla zostały zawieszone na 60 dni. Samorządy mogą z dnia na dzień znieść swoje uchwały antysmogowe.
Piotr Kuczera za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych wyraził sprzeciw wobec decyzji rządu.
– Za nami lata, lata batali o społeczną odpowiedzialność za jakość powietrza. Wysiłek finansowy w poprawę jakości powietrza zostaje właśnie zlekceważony. Nagle ludzie dostają sygnał, że palenie odpadami kopalnianym i zasiarczonym węglem jest w porządku. Przez 60 dni można palić byle czym, a potem już nie można? Dlaczego? Na terenie całego Województwa Ślaskiego obowiązuje tzw. uchwała antysmogowa, która zakazuje palenia złej jakości węglem. Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł wycofania się z tej ścieżki, która była wieloletnim, wypracowanym z lokalnym samorządami kompromisem – czytamy.
Prezydent zwrócił również uwagę na to, że problem ten bezpośrednio dotyczy Rybnika. Warto wspomnieć, że według badań Polskiego Alarmu Smogowego z 2020 roku, Rybnik znalazł się na 7 miejscu w rankingu miejscowości z najbardziej raktwórczym powietrzem.
– W Rybniku dzieci duszą się od smogu, zapadają na śmiertelne choroby. Od kilku lat robimy wszystko by ratować nasze zdrowie i życie. Rząd taką decyzją nie tylko spowoduje chaos, ale naraża życie swoich obywateli. To nie jest rozwiązanie kryzysu energetycznego – wyjaśnia prezydent.
Co więcej, Rybnik, ponownie w badaniu Polskiego Alarmu Smogowego z 2020 roku, znalazł się na 16 miejscu rankingu miejscowości z największą liczbą dni smogowych (48 dni, gdy norma krajowa to 35).
Źródło: Polski Alarm Smogowy/Facebook.
Ludzie:
Piotr Kuczera Rybnik
Prezydent Rybnika
Komentarze
4 komentarze
Ciągle zaostrzają normy - kiedyś (przykładowo - strzelam) 5000 ppm pyłu było uważne za czyste powietrze a dziś 100 ppm - i wojewódzki alarm. Za chwilę doprowadzimy do tego, że miasta, powiaty będą płacić gigantyczne kary za pożary od uderzeń pioruna w las, czy wybuchy wulkanów (na szczęście nie u nas). Ale nikogo nie będą karać za pożary elektryków... (chociaż kto wie, czy nie będzie dodatkowego ubezpieczenia które zapewni zapłatę kary za zatruwanie) A w 2100 roku będziemy pokazywać dzieciom na zdjęciach/filmikach jak wygląda kominek, świeczka, zapalniczka a nawet zapałka (bo będą zakazane). A zawieszenie norm jest po to - aby pozbyć się kacapskiego węgla - który dalej jest sprowadzany (okrężną drogą) - który nie nadaje się nawet do elektrowni.
i tak się kończy dbanie o ekologię w Polsce !!!
jak rząd zaczyna walkę o lepsze powietrze
od dupy strony !!!
wystarczyło obniżyć ceny prądu i gazu
aby każdy bez dopłat przechodził na "lepsze ogrzewanie"
PiS jest jak czołg. Zniszczy wszystko - nawet dobre rzeczy które sam wprowadził, a przecież normy jakości węgla to był dobry pomysł rządów PiS! W imię czego rząd chce wspierać smrodzących? Co jest ważniejsze - czyjeś zdrowie czy czyjeś tanie ogrzewanie?
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem