Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów przestrzega: Uwaga na oszustów podszywających się pod pracowników banków
Wciąż trzeba mieć się na baczności, bo tracąc czujność, można stracić też pieniądze. Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów w Wodzisławiu Śl. ostrzega przed oszustami podającymi się za pracowników banku.
Dariusz Kalemba pełniący funkcję Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów w Wodzisławiu Śl. ostrzega przed oszustami. - Dzwonią do klienta banku podszywając się pod jego pracowników i informują go, że przed chwilą padł ofiarą przestępstwa polegającego na wycieku danych osobowych. Mówią, że ktoś przejął jego konto i dokonał nieautoryzowanych transakcji, złożył wniosek kredytowy na określoną sumę pieniędzy oraz zamierzał zmienić nr telefonu przypisanego do konta - mówi. Na czym dokładnie polega to oszustwo?
Oszust chce zdobyć zaufanie konsumenta
Jak zwraca uwagę Dariusz Kalemba, rozmowa jest prowadzona profesjonalnie, rozmówca przedstawia się z imienia i nazwiska, podaje swój nr pracownika i prosi o jego zapisanie. Informuje, że bank zablokował próby wyłudzenia pieniędzy, ale prosi o sprawdzenie stanu konta i podanie jego wysokości w celu rzekomej weryfikacji strat, które mógł ponieść klient banku. Oszust informuje, że ma to znaczenie, ponieważ bank ubezpiecza konta przed stratami z nieautoryzowanych transakcji i dokona zwrotu utraconych pieniędzy. - Oszust chce, żeby konsument wybrał się do banku w trybie pilnym, będąc cały czas na nasłuchu telefonicznym i wypłacił konkretną kwotę pieniędzy, wpłacając ją zaraz z powrotem, według wskazówek oszusta. Operacja ta ma rzekomo wykryć nieuczciwego pracownika banku - mówi Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Wodzisławiu Śl. dodając, że rozmówca może też próbować wyłudzić dane osobowe klienta. - Oszust robi wszystko, żeby uwiarygodnić swoją osobę oraz zdobyć zaufanie konsumenta - podkreśla.
Co robić, żeby nie dać się naciągnąć?
Dariusz Kalemba zwraca uwagę, że najlepiej byłoby nie odbierać nieznanych numerów telefonów, ale nie zawsze tak można np. gdy załatwiamy różne sprawy i czekamy na kontakt telefoniczny. Gdy już odbierzemy taki telefon, stosujmy zasadę ograniczonego zaufania i od razu pytajmy się, o jaką sprawę chodzi i czy jest pilna. Później nie kontynuujmy rozmowy, tylko rozłączmy się i udajmy się do oddziału swojego banku w celu wyjaśnienia tej sytuacji lub zadzwońmy na infolinię banku, zgłaszając problem. - Jeżeli zauważymy, że straciliśmy pieniądze, to natychmiast powinniśmy skontaktować się z bankiem oraz złożyć na policję zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na naszą szkodę. Jeżeli podaliśmy oszustom jakieś dane osobowe np. nr dowodu osobistego lub karty kredytowej, powinniśmy od razu zastrzec te dokumenty w banku i urzędzie - radzi Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Wodzisławiu Śl.