Piloci wojskowi inspirowali uczniów. Dni Patrona Szkoły w Gołkowicach
- Najważniejsze to nie bać się spełniać swoich marzeń - przekonywał uczniów gołkowickiej podstawówki jeden z absolwentów Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie.
Dwóch pilotów wojskowych odwiedziło 18 maja Szkołę Podstawową im. por. pil. Franciszka Surmy w Gołkowicach. W tym dniu rozpoczęły się także trzydniowe Dni Patrona Szkoły - pierwsze po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią.
Piloci z Krakowa u pilota z Gołkowic
Na zaproszenie dyrekcji gołkowickiej podstawówki na święto szkoły przyjechali w tym roku ppor. Wojciech Krzempek oraz ppor. Krystian Ciesielski. Obaj to młodzi piloci, którzy pół roku temu ukończyli studia w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie, a obecnie służą w 8. Bazie Lotnictwa Transportowego w Krakowie-Balicach, latając na samolotach M28 Bryza. Piloci najpierw obejrzeli uroczystą akademię przygotowaną przez uczniów i nauczycieli placówki. Wspólnie z uczniami odśpiewali "Mazurka Dąbrowskiego" a także "Marsz Lotników Polskich", będący hymnem polskiego lotnictwa. Wysłuchali też informacji o patronie szkoły, jej absolwencie por.pil. Franciszku Surmie, który zginął 8 listopada 1941 r. zestrzelony prawdopodobnie przez obronę przeciwlotniczą w okolicach Dunkierki.
Przybliżyli uczniom drogę pilota
Podporucznicy opowiedzieli o swojej długiej drodze do oficerskich gwiazdek na lotniczym mundurze. W przypadku Krystiana Ciesielskiego droga ta rozpoczęła się już po gimnazjum, nauką w Lotniczym Liceum Ogólnokształcącym w Dęblinie. Później były studia na Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. - Najważniejsze to nie bać się spełniać swoich marzeń - przekonywał uczniów ppor. Ciesielski. Przyznał, że podstawą jest bardzo dobre zdrowie oraz nauka języka angielskiego. Przydadzą się też bardzo dobre wyniki z matematyki i fizyki oraz dobra sprawność fizyczna. Obaj piloci odpowiedzieli też na mnóstwo pytań zadawanych przez ciekawych ich służby, uczniów.