Rybnickie Półki Dobra kończą swoją działaność
Półki Dobra, sklepik stworzony z myślą o uchodźcach z Ukrainy, którzy uciekli do Rybnika przed wojną, zakończy swoją działaność wraz z końcem maja.
Koniec Półek Dobra
Na początku warto przypomnieć, że Półki Dobra były charytatywnym sklepikiem, w którym osoby z Ukrainy mogły zrobić zakupy i "kupić" takie rzeczy jak słodycze, jedzenie, bieliznę, czy kobiece produkty higieniczne za symboliczny uśmiech. W czasach działaności Półek szacowało się, że przez sklep przewijało się około 150 osób dziennie.
Sklep został uruchomiony 5 marca i znajdował się w salkach parafialnych kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej w Rybniku przy ulicy księdza Franciszka Brudnioka 5, dzięki życzliwości proboszcza tej parafii, ks. Marka Norasa.
Jak podczas otwarcia wspominał magistrat: "Sklep będzie działał tak długo, jak długo będzie potrzeba, w czasie, kiedy do miasta przyjeżdżają uchodźcy z Ukrainy. Ma to być miejsce na początek, nim uda się uruchomić konta bankowe, załatwić formalności, znaleźć pracę."
– Serdecznie dziękuję wszystkim w tworzenie i funkcjonowanie sklepu „Półki dobra” - inicjatywy wpisującej się we wspólne dzieło pomocy Ukraińcom, stanowiącej wyjątkowy przykład wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka – mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika. – Była to inicjatywa o tyle wyjątkowa, że pozwalająca na skuteczne działanie przy zachowaniu najważniejszej dla potrzebujących wsparcia wartości – poczucia godności. Dziękuję za poświęcenie swojego czasu i energii, okazywane wsparcie rzeczowe i materialne, a przede wszystkim za otwarte serce i stałą gotowość do niesienia pomocy tym, którzy bronią wolności swojej ojczyzny albo uciekają przed wojną – dodaje prezydent.
Warto również dodać, że tutaj nie kończy się pomoc dla osób z Ukrainy. Każda potrzebująca Ukrainka i Ukrainiec mogą uzyskać pomoc w 28 Dzielnicy oraz w Radzie Kobiet.
Należy podkreślić, że „Półki dobra” to sklep, który nie istniałby bez dobrych ludzi – zarówno osób prywatnych jak i firm, które na bieżąco dbały o jego zaopatrzenie zaopatrzenie. Wśród tych ostatnich warto wymienić choćby firmę Moraj, dostarczającą różnego rodzaju bieliznę.
Wiele osób prywatnych robiąc własne zakupy, poszerzało je o dodatkowe produkty, i po prostu przywoziło do sklepu.