Poseł Grzegorz Braun w Krzyżanowicach. W jakiej sprawie interweniował w urzędzie? [WIDEO, ZDJĘCIA]
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun w Urzędzie Gminy Krzyżanowice. Wcześniej lokalne media poinformowano, że interwencja będzie dotyczyła wyłączenia sali gimnastycznej Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Zabełkowie z użytkowania na rzecz adaptacji w celu przyjęcia gości z Ukrainy. Dlatego też posłowi towarzyszyła m.in. dyrektor placówki Anna Kubica. Wójt Utracki zapowiada, że wyda oświadczenie.
Wójta Grzegorza Utrackiego na miejscu nie było, na spotkaniu gminę reprezentowała sekretarz Małgorzata Krzemien. Z włodarzem nawiązano rozmowę telefoniczną. Powiedział, że o wizycie posła nie wiedział. Braun tłumaczył, że przybył, aby poznać korespondencję przychodzącą do urzędu w sprawie poszukiwania przestrzeni dla uchodźców. Wójt przez telefon zapewniał że z posłem chętnie się spotka, ale po wcześniejszym umówieniu się. - Szkoda, że mnie nie uprzedziliście - powiedział przez telefon. G. Utracki dodał, że wszelkie działania, jakie gmina podejmuje w związku z obywatelami Ukrainy, realizowane są zgodnie z poleceniami wojewody.
Sprawę przedstawiono też później na konferencji prasowej.
- Sprowadziła nas tutaj sprawa poszukiwania dość gwałtownego przez gminę miejsca dla uchodźców wojennych. To poszukiwanie prowadziło m.in. do sali gimnastycznej w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Zabełkowie. A skrupiło się to na pani dyrektor, która odebrała naganę służbową od wójta, ponieważ wystąpiła w interesie tutejszych dzieci. I śmiała o sytuacji poinformować rodziców dzieci - rozpoczął swą wypowiedź poseł Braun.
Dyrektor Kubica relacjonowała, że plan gminy polegał nie tylko na wyłączeniu sali gimnastycznej, ale miejsc gdzie są szafki dla uczniów, dwóch gabinetów – pedagoga i higienistki oraz sklepiku szkolnego.
- Pani dyrektor nie jest „ukrainożercą”, pani dyrektor nie jest kimś nieprzychylnym, wrogim, czy zamkniętym na problemy różnych ludzi. Pani dyrektor wręcz przeciwnie przejawiła troskę. Tylko tyle, że przejawiła ją, zachowując jakiś właściwy porządek rzeczy: najpierw dzieci w gminie. Nie wywracajmy świata do góry nogami z tego powodu, że za granicą toczy się wojna - kontynuował poseł Braun.
Anna Kubica argumentowała, że nie zgodziła się na wyłączenie wnioskowanych przez gminę przestrzeni ze względu na chęć zapewnienia odpowiedniego miejsca dla integracji polskich i ukraińskich dzieci. Pod uwagę brała także pandemię koronawirusa, przez którą tradycyjnie nauczanie było utrudnione.
Pełen zapis poselskiej interwencji można zobaczyć w poniższym wideo:
Wójt Utracki przesłał mediom komunikat:
- W związku z niezapowiedzianą wizytą posła Grzegorza Brauna z Konfederacji Korona Polska i wpłynięciem zapytań na piśmie, Urząd Gminy w Krzyżanowicach udzieli na zapytanie wyczerpujących wyjaśnień jak również wyda stosowne oświadczenie dot. koordynowanych przez Wojewodę działań związanych z przyjmowaniem uchodźców z Ukrainy.
Nowiny skierowały również do UG w Krzyżanowicach pytania w tej sprawie. Do sprawy wrócimy.
Ludzie:
Grzegorz Utracki
Wójt Gminy Krzyżanowice
Małgorzata Krzemien
Sekretarz Gminy Krzyżanowice, radna Krzanowic
Komentarze
15 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
No właśnie, poseł Braun zadziałał. A gdzie są pani Lenartowicz, pan Woś? Posłowie ziemi raciborskiej? Oni do wójta przyjeżdżają wypić kawę i zjeść kołocza. Szary człowieczek potrzebny im jest tylko przy wyborach.
Bardzo podoba mi się postawa pani dyrektor. Spawa miała być zrobiona po cichu, miało się na niej skrupić, a nie na tych, co kazali. Kobieta zrobiła to, do czego jest przeznaczona, czyli zadbała o dobro podopiecznych. Narzekają Państwo w komentarzach na posła Brauna, ale to przecież tylko on się zainteresował sprawą i tylko on gotów był zrobić taki dobry dla lokalnej społeczności Polaków, ale politycznie niepoprawny ruch.
Ktoś pyta o o , że już nie było kogo zciągnąć w nasze piękne strony. Otóż nie było .Wszyscy są jak w amoku.Gdyby mogli nie tylko nasze piękne strony , ale cały kraj oddaliby za friko.
Pani Ania to protegowana Pana Wójta...odważna kobieta! Reszta dalej się trzęsie ze strachu...
Jakiś szeregowy poseł przyjeżdża na głęboką prowincje myśląc, że może tutaj będzie błyszczał. Niestety wizerunkowo to wyszło kiepsko
Pani dyrektor właśnie buduje sobie podwaliny pod karierę polityczną, tu wzmianka o założeniu organizacji, tam uczestnictwo w programie Norymberga. W ogóle nie chodzi tutaj o dobro dzieci, dbanie o nie po pandemii itd. Miał być rozgłos
Brawo nasza dyrektor.
Kiedyś szanowałem Brauna. Ale po ostatnich wybrykach mogę stwierdzić, ze chlop ma coś z beretem
Gdyby tak zachowywał się "zwykły" obywatel, policja wyprowadziłaby go z urzędu. Pan poseł zachowuje się jak Rewizor Gogola. Taki też prezentuje poziom. Słabo przygotowani podwładni Wójta. Jaka interwencja poselska ? Popis p. Brauna w małej gminie. Jeżeli jest sprawa to powinien być pisemny wniosek o udostępnienie dokumentów, pytanie o stanowisko organu gminy (takim organem jest tylko Wójt a nie jego aparat pomocniczy, czyli pracownicy urzędu). Na jakiej podstawie poseł przegląda dokumentację organu administracji publicznej bez jego zgody?. Ta interwencja to kolejna hucpa posła Brauna! Poseł jest uprzywilejowany w kontaktach z administracją , ale nie bezwarunkowo. Przepytywanie pracowników urąga ich godności i ukazuje stan świadomości prawnej pracowników UG. Jak mawiał klasyk : uczyć się, uczyć i jeszcze raz uczyć. Ta " interwencja" będzie dowodem na bezczelność posła i niedouczenie oraz strach urzędników UG wobec tzw. władzy. Ja bym go wysłał tam, gdzie żołnierze z Wyspy Węży wysłali wojennyj kariabl. A Pani Dyrektor? Co bardziej świadomi rodzice i uczniowie klas starszych o Pani pomyślą? Co najmniej utrata ich szacunku. Jeszcze to rozkładanie swojej frustracji na pracowników ZSP...
Jakkolwiek Brauna nie trawie, tak Pani dyrektor wykazała się jajami, stawiając się wójtowi. Rzadko spotykane. Brawo.
Ale jazda, pan wójt czegoś takiego jeszcze nie widział u siebie w gminie. Trochę dziwna sytuacja, że nikogo nie ma w urzędzie, a pani sekretarz wita posła co najmniej chłodno. Ciekawy człowiek ten Braun. Pani dyrektor nie dała się zastraszyć, jak inni w gminie. To jest przykład dla innych. Wybory niebawem.
No już nie miała kogo ściągnąć w nasze piękne strony.
Pomysł z komentarza jest wart rozpatrzenia. Może do tego udostępnić salki konferencyjne i kuchnię w starostwie ?
Jeżeli w urzędzie gminy znajdują się toalety to mozna by przeznaczyc na kwaterę sale konferencyjną a dzieciom zostawić salę gimnastyczną