Dlaczego do damskiej toalety zawsze jest kolejka?
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego do damskiej toalety zawsze jest kolejka, a do męskiej nie? Dlaczego kobiety czasem stojąc w kolejce burkną pod nosem „olać to” i wchodzą do męskiej? Pozwólcie, że wyjaśnię wam to ciekawe zjawisko.
Będąc ostatnio na dużej, plenerowej, miejskiej imprezie, najzwyczajniej w świecie musiałam skorzystać z toalety. W tym celu udałam się do znajomej mi knajpki zlokalizowanej w pobliżu Rynku. Nie było dla mnie żadnym zaskoczeniem to, że do damskiej była – a jakże – kolejka. Byłam jedną z tych, które rzuciły pod nosem „olać to” i weszłam do męskiej, w której aktualnie nie było nikogo.
W męskiej toalecie dostępne były tzw. dwa „oczka” czyli pisuar oraz osobna kabina z kibelkiem. Jednocześnie z WC mogło bez problemu korzystać dwóch panów. Wychodząc z łazienki zerknęłam na drzwi. Na WC męskim widniała postać mężczyzny, z kolei na WC damskim… kobieta, przewijak dla dzieci i toaleta dla osób z niepełnosprawnościami. W toalecie znajdowało się tylko jedno „oczko” czyli kibelek, więc jednocześnie w łazience dla kobiet (będącą jednocześnie łazienką wielofunkcyjną) mogła się załatwiać tylko jedna osoba.
Skoro mężczyźni w swojej toalecie mają dwa dostępne „oczka” to w toalecie damskiej powinno być tak samo. Niestety tak NIE JEST. Sytuację pogarsza fakt, że z damskich toalet robi się zazwyczaj również te z przewijakiem i dla osób z niepełnosprawnościami. No i co? Nadal dziwią was te kolejki pod damskim WC?
Agnieszka Kaźmierczak
Komentarze
9 komentarzy
naprawdę ?
No bo kobietom ogólnie dłużej się schodzi w toalecie dlatego powstają kolejki. Ja mam np u siebie deskę myjącą z Uspa i to jest dopiero wygoda. Szczgólnie podczas miesiączki, to od razu mozna sie podmyc :)
Bzdury paniusie piszę. Może być po jednej toalecie i taka sama ilość mężczyzn i kobiet a i tak do damskiej będzie kolejka, taki wasz urok.
Czemu kolejka? Największy tłok jest przed lustrem - ta poprawia fryzurę, tamta robi makijaż, inna sprawdza czy piersi są ładnie widoczne, jeszcze inne 3 obgadują swoje ciuchy i jak ta czwarta wygląda, kolejna nakleja tipsy/rzęsy, a inna przeszukuje od pół godziny torebkę w poszukiwaniu tamponów.
Ta i jeszcze ta druga co nie je mięsa i goli się peelingiem cukrowym Ależ wam się wzmocniła redakcja i jakie fascynujące artykuły
Gratuluję Pani Agnieszce artykułu opisującego jakże istotny temat. Myślę że nominacja do nagrody Pulitzera jest tutaj sprawą oczywistą.
Pani redaktor nie napisała (dodała, zauważyła, przyznała, czy jak tam redaktory piszą), że kobiety mają mniejsze pęcherze i podobno muszą częściej. Zamontować paniom pisuar i będzie po sprawiedliwości i bez kolejki.
Bo one oprócz sikania się jeszcze tam malują,pudrują i inne takie
Nagroda Pulitzera jak nic!