Rafał Brzoska o korporacjach, które liczą, że Zachód dogada się Rosją
Prezes InPostu Rafał Brzoska (wywodzi się z powiatu raciborskiego, to absolwent liceum Kasprowicza) wysłał największy prywatny transport pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Poinformował o tym serwis wyborcza.biz. Przy tej okazji słynny przedsiębiorca skrytykował postawę korporacji międzynarodowych wobec konfliktu zbrojnego na wschodzie.
Do Charkowa dotarły pociągiem 34 wagony z żywnością i lekami dotarł już do Charkowa. Brzoska zaapelował do innych przedstawicieli biznesu o pomaganie Ukrainie.
- Od kilku tygodni ze zgrozą obserwuję zachowania wielu korporacji, zwłaszcza międzynarodowych. One uprawiają warwashing. To odpowiednik greenwashingu, jeśli mówimy o katastrofie klimatycznej - uważa pochodzący z Zawady Książęcej absolwent I LO w Raciborzu.
Zdaniem Brzoski korporacje kluczą, mówiąc, że zawieszają inwestycje w Rosji.
- Za tym nie ma nic innego, tylko gra na przeczekanie i liczenie na to, że Zachód jakoś się z Rosją dogada i będzie można znowu robić interesy ze zbrodniczym reżimem - mówi Brzoska w wywiadzie dla wyborcza.biz.
Rafał Brzoska odnosi się do sytuacji firm, które pozostały w Rosji, by prowadzić tam dalej biznes.
- Lista wstydu, czyli lista podmiotów, które zostały w Rosji lub uprawiają warwashing, powinna być zmodyfikowana. Chciałbym zobaczyć listę firm, które powiedziały, że wychodzą z Rosji raz na zawsze i nigdy więcej nie będą tam robić biznesu - mówi prezes InPostu.
- Ukraińcy walczą za nas. Najwyższy czas sobie to uświadomić i pomagać nie tylko przez pierwszy miesiąc, ale długofalowo - apeluje.
Więcej na ten temat: