Czwartek, 4 lipca 2024

imieniny: Malwiny, Izabeli, Aureliana

RSS

Bieg z przeszkodami dla małych i dużych, czyli II Bitwa o Basztę w Raciborzu [ZDJĘCIA]

30.04.2022 21:07 | 0 komentarzy | Bartosz Kozina

W słoneczny i ostatni dzień kwietnia przy raciborskim Placu Długosza zorganizowano II Bitwę o Basztę, czyli klimatyczny bieg w formule OCR (ang. Obstacle Course Racing). W tym roku obok dzieci, udział wzięli również dorośli, którzy klasyfikowani byli w swoich kategoriach.

Bieg z przeszkodami dla małych i dużych, czyli II Bitwa o Basztę w Raciborzu [ZDJĘCIA]
- Zależy nam na dobrym klimacie tego wydarzenia, aby to nie były tylko same przeszkody - mówią organizatorzy.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Charakterystyczną cechą tego typu zawodów jest bieg przełajowy, który urozmaicony jest naturalnymi oraz sztucznymi przeszkodami terenowymi. - Chcemy tworzyć bieg trudny technicznie, ale też taki, w którym dzieci w kategorii OPEN i FAMILI będą się dobrze bawić - mówi Michał Miczek.

Agata Gozdek i Matylda Podolska przyjechały do Raciborza z powiatu tarnogórskiego (Tarnowskie Góry i Kalety). W zawodach biorą udział praktycznie co weekend. - Dowiedziałyśmy się, że dziś impreza jest w Raciborzu, więc też postanowiłyśmy przyjechać i wziąć udział w biegu - mówią dziewczyny.

Agata Gozdek i Matylda Podolska przyjechały do Raciborza z powiatu tarnogórskiego (Tarnowskie Góry i Kalety). W zawodach biorą udział praktycznie co weekend. - Dowiedziałyśmy się, że dziś impreza jest w Raciborzu, więc też postanowiłyśmy przyjechać i wziąć udział w biegu - mówią dziewczyny.

W ubiegłym roku zabawa skierowana była przede wszystkim do dzieci. W tym roku indywidualny start umożliwiono również dorosłym. - Co prawda dorosły mógł wystartować w kategorii FAMILI z dzieckiem, ale zrobiliśmy dodatkową kategorię, jak STARUSZKOWIE ELIT i STARUSZKOWIE OPEN dla osób, które nie biegają regularnie, a chcieliby spróbować swoich sił w tej zabawie - tłumaczy M. Miczek. Klasyfikacja odbywa się na zasadach ogólnopolskich. - Każdy zawodnik dostaje trzy opaski. Za niepokonanie przeszkody opaska zostaje utracona. Jak straci wszystkie, nie liczy się w klasyfikacji generalnej - wyjaśnia zasady główny organizator, który wystąpił dziś w roli Raciborka.

Szymon Barabasz, Maciek Kosorz i Bartek Holesz to mieszkańcy Raciborza. Dlaczego postanowili wziąć udział w zawodach? - To jest moja pasja. Bardzo lubię bieg z przeszkodami - mówi Szymon. - Wiele razy braliśmy udział w tego typu zawodach. Nie tylko w Polsce, ale też za granicą - wtórują mu koledzy.

Szymon Barabasz, Maciek Kosorz i Bartek Holesz to mieszkańcy Raciborza. Dlaczego postanowili wziąć udział w zawodach? - To jest moja pasja. Bardzo lubię bieg z przeszkodami - mówi Szymon. - Wiele razy braliśmy udział w tego typu zawodach. Nie tylko w Polsce, ale też za granicą - wtórują mu koledzy.

Tor przeszkód, którzy do pokonania mieli uczestnicy składał się z zadań siłowych, technicznych i sprawnościowych. Zaliczenie przeszkody stanowiło uderzenie w dzwonek. Meta znajdowała się na szczycie raciborskiej baszty więziennej.

Bartosz Kozina