Karetka ze szpitala w Raciborzu pojedzie w nieznane. Darowizna dla Ukrainy
12-letni ambulans renault z przebiegiem 281 tys. km jest "wyrazem solidarności i wsparcia dla narodu ukraińskiego". Na ten gest zgodziła się Rada Powiatu Raciborskiego, choć nie obyło się bez wątpliwości.
Parafia Rzym.-Kat. pw. Świętego Józefa Oblubieńca - Zespół CARITAS z Żórawiny (powiat wrocławski) zapewni wsparcie Dolnośląskiej Izby Lekarskiej, która ambulans wyposaży w specjalistyczny, ratunkowy sprzęt medyczny. Wyposażona karetka zostanie przekazana na Ukrainę, celem pomocy tamtejszej społeczności - tak uzasadniono uchwałę o wyrażeniu zgody przez radnych powiatowych.
Ambulans - renault Trafic służył szpitalowi rejonowemu w Raciborzu od stycznia 2019 roku do końca marca 2022 roku.
Wątpliwości w tej sprawie zgłosił na sesji w kwietniu radny Ryszard Frączek. Chciał wiedzieć, kto konkretnie wnioskował o przekazanie daru i gdzie karetka docelowo trafi.
- Bądźmy poważni. Gdzie na Ukrainę pojedzie? Tego nie wiemy - skwitował członek opozycji.
Frączek dopytywał: kto nas o to poprosił? Tak przyzwoitość nakazuje, żebyśmy wiedzieli. To jakiś biznesmen? Ktoś incognito? - padały pytania w stronę starosty Grzegorza Swobody.
Włodarz odparł, że inicjatywa wyszła od arcybiskupa wrocławskiego w porozumieniu ze stroną rządową.
Ambulans zostanie zadysponowany we Lwowie, gdzie trafi transportem humanitarnym.
- Przekazujemy ten pojazd nieznanej diecezji na Ukrainie? Oddajemy go w nieznane, może tereny wojenne, a może na zachód Ukrainy? Jeśli coś dajemy, to musimy wiedzieć - zaznaczył R. Frączek.
Z jego wiedzy wynika, że dary z Polski trafiają "w niekontrolowane miejsca". Wspomniał, jak kilka lat temu była zbiórka na kościół na wschodzie i pieniądze tam nie dotarły. - Dlatego pytam. Choć jestem za to trzeba to sprawdzić - skwitował.
Starosta Swoboda odparł, że starostwo i szpital rejonowy są w kontakcie z księdzem z Wrocławia koordynującym tę sprawę. Przypomniał, że dary zbierane dla Ukraińców w powiecie też trafiły wpierw do Lwowa, a stamtąd w rejony najbardziej wymagające pomocy. Tak samo ma być z karetką z Gamowskiej.