Mieszkańcy Kuźni zaprosili gości z Ukrainy na wielkanocny poczęstunek
"Poznaj swojego sąsiada" - to hasło, które przyświecało świątecznemu spotkaniu, jaki zorganizowano w niedzielne popołudnie w Kuźni Raciborskiej pod arkadami placówek handlowych znajdujących się naprzeciwko tamtejszej świątyni. To ukłon w stronę gości z Ukrainy, którzy zgodnie z tradycją kościoła wschodniego 24 kwietnia obchodzili Wielkanoc.
Pierwotnie wydarzenie miało odbyć się na Placu Zwycięstwa, gdzie - oprócz rozstawionych namiotów z ciepłym posiłkiem - dzieci miały "szukać zajączka". Niestety, padający co chwilę silny deszcz zmusił organizatorów do zmiany lokalizacji i przygotowanego wcześniej programu. Inicjatorem akcji było Stowarzyszenie Mieszkańców "Kuźnia Przyszłości", w którą włączył się Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji oraz parafia pw. św. Marii Magdaleny w Kuźni Raciborskiej. To w tej właśnie świątyni, podczas serwowania na zewnątrz pierwszych posiłków, odbyła się msza św. w dwóch obrządkach: rzymsko-katolickim oraz wschodnim. Z ramienia tego pierwszego liturgię sprawował proboszcz kuźniańskiej parafii ks. dr Andrzej Pyttlik, drugiego zaś - ks. Wołodymir Łytwyniw, który od czterech lat posługuje duszpastersko wiernym wyznania grekokatolickiego mieszkającym na Śląsku. Duchowny ten wobec toczącej się wojny na Ukrainie pozostaje obecnie do dyspozycji także dla uciekających przed wojną Ukraińców.
Na gości z Ukrainy, ale także i z Polski czekał barszcz ukraiński wraz z pampuszkami, czyli drożdżowymi bułeczkami, zupa grzybowa oraz żurek śląski. - Posiłek ten został przyrządzony w dziergowickim domu kultury. Do tego sołectwo Siedliska przygotowało kruche ciasteczka i serniczki, a przedstawiciele sołectwa Budziska upiekli babeczki. Natomiast dzieci ze Społecznej Szkoły Podstawowej w Budziskach stworzyły piękne, świąteczne kartki - mówi Ilona Wróbel ze Stowarzyszenia Mieszkańców "Kuźnia Przyszłości", które z kolei dla każdego dziecka przygotowało paczuszkę "od zajączka". - Początkowo miało być tak, że dzieci miały szukać zajączka wokół Placu Zwycięstwa, ale w tej sytuacji każde dziecko będzie losować zajączka z numerkiem, do którego przypisana jest dana paczuszka - dodaje przedstawicielka stowarzyszenia.
Mimo padającego deszczu, z poczęstunku skorzystali mieszkańcy Kuźni Raciborskiej, a także goście z Ukrainy, którzy przebywają na terenie całej gminy (Rudy, Turze, Budziska i Kuźnia) oraz posiadający przydział lokalowy w Dziergowicach. Inicjatywa spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem.
Bartosz Kozina
Ludzie:
Ilona Wróbel
Wiceprzewodnicząca rady miejskiej w Kuźni Raciborskiej