Kiedy skończy się wojna na Ukrainie? Odpowiada wiceminister Paweł Jabłoński
Adwokat i urzędnik państwowy, polityk PiS wywodzący się z Raciborza, absolwent tutejszego Kasprowicza mówił o tym w rozmowie Roberta Mazurka na antenie RMF FM. - Sposobem na pokój jest wypędzenie Rosjan - stwierdził w radiu.
Na pytanie prowadzącego kiedy wiceminister spraw zagranicznych przewiduje koniec konfliktu na Ukrainie, Jabłoński odparł:
- Mam nadzieję, że jak najszybciej i skończy się w sposób dobry, to znaczy, że Ukraina się obroni, tego trzeba życzyć sobie, Ukraińcom i całej Europie. Jeśli wojna skończy się byle jak najszybciej, gdzie Ukraina przegrywa, to będziemy mieć kolejne wojny w najbliższych miesiącach.
Przyjaźniący się z prezydentem Dariuszem Polowym członek rządu mówił też, że na wschodzie Ukrainy dojdzie w najbliższych dniach do potężnej bitwy pancernej, prawdopodobnie największej takiej bitwy od II wojny światowej. - Dzisiaj potrzebne są rozmowy z Ukrainą o tym, czego Ukraina potrzebuje, żeby tę bitwę wygrać - zaznaczył P. Jabłoński.
Przyznał w RMF FM, że jest mocno rozczarowany na poziomie emocji i odczuć polityką węgierską wobec Ukrainy.
- My w Europie Środkowej doskonale wiemy, czym jest Rosja. Ostrzegaliśmy przed tym, czym jest Rosja. Politycy w krajach zachodnich przez lata mówili, że z Rosją należy się dogadywać, należy współpracować, należy kupować od niej gaz. W wielu krajach dzisiaj to jest niestety kontynuowane - zaznaczył.
Ludzie:
Paweł Jabłoński
Poseł na Sejm RP