środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Wodzisław: Czekają na rozstrzygnięcie przetargu na remont ul. Tysiąclecia

14.04.2022 07:00 | 0 komentarzy | ska

Pięć ofert wpłynęło w miejskim przetargu na dokończenie ulicy Tysiąclecia. Przetarg ogłoszono po tym, kiedy zerwano umowę z poprzednim wykonawcą. Teraz trwa ocena merytoryczna ofert.

Wodzisław: Czekają na rozstrzygnięcie przetargu na remont ul. Tysiąclecia
Remont ul. Tysiąclecia rozpoczął się latem ubiegłego roku. Mieszkańcy nadal czekają na jego dokończenie.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na znaczne opóźnienia inwestycji, która miała być już zakończona w ubiegłym roku, uwagę zwraca radny Roman Kapciak. - Nie wiadomo, kiedy zostanie przekazany plac budowy. W najbardziej pozytywnym scenariuszu remont zostanie wznowiony w połowie lub pod koniec maja. Prace na pewno będą trwały kilka miesięcy. Inwestycja musi natomiast zakończyć się do jesieni, bo później może być problem z położeniem nawierzchni bitumicznej– zaznacza Roman Kapciak i wspomina historię przekazywania pieniędzy z budżetu na inwestycję. - My, jako rada miasta, zabezpieczyliśmy pełną kwotę na szacunkowy koszt inwestycji z 2020 roku – niecałe 1,6 mln zł. Taką kwotę uwzględniliśmy w budżecie na 2021 rok. Po przetargu z wykonawcą podpisano umowę na nieco ponad 1 mln zł. Później natomiast pojawił się problem z drzewami. Wniosek ze strony miasta o wycinkę drzew wpłynął do starostwa dopiero po podpisaniu przez miasto umowy z wykonawcą. Tym samym, cały projekt był obliczany na inwestycję wraz z wycięciem tych drzew. Każda zmiana tego stanu rodzi dodatkowe koszty – dodaje radny.

Wkrótce wybór oferty

Zgodnie ze specyfikacją zamówienia przebudowa drogi obejmie: wykonanie robót przygotowawczych i kanalizacji deszczowej, podbudowy, nawierzchni, robót wykończeniowych, oznakowania, elementów ulic oraz elementów BRD. Przetarg koordynuje obecnie Zarząd Dróg Miejskich. W najbliższych dniach urzędnicy poinformują prawdopodobnie o wybraniu najkorzystniejszej oferty, spośród pięciu, które wpłynęły w postępowaniu.

Wzrost kosztów rzędu 600 tys. zł

W 2018 roku podczas spotkania z mieszkańcami ulicy Tysiąclecia, projektant wskazał ile drzew trzeba usunąć i ile powstanie miejsc parkingowych. Wówczas mieszkańcy obecni na tym zebraniu wyrazili zgodę na wycinkę drzew, by wykonać konkretne miejsca parkingowe. Później w roku 2021 prezydent podjął decyzję o tym, że drzewa nie będą wycięte. Nie konsultując swojej decyzji z mieszkańcami ul. Tysiąclecia i Radnymi Miasta. Teraz jednak dowiedzieliśmy się, że inwestycja wróci do pierwotnego kosztorysu, ale będzie pomniejszona o kilkadziesiąt miejsc parkingowych. Drzewa zostały, a koszt całego zadania wzrasta o kwotę 600 tyś. Obawiam się, że nadal ta przebudowa nie rozwiąże problemów parkingowych i ruchu na ulicy Tysiąclecia od łącznika z ul. Daszyńskiego do ul.26 Marca. Po przeprowadzonej analizie stref parkowania potwierdzono, że największe natężenie i ruch pojazdów ma miejsce na ul. Tysiąclecia. Oczywiście na wzrost kosztów nałożyła się także obecna sytuacja rynkowa. W ten sposób, różnica między kosztem inwestycji, która miała zakończyć się w grudniu 2021 roku, a obecnym kosztem po zerwaniu umowy z wykonawcą przez miasto, któremu trzeba było zapłacić za wcześniejsze wykonane prace wzrosła. Te środki mogły być przeznaczone na inne, niezbędne inwestycje w dzielnicy Nowe Miasto, np. na Osiedlu Przyjaźni – wylicza Roman Kapciak.

Nasuwa się pytanie czy prezydent powinien w trakcie realizacji inwestycji, mając już podpisaną umowę zmieniać jej zakres? - Czy nie mógł rzetelniej określić jakie są oczekiwania mieszkańców zanim wykonał projekt przebudowy ul. Tysiąclecia? Czy takie chaotyczne decyzje nie są podstawą tak drastycznego wzrostu kosztu inwestycji? Czy każda inwestycja powyżej 1 miliona złotych musi przynosić dodatkowy drenaż budżetu naszego miasta? Czy nieudolność podczas realizacji inwestycji miejskich długo jeszcze będzie przez mieszkańców tolerowana? - mnoży pytania radny.

Mieszkańcy ulicy Tysiąclecia co jakiś czas przysyłają do naszej redakcji zdjęcia, to rozjeżdżanych przez samochody zieleńców, innym razem dzikiego parkingu, gdzie samochody stoją w błocie. Każda z tych wiadomości opatrzona jest pytaniem „kiedy to się skończy”. Miejmy nadzieję, że już nic nie stanie na przeszkodzie i do końca tego roku mieszkańcy choć po części będą mogli zapomnieć o problemach z parkowaniem.