Mózg i motor czyli gdzie są czołgiści w Raciborzu? I co mają wspólnego z turystyką?
Miasto zbroi się w walce o rynek turystyczny, a na punkt dowodzenia wybrano byłe Raciborskie Centrum Informacji. - Na ten krok samorząd musiał się zdecydować. Punkt Informacji Turystycznej przy rynku to absolutne minimum - przekonywał wiceprezydent Dawid Wacławczyk, który do urzędu przeszedł ze swojego biura podróży.
Czesław Niemen śpiewał, że „Pod papugami jest szeroko niklowany bar”. W Raciborzu pod arkadami jest think tank turystyczny.
Angielskie słowo tank oznacza także czołg, choć tu jest związane ze zbiornikiem myśli, koncepcji, które mają wyróżnić nadodrzański gród na mapie atrakcji turystycznych w Polsce i nie tylko.
Biznes wierzy w turystykę
- Budujemy markę Visit Racibórz. To jest krok, który musiał wykonać samorząd i stworzyć punkt dedykowany turystyce. Tworzymy think tank turystyczny, współpracujący z biznesem, bo biznes wierzy w turystykę - przekonywał w piątek 8 kwietnia Dawid Wacławczyk pierwszy zastępca prezydenta Raciborza.
Wiceprezydent nie chciał się odcinać od poprzedniego wcielenia tego miejsca - Raciborskiego Centrum Informacji prowadzonego przez Raciborskie Centrum Kultury. - Łączymy to z kulturą, bo ona jest jedną z atrakcji turystycznych, ale łączymy też z historią, bo spuścizna historyczna to atrakcja turystyczna Raciborza - tłumaczył w dniu otwarcia PIT. To uzasadnienie przekazania obiektu pod kuratelę Muzeum. Tam jest wiedza historyczna o Raciborzu, tam są przewodnicy potrafiący oprowadzić grupę po starówce.
Muzeum w swojej nowej placówce zaoferuje profesjonalne usługi turystyczne, bo ruszył kurs dla przewodników i 4 muzealników zostało jego uczestnikami.
- Mówiąc kolokwialnie: te sfery - turystyka i kultura będą sobie naganiać klientów - uważa były przedsiębiorca turystyczny.
Zakochać się w Raciborzu
W nowym PIT ustawiono też wygodny stół, przy którym mogą zasiąść przedstawiciele organizacji pozarządowych. Jeśli chcą podjąć gości, zrobić naradę czy posiedzenie zarządu - to jest miejsce dla nich. - Mamy też ciekawie wyposażoną biblioteczkę, która pomaga zakochać się w Raciborzu - zachwalał Dawid Wacławczyk.
- Mamy być mózgiem, motorem napędzającym branżę turystyczną w Raciborzu. To ambitny plan - stwierdziła Anna Musioł, która kieruje nowym PIT.
W placówce można kupić produkty regionalne i zamówić usługi przewodnickie.
Zdaniem pani Anny skojarzenie punktu z Muzeum to ułatwienie w jego prowadzeniu. - Muzeum zapewnia ogromne zaplecze merytoryczne - przekonuje.
Ludzie:
Dawid Wacławczyk
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Komentarze
2 komentarze
Czy Racibórz ma cokolwiek co by skłoniło turystę do odwiedzin tego miasta? Do wynajęcia noclegu w tym mieście? Nawet zbiornik jest suchy a mógłby spełniać funkcje rekreacyjne i ożywiłby się rynek turystyczny.
Czołg czyli zbiornik, a na środku wygodny stół. Kolokwialnie się zapytam: a co konkretnie? Były ręcznie malowane rowery, to może by tak teraz jakiś ręcznie malowany krokodyl? Jak marka - to marka!