Uchodźcy zamieszkają w rudnickim przedszkolu. Gmina przygotowała 20 miejsc dla potrzebujących
Wójt Piotr Rybka wylicza, że na terenie gminy Rudnik przebywa około 130 uchodźców – to głównie matki z dziećmi. Samorząd przygotował już kolejne miejsce dla następnych gości zza wschodniej granicy, bo w tych dotychczasowych wyczerpuje się wolna przestrzeń.
Przygotowano obiekt po przedszkolu przy ulicy Stawowej, który obecnie jest niewykorzystywany, po tym, jak przeniesiono placówkę do miejscowej podstawówki, tworząc Zespół Szkolno-Przedszkolny w Rudniku.
Piotr Rybka tłumaczy, że teren jest już przystosowany do przyjęcia kolejnej grupy uchodźców. Schronienie ma tam znaleźć około 18-20 osób. Jest to tym samym kolejna lokalizacja na terenie gminy. Najwięcej, bo jak wylicza wójt około 70 osób gości w Łubowicach, w Górnośląskim Centrum Kultury i Spotkań, oraz salce przy miejscowej parafii. Uchodźcy mieszkają także u osób prywatnych na terenie całej gminy oraz w pensjonatach: w Gamowie, Szonowicach i Modzurowie.
Wójt deklaruje, że samorząd stara się pomagać uchodźcom jak tylko może. Zwraca uwagę na pomoc, która płynie także od mieszkańców, ale nie tylko. - Nawet osoby z zagranicy zasponsorowały nowe materace i łóżka polowe - mówi Nowinom o działaniach, jakie podjęto w związku z uruchomieniem kolejnego punktu. Aby obiekt po przedszkolu mógł przyjąć pod swój dach uciekających przed wojną, należało teren posprzątać, czym zajęły się panie z miejscowego koła gospodyń wiejskich. Wcześniej drobne prace remontowe wykonała firma z Rudnika.
Na terenie gminy działa również punkt humanitarny, w obiekcie po byłym gminnym centrum informacji. Tam uchodźcy mogą przyjść i zabrać potrzebną dla siebie rzecz, m.in. produkty, z których przygotowują sobie posiłki.
Wójt zapytany jak jego zdaniem uchodźcy odnajdują się w gminie Rudnik, odpowiada, że wszyscy, z którymi ma kontakt, są zadowoleni z gościnności otoczenia.
Ludzie:
Piotr Rybka
Wójt gminy Rudnik.