Uchodźcy przybywają do powiatu wodzisławskiego. Mieszkają w domach prywatnych, w szkołach i remizach
Coraz więcej rodzin, głównie kobiet i dzieci, przyjeżdża do naszych miejscowości z ogarniętej wojną Ukrainy. Sprawdziliśmy, ile miejsc dla uchodźców przygotowały nasze samorządy i ile miejsc do dziś (14.03, godz. 11.00) zostało już zajętych. Sytuacja ta zmienia się z godziny na godzinę. Od środy uchodźcy będą mogli otrzymywać numery PESEL, co pozwoli na dokładną weryfikację, ile osób trafiło do naszego regionu.
Wodzisław Śląski
W poniedziałkowe przedpołudnie w pomieszczeniach przygotowanych przez miasto w jednej ze szkół schronienie znalazło 86 osób, ale w minionych dniach było już więcej. - Najwięcej mieliśmy 115 osób. Z poniedziałek zgłosiliśmy gotowość na kolejne 60 miejsc, z możliwością rozbudowy do 120 w kolejnej lokalizacji. Musimy być gotowi, bo te miejsca mogą zapełnić się w każdej chwili – informuje Anna Szweda-Piguła, dyrektor Centrum Rozwoju Miasta. Jak udało nam się ustalić, większość uchodźców trafiło do Wodzisławia m.in. z Charkowa, Kijowa, Naddniestrza. To osoby, które straciły wszystko.
Godów
W gminie Godów przebywa obecnie 134 uchodźców wojennych z Ukrainy, w tym: 113 osób w zasobach prywatnych i 21 osób w zasobach gminnych (stan na 14.03). Gmina w najbliższych dniach planuje uruchomić kolejne 72 miejsca w miejscach zbiorowego pobytu. Termin zależny jest jednak od dostawy łóżek, na które już zostało złożone zamówienie. - Z dnia na dzień przybywają do naszej gminy kolejni uchodźcy, którzy znajdują u nas pomoc. Dzieje się tak głównie dzięki zaangażowaniu samych mieszkańców, którzy przyjmują uchodźców pod swój dach. Sami również staramy się organizować kolejne miejsca, choć nasze zasoby siłą rzeczy są ograniczone. Stąd też zwracamy się do mieszkańców, którzy być może dopiero rozważają możliwość udostępnienia miejsca uchodźcom pod swoim dachem, by w momencie podjęcia decyzji, że chcą przyjąć uchodźców, poinformowali o tym urząd gminy - apeluje Mariusz Adamczyk, wójt gminy Godów.
Mszana
Na terenie gminy Mszana przebywa 80 zarejestrowanych obywateli Ukrainy (stan na 14.03). 50 osób skorzystało z gościnności mieszkańców, z kolei 30 osób zostało zakwaterowanych w punkcie przyjmowania uchodźców utworzonym przez gminę w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Połomi. W najbliższych dniach gmina planuje uruchomić kolejne dwa punkty zbiorowego zakwaterowania dla uchodźców. Mają one powstać w: budynku szatni sportowej w Mszanie (około 30 miejsc) oraz w salkach parafialnych przy parafii św. Jerzego w Mszanie (15 miejsc). Obie lokalizacje są już częściowo wyposażone w rzeczy pierwszej potrzeby, gmina oczekuje natomiast na łóżka polowe, które są zamówione, ale jeszcze nie dotarły. - Musimy uświadomić sobie, że trwa sytuacja kryzysowa, której podołamy jedynie jako solidarna wspólnota. Dlatego apeluję: wszystkie ręce na pokład. Dziękuję mieszkańcom, którzy w jakikolwiek sposób niosą pomoc ludziom uciekającym przed wojną. Uważam, że to nasz obowiązek. Jednocześnie zapewniam wszystkich mieszkańców gminy Mszana, że ich sprawy i potrzeby są dla władz samorządowych tak samo ważne i na bieżąco realizowane. Działamy w zmienionych warunkach, ale realizujemy wszystkie swoje zadania – mówi wójt Gminy Mszana, Mirosław Szymanek. Apeluje również o zgłaszanie się kolejnych chętnych do przyjęcia nawet na krótki czas uchodźców. Zapewnia, że rodziny nie zostaną pozostawione same sobie, gmina będzie ich wspierać organizacyjnie.
Pszów
W Pszowie obecnie w dwóch przygotowanych punktach przebywa obecnie 68 osób (18 i 50). W planach jest przygotowanie kolejnych lokalizacji, aby łącznie zapewnić bazę 150 miejsc. Na razie jednak, podobnie jak w innych gminach, problem stanowi dostępność łóżek. - Mamy listę mieszkańców, którzy są gotowi przyjąć uchodźców do siebie, natomiast traktujemy tę listę jako rezerwę. Chcemy zapewnić jak najwięcej miejsc w infrastrukturze komunalnej - wyjaśnia Piotr Kowol, wiceburmistrz Pszowa.
Rydułtowy
W Rydułtowach planowane jest uruchomienie 200 miejsc dla uchodźców, w obiecie ROSiR oraz OSP Radoszowy. Na razie około 30 osób przebywa w prywatnych domach i mieszkaniach. - Chcemy uruchomić miejsca dla osób z Ukrainy w dwóch lokalizacjach, w miarę zapewnienia łóżek – informuje burmistrz Marcin Połomski, dziękując mieszkańcom, którzy już przyjęli do siebie przyjezdnych.
Radlin
W Radlinie zarejestrowanych jest 51 uchodźców z Ukrainy (stan na 11.03). - Docelowo uruchomionych zostanie 170 miejsc - zapowiada Marek Gajda z radlińskiego magistratu. Dodaje, że są one tworzone w zasobach miejskich. Głównie na ten cel jest adaptowana baza zarządzana przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, czyli. m.in. Ośrodek Gimnastyczny im. L. Blanika, jak również zasoby Zakładu Gospodarki Komunalnej. - Współpracujemy w tej kwestii także z biertułtowską parafią oraz kopalnią - mówi Marek Gajda.
Marklowice
Na terenie gminy Marklowice zarejestrowano do tej pory 30 osób przybyłych z Ukrainy (stan na 14.03). Schronienie znaleźli oni u właścicieli prywatnych domów. - Gmina nie posiada obecnie własnych miejsc do przyjęcia uchodźców - zwraca uwagę Andrzej Job, specjalista ds. obrony cywilnej w Urzędzie Gminy w Marklowicach. Dodaje, że nad uchodźcami wojennymi przebywającymi na terenie gminy opiekę sprawuje miejscowy Ośrodek Pomocy Społecznej w miarę zgłaszanych potrzeb.
Ludzie:
Marcin Połomski
Burmistrz Miasta Rydułtowy