środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Racibórz nie ma partnerstwa z Rosjanami. Przynajmniej nie na papierze

01.03.2022 19:51 | 25 komentarzy | ma.w
  • Wezwanie posła Wosia do władz jego rodzinnego miasta, by zerwać współpracę z Kaliningradem, spotkało się z nieoczekiwaną reakcją prezydenta Polowego.
  • Ten odparł, że od 17 lat rosyjskie miasto nie jest już oficjalnym partnerem Raciborza.
  • Zasugerował, by poseł wpierw wczytał się w dokumenty, zanim podejmie działania publiczne.
Racibórz nie ma partnerstwa z Rosjanami. Przynajmniej nie na papierze
Na interwencję posła Michała Wosia prezydent Dariusz Polowy zareagował uszczypliwością wobec polityka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pytanie o reakcję prezydenta na pismo od Michała Wosia padło na posesyjnej konferencji prasowej Polowego. Poseł wysłał je do niego i do przewodniczącego rady Mariana Czernera.

Umowa Hajduka i Lenka

Dariusz Polowy powiedział, że pismo Wosia to nietypowa sytuacja. Zauważył, że polityk Solidarnej Polski mógłby przed jego wysłaniem zerknąć do dokumentu regulującego partnerstwo Raciborza i Kaliningradu.

Przypomniał, że umowę zawarli ze strony Raciborza ówczesny prezydent Adam Hajduk i zastępca Mirosław Lenk w 2002 roku. Polowy zajrzał do jej treści i pod paragrafem czwartym znalazł zapis, że obowiązywała przez 3 lata. Mogła być przedłużona, gdyby miasta wyraziły wolę jej kontynuacji. Tymczasem nigdy do oficjalnego wyrażenia woli kontynuacji nie doszło.

- Stąd należy mniemać, że umowa przestała obowiązywać prawie 17 lat temu. Trudno rozwiązać coś, co nie obowiązuje od tak długiego czasu - zaznaczył D. Polowy.

Świat domysłów i mniemań

Miasta jednak utrzymywały kontakty przez ten okres - reprezentanci Raciborza jeździli do Kaliningradu na święto miasta, a Rosjanie odwiedzali raciborskich włodarzy w Dni Raciborza. Są też ślady partnerstwa jak np. element fontanny - kuli na ul. Długiej poświęcony "partnerskiemu" Kaliningradowi.

- Trudno mi odpowiadać na coś, co jakby zaniedbali ci, którzy nie sięgają do dokumentów, nie czytają umów. Poruszają się w świecie domysłów i mniemań - stwierdził włodarz Raciborza.

- Trzeba doczytać, zanim podejmie się działania w sferze publicznej - podkreślił Dariusz Polowy.

- Aktualna sytuacja bardziej skłania do tego, żeby podejmować działania, może nie tak spektakularne, ale skierowane na realną pomoc, które dzieją się w cichości, wymagają tego, że trzeba coś zrobić. Jednak nie zawsze są przy tym kamery, reporterzy - podsumował prezydent Raciborza.

Redaktora z portalu NaszRacibórz zainteresowało czy prezydent Polowy podpisywał delegację swemu byłemu zastępcy Michałowi Ficie, gdy ten, wraz z urzędnikiem z wydziału rozwoju w 2019 pojechali z wizytą partnerską do Kaliningradu.  Polowy odparł, że nie pamięta. - Nie wiem, czy ja podpisywałem, a może to mój drugi zastępca podpisywał? To jest do sprawdzenia - powiedział na konferencji i obiecał poinformować.

Interwencja Poselska posła Michała Wosia

Ludzie:

Dariusz Polowy

Dariusz Polowy

Radny, były prezydent Raciborza

Lucyna Siwek

Lucyna Siwek

Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta Racibórz

Michał Woś

Michał Woś

Poseł na Sejm RP