Dwoje kandydatów do rady miasta w Pszowie. Wybory już w niedzielę
W niedzielę 23 styczniaw Pszowie, ale tylko w okręgu wyborczym nr 2, obejmującym ulice Kruczkowskiego i Konopnickiej, odbędą się wybory uzupełniające do rady miasta. O mandat radnego będą ubiegać się Karina Powała oraz Grzegorz Fryc. Jakie cele wyznaczyli sobie, jeśli mieszkańcy ich wybiorą?
Dwoje kandydatów do rady miasta w Pszowie. Wybory już w niedzielę
Wybory uzupełniające to efekt utraty mandatu przez radnego, który kierował samochodem pod wpływem alkoholu, a postępowanie sądowe ostatecznie zakończyło się dla niego przegraną. Dlatego też komisarz wyborzczy poinformował oficjalnie o utracie mandatu i konieczności przeprowadzenia wyborów uzupełniających. Te zaplanowano na 23 stycznia.
Zarejestrowano dwa komitety wyborcze: KWW - Głos Mieszkańców oraz KWW Kariny Powały, a komitety te zgłosiły po jednym kandydacie. Będzie to więc starcie pomiędzy wolnościowcem Grzegorzem Frycem i Kariną Powałą, związaną zawodowo z Centrum Aktywności Społecznej w Wodzisławiu Śląskim.
Plany kandydatów
Zapytaliśmy kandydatów o ich cele wyborcze. Na czym im najbardziej zależy?
- Będę popierała ponad podziałami każdą inicjatywę, która ma na celu rozwój naszego miasta. Bez względu na wszystko stanowczo będę sprzeciwiała się wszelkim planom i decyzjom niezgodnym z interesami miasta, co ważniejsze jego mieszkańców - mówi nam Karina Powała, wymieniając jako cele m.in. poprawę bezpieczeństwa na ulicach Kruczkowskiego i Konopnickiej, pomoc w tworzeniu inicjatywy lokalnej - narzędzia współpracy mieszkańców i urzędu, a także realne wsparcie organizacji pozarządowych i osób niepełnosprawnych.
- Do wyborów samorządowych zostało ok 1,5 roku, więc mając świadomość niewielkiej ilości czasu na działania, nie chcę obiecywać mieszkańcom gruszek na wierzbie, dlatego w mojej działalności jako radnego postawię przede wszystkim na kontakt z mieszkańcami. Na mojej stronie na Facebooku znajduje się mój nr telefonu oraz adres mailowy, żeby każdy mieszkaniec miał ze mną kontakt i mógł w każdej chwili skontaktować się, w sprawach dla niego ważnych - wyjaśnia Grzegorz Fryc, zapewniając także o chęci wsparcia organizacji pozarządowych, aktywizacji mieszkańców oraz braku zgody na podwyżki podatków. Pan Grzegorz deklaruje także przeznaczenie części z diety radnego na rzecz organizacji pozarządowych.
Kim są kandydaci na radnego?
Karina Powała ma 38 lat, jest szczęśliwą mężatką oraz mamą 13-letniej Amelii. Jest absolwentką Wydziałów: Nauk Społecznych, Etnologii oraz Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Ślaskiego w Katowicach. Ukończyła również Wyższą Szkołę Administracji Publicznej w Bielsku – Białej. Od kilkunastu lat pracuje w samorządzie. Swoją ścieżkę zawodową rozpoczęła w pszowskim magistracie, później pracowała w raciborskim Urzędzie Miasta, gdzie pełniła między innymi funkcję rzecznika prasowego. Obecnie prowadzi wodzisławskie Centrum Aktywności Społecznej, należące do Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim.
Grzegorz Fryc na dzień przed wyborami również skończy 38 lat. Posiada dyplom inżyniera informatyka Politechniki Opolskiej. Od 14 lat pracownik regionalnego operatora telekomunikacyjnego - od 12 lat na stanowiskach kierowniczych. Prywatnie szczęśliwy mąż oraz ojciec trójki pociech. Interesuje się polityką (szczególnie samorządową), informatyką oraz teleturniejami, gdzie z sukcesami brał udział jako uczestnik programów. W 2014 roku kandydował w wyborach na burmistrza Pszowa.
15 komentarzy
Totalnie mieszacie działalność polityczną z samorządową. to są dwie różne sprawy, samorządy powinny być z dala od polityki i wszelkich nakazów partyjnych płynących z góry. Samorządy to problemy lokalne do rozwiązywania tu i teraz.
MichalGR-zgadzam siez Tobą i teraz pszowiki powinni głosować na pana Fryca zeby zrobić chociarz mały kroczek do zablokowania ekspansji zboczeńów
Oooo Pan Żeglarz :)
@antykonfa (185.156. * .166)
no tak, skoro wg Ciebie o postępie cywilizacji świadczy akceptacja dziwolągów i zboczeńców to w zasadzie wyczerpałeś znamiona poważnej rozmowy :D wcześniej wspomniales o prawach kobiet, teraz lgbt.. Naprawde są w życiu powazniejsze problemy jak lokalne podatki czy plan zagospodarowania przestrzennego :) a nie Twoje problemy spoleczne, ktore dotykają odmieńców..
Gdybym mógł głosować, to chyba na Fryca, choć powinny go dyskwalifikować poglądy polityczne w kierunku Konfederacji. Z drugiej strony Karina Powała - jak wieść gminna niesie - to protegowana zastępcy burmistrza Piotra Kowola. To dyskwalifikacja. Wszyscy powiązani z tym człowiekiem powinni w przyszłości być odsunięci od wpływu na dzieje miasta, póki ono jeszcze przy tych kombinatorach i nieudacznikach istnieje.
Do @antybezmozgi. Ty oczywiście biedaku nie wiesz, że za 2 lata radni Konfederacji będą uczestniczyli w startowaniu i lub popieraniu kandydatów swojej partii do Sejmu, a w swoich miejscowościach są inicjatorami durnych uchwał typu antyLGBT wyrzucających nas z grona państw cywilizacji zachodniej. To moja jedyna uwaga do pana Fryca, e jakże ważna. Szkoda.
Santiagol tyle pomysłów? Czytając o inicjatywach lokalnych itd w programie p. Kariny, to to przecież można wszystko robić nie będąc radnym/radną. Szkoda że tych pomysłów nie realizuje od paru lat, może w tym Pszowie byłoby lepiej? Marzenia...
~antykonfa: bo działając na szczeblu samorządowym radny czy burmistrz zabroni aborcji np w Rydach? No sorry, działalność samorządowa to totalnie inna działalność niż w sejmie ... Ale dopóki ludzie nie będą takich rzeczy rozróżniać to PiS dalej będzie wygrywał wybory
Karina Powała
Pszów może być za mały na te wszystkie pomysły i energię jaką masz.
Fryc jest fanem Konfederacji czyli tych którzy w zamian za obiecywana wolność gospodarczą chcą zabierać wolności obywatelskie i prawa kobiet. Ciekawe gdyby musiał patrzeć na żonę w ciąży z gwałtu a potem się opiekować bo takie są poglądy konfy.
Będę głosował na Panią Karinę, jest ładniejsza
Pan Grzegorz od wielu, wielu lat zaangażowany w sprawy Pszowa, a ta pani? Jakie ma pojęcie o mieście, ulicach w centrum jako mieszkanka Krzyżkowic? Żeby tylko stołek dostać? Słabo
Kogo nie wybiora to w Pszowie i tak nic sie nie zmieni,tu nie ma konkret ekipy by sie wziela za to miasto,ja kibicuje Karinie
Wybory w takim mieście jak Pszów, to strata czasu i kasy podatnika. Przez ostatnie 20 lat Pszów staczał się mimo tyłu już wyborów. Partactwo władzy samorządowej zbiera efekt w postaci rangi tej miejscowości. To ostatnie miejsce do życia w całej okolicy. Zero nadzieji na lepsze czasy
Grzegorz Fryc zdecydowanie bardziej sie nadaje. Pozdrawiam :)