Pszów dogadał się z SRK w sprawie spłaty podatku od wyrobisk. "Możliwość spokojnego planowania" [LIVE]
Podczas specjalnego briefingu prasowego władze Pszowa oraz wiceprezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A. Radosław Wojtas poinformowali o przyjęciu porozumienia w sprawie podatku od wyrobisk. Dzięki temu miasto może oddać SRK 8 mln zł z depozytów, a pozostała kwota będzie rozłożona na raty do 2029 roku.
Pszów dogadał się z SRK w sprawie spłaty podatku od wyrobisk. "Możliwość spokojnego planowania" [LIVE]
Po wielu latach toczącego się sporu związanego z nadpłatami z tytułu opodatkowania budowli zlokalizowanych w podziemnych wyrobiskach górniczych za lata 2003-2015, została podpisana ugoda pomiędzy miastem Pszów a Spółką Restrukturyzacji Kopalń S.A. - Zawarta ugoda z jednej strony zabezpiecza roszczenia finansowe Spółki Restrukturyzacji Kopalń a z drugiej stabilizuje sytuację finansową miasta Pszów i pozwala na przewidywalne i racjonalne prognozowanie przyszłych budżetów miasta - mówi Piotr Kowol, zastępca burmistrza Pszowa.
Toczące się postępowania podatkowe ze spółką (wcześniej z Kompanią Węglową S.A.) nie były komfortowe ani dla podatnika ani tym bardziej dla organu podatkowego czyli miasta Pszów. - Zmieniające się orzecznictwo dotyczące definicji samych budowli, trudności w wycenie wartości budowli zlokalizowanych w podziemnych wyrobiskach górniczych powodowało przedłużanie się postępowań podatkowych i sądowo- administracyjnych, które dla obu stron były czasochłonne i kosztowne. Ostatecznie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2011 roku umocowywał się w orzecznictwie pogląd iż, podatek od nieruchomości jest gminom należny, co potwierdza fakt że, aktualnie kopalnie deklarują do opodatkowania sporne budowle - wyjaśnia Piotr Kowol.
- Nikt nie spodziewał się jednak, że w toku prowadzonych postępowań na skutek Uchwały 7 sędziów NSA z dnia 28.02.2018 r. sądy administracyjne całkowicie zmienią interpretację obowiązujących przepisów dotyczących tym razem sprawy przerywania biegu przedawnienia (5 lat) i nadadzą im zupełnie odmienne skutki prawne z mocą wsteczną - dodaje wiceburmistrz.
Odsetki cały czas rosły
Jak podkreśla zastępca burmistrza, w zasadzie z dnia na dzień miasto Pszów stanęło w obliczu zwrotu 12,5 mln złotych zapłaconego przez Kampanię Węglową S.A. podatku, wraz z rosnącym w zawrotnym tempie oprocentowaniem. Jednorazowa spłata tak dużej kwoty ok. 22 mln złotych oznaczałoby dla miasta całkowitą zapaść finansową i brak możliwości realizowania jakichkolwiek zadań.
Mając na względzie okoliczności powstania nadpłat, pogorszenie sytuacji finansowej miasta na skutek całkowitej likwidacji największego zakładu pracy jakim niewątpliwie była KWK ANNA, przedstawiciele Zarządu Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A. i miasta Pszów usiedli do trudnych rozmów negocjacyjnych. Po przeanalizowaniu aktualnych możliwości finansowych Miasta z uwzględnieniem konieczności zachowania szczególnego rygoru przy planowaniu przyszłych budżetów, miasto Pszów wystąpiło z propozycją zaspokojenia roszczenia finansowego Spółki.
Nadpłata podatku z odsetkami za zwłokę wyegzekwowana od podatnika, zgodnie z obowiązującym prawem nie mogła podlegać jakimkolwiek negocjacjom, rozmowy dotyczyły kwot oprocentowania i ewentualnego rozłożenia na raty zobowiązań finansowych miasta wobec spółki.
Negocjacje przyniosły efekt
- My, jako spółka podlegająca pod przepisy dotyczące finansów publicznych, nie mogliśmy tego długu w żaden sposób zrezygnować, czy też umorzyć tego długu lub też w znaczący sposób go obniżyć. Musieliśmy poruszać się w ramach ordynacji podatkowe, która mocno zawęża możliwości. Rozmawialiśmy z miastem Pszów przez cały ubiegły rok rozumiejąc, że jednorazowa spłata tak dużej kwoty przez miasto jest praktycznie niemożliwa. Na pewno nie mamy tutaj na celu narażenia finansów gminy na znaczącą stratę. Dzięki tym rozmowom pod koniec ubiegłego roku udało się wynegocjować treść porozumienia, które wpisuje się w treść przepisów ordynacji podatkowej, ale przede wszystkim jest akceptowalne i satysfakcjonujące dla obu stron – podkreślił Radosław Wojtas, wiceprezes SRK ds. ekonomiki i finansów.
W trakcie prowadzonych negocjacji zarówno zarząd spółki jak i organy nadzorcze, ze zrozumieniem podchodzili do argumentów przedstawianych przez miasto. Dzięki tym konstruktywnym rozmowom udało się stronom osiągnąć porozumienie co do kwot, naliczenia oprocentowania i szczegółowych zasad spłaty zobowiązania Miasta wobec Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Ponadto ugoda zatrzymała naliczanie dalszego oprocentowania.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń wyraziła również zgodę na rozłożenie roszczenia wynikającego z zawartej ugody tj. 15,3 mln złotych na raty. Miasto zobowiązało się do spłaty w roku 2021 i do końca marca 2022 w sumie 8 mln złotych. Pozostała część roszczenia będzie spłacana ratalnie do roku 2029.
- To ugoda, która kończy bardzo trudny proces – zaznacza poseł Adam Gawęda. - To rzeczywiście dotyka odległego czasu, bo początek tego procesu to rok 2003. Zawarcie tej ugody to dla miasta to nakreślenie nowego horyzontu, pozwalającego na to, aby Pszów mógł się dalej rozwijać – tłumaczy poseł. Jak zaznaczyła skarbnik miasta Pszów Joanna Sowa, porozumienie i zwrot podatku z depozytów, a także rozlożenie pozostałej kwoty na raty da miastu "możliwość spokojnego planowania budżetów na kolejne lata".
Praktycznie natychmiastowa spłata kwoty 8 mln złotych stała się możliwa dzięki podjętym w okresie ostatnich trzech lat działaniom oszczędnościowym, które miały zabezpieczyć Miasto przed zapaścią finansową. Wdrożenie tego ,,pakietu oszczędnościowego" było możliwe dzięki konstruktywnej współpracy i pełnemu zrozumieniu radnych Rady Miejskiej w Pszowie.
Ludzie:
Adam Gawęda
były poseł i senator
Komentarze
6 komentarzy
teraz wydadzą 8 milionów a potem co roku ponad milion aż do 2029 .to gwożdzie którymi ci nieudacznicy zabija wieko pszowskiej trumny . głowne zadanie dla nowych władz po wyborach to wnioski do prokuratora i o powołanie biegłych do każdej wykonanej inwestycji a nawet remontów .
Od początku było jasne, że proces w sądzie będzie przegrany, ale towarzystwo wzajemej adoracji zamiast inwestować w tereny, które byłyby atrakcyjne dla inwestorów (bo ich firmy finansowałyby budżet miasta) - prąd, drogi dojazdowe, woda, kanaliza i gaz, to bawiło się w pierdoły. Nie ma kasy, a odsetki urosły do milionów. 8 milionów kapitału spłacą do 2023 a potem jeszcze 7,3 miliona na raty. I jeszcze budowa i utrzymanie biblioteki i podwyżek dla burmistrza i jego swity. Zaorać to wszystko pozostaje i oddać się w ręce Wodzisławia albo Rydułtów. Będzie coraz brudniej i beznadziejnie.
Największą podłością Krzystały było to, że zataił że za zastępcę weźmie sobie Kowola.
Nie było tal czasem, że inne gminy np. Rydułtowy czy Marklowice miały ten dług umorzony?
Pszów powinien być ogrodzony drutem kolczastym jako teren nieudolstwa, partactwa i kompromitacji władzy samorządowej. To jest jedno wielkie hospicjum, bo mieszkając w takim miejscu można tylko czekać na śmierć. Okoliczne wsie mają więcej do zaoferowania niż te pseudo-miasto. W następnych wyborach powinien być wybrany sołtys, bo przecież Pszów to zapadła wieś z blokami.
Najbiedniejsza miejscowość w PL w dodatku z rolowanym długiem.
Pszów się w ogóle nie rozwija. Tam po zamknięciu KWK Anna jest pracy mniej niż na wsi choćby w Gorzycach. Ostatni gasi światło.