Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Polski dom na liście najlepszych na świecie. Znajduje się niecałą godzinę drogi od nas [ZDJĘCIA]

15.01.2022 10:00 | 0 komentarzy | juk

- Ogród otaczający dom niemal ze wszystkich stron wpada do jego wnętrza przez pół-atrium na poziomie parteru. Mieliśmy minimalny wpływ na ogród, więc potraktowaliśmy go jako naturalny element, którego nie można wybrać - mówią autorzy wyróżnionego projektu przez jednen z najważniejszych portali o architekturze.

Polski dom na liście najlepszych na świecie. Znajduje się niecałą godzinę drogi od nas [ZDJĘCIA]
Celem architektów było stworzenie budynku, który harmonijnie wtopi się w krajobraz, a przy tym energię czerpać będzie z alternatywnych źródeł (fot. archello.com/Jakub Certowicz)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

From the Garden House - tan nazywa się jedna z niedawnych realizacji pracowni KWK Promes Roberta Koniecznego, znalazł się wśród 100 najlepszych domów jednorodzinnych z całego świata w rankingu portalu architektonicznego Archello. Budynek został wkomponowany w istniejący już projekt ogrodu i zachwycił tym samym jury jeden z najważniejszych portali o architekturze.

Najpierw ogród, potem dom

Zleceniodawca przyszedł do pracowni architektonicznej z gotowym projektem ogrodu, który był już w zaawansowanej fazie realizacji. Na terenie działki położonej zaledwie niecałą godzinę drogi z Wodzisławia Śl., Rybnika, czy Żor we wsi Łąka pod Pszczyną brakowało tylko... domu. Coś, co w pierwszym momencie wydawało się projektantom niedorzecznym odwróceniem biegu rzeczy, finalnie okazało się absolutnie logiczne. "Właścicielowi zależało, by po zakończeniu budowy i wprowadzeniu się do domu, mógł od razu cieszyć się z w pełni urządzonego ogrodu. Rośliny potrzebują znacznie więcej czasu, aby osiągnąć docelową wielkość, niż budowa nawet tak dużego domu. Mimo wszystko można sadzić duże drzewa, jednak jest to kosztowne i nieprzyjazne dla środowiska" - czytamy w portalu Archello.

Symbioza między ogrodem a domem

Właściciel działki zamienił zupełny ją w zieloną oazę z jeziorem i malowniczo poprowadzoną drogą do miejsca, gdzie miał się znaleźć budynek. I te krzywizny, po których lubił się poruszać, zainspirowały architektów. "Parter domu z częścią dzienną jest ich kontynuacją, miękko wpisując się w otoczenie. Z parterem kontrastuje biała minimalistyczna bryła piętra. Zderzają się dwie różne geometrie, a miękko wycięte atrium jest łącznikiem między obydwoma piętrami. Ogród otaczający dom niemal ze wszystkich stron wpada do jego wnętrza przez pół-atrium na poziomie parteru" - czytamy w portalu.

Architektoniczne tło

Celem architektów było stworzenie budynku, który harmonijnie wtopi się w krajobraz, a przy tym energię czerpać będzie z alternatywnych źródeł. Na tym skupili się najbardziej w projekcie, żeby stosować i rozwijać zrównoważone systemy. Chcieli, aby przy zmieniającym się klimacie, zarówno dom, jak i powstające z nimi zielone tereny, cały czas funkcjonowały jak jeden, samowystarczalny organizm. Mając za punkt wyjścia ogród, stworzyli niejako architekturę tła, która funkcjonuje w pełnej symbiozie z naturą, stając się częścią ekosystemu. Dom splata się z zielenią, pobiera energię z odnawialnych źródeł, ale i oddaje ją do otoczenia.

zdjęcia: archello.com/Jakub Certowicz