Co dalej z pomysłem budowy mieszkań komunalnych? Magistrat poznał zdanie mieszkańców
Zdecydowana większość, bo aż 48 z 55 respondentów opowiada się za rozwojem Wodzisławia Śl. poprzez nowe budownictwo mieszkaniowe wielorodzinne - to główny wniosek analizy konsultacji społecznych dotyczących m.in. budowy mieszkań komunalnych na osiedlu Batory.
Ogłoszone w połowie listopada przez wodzisławski magistrat konsultacje społeczne były kolejnym po debacie krokiem w dyskusji na temat rozwoju miasta poprzez nowe mieszkaniowe budownictwo wielorodzinne. Znane są wyniki konsultacji. Jakie płyną z nich wnioski? Jak zwraca uwagę prezydent Mieczysław Kieca, wyniki wskazują, że lokalna społeczność jest zainteresowana działaniami miasta.
55 wiadomości zwrotnych
W czasie trwania konsultacji do wodzisławskich urzędników wpłynęło: 7 formularzy podczas spotkań w dzielnicach, 44 formularzy internetowych w ramach badania techniką ankiety oraz 4 opinie przesłane drogą elektroniczną. W sumie otrzymano 55 wiadomości zwrotnych. Przypomnijmy, że magistrat na okoliczność konsultacji przygotował 5 pytań. Urzędnicy za ich pośrednictwem chcieli się dowiedzieć, czy wodzisławianie m.in.: chcą by miasto rozwijało się poprzez nowe budownictwo mieszkaniowe wielorodzinne oraz, czy miasto powinno podjąć się budowy nowych miejskich zasobów mieszkaniowych. Urzędnicy chcieli także uzyskać od mieszkańców jasnej odpowiedzi na pytanie, czy powstałe osiedle Batory powinno się rozwijać o kolejne budynki mieszkalne wielorodzinne, a także która ich zdaniem dzielnica jest najlepsza do budowy nowych bloków komunalnych.
Osoby biorące udział w konsultacjach najczęściej (bo aż 19 razy) wskazywały dzielnicę Jedłownik Szyb jako najodpowiedniejszą do budowy nowych budynków mieszkalnych wielorodzinnych.
Wyniki konsultacji
"Zdecydowana większość, bo aż 48 z 55 respondentów opowiada się za rozwojem miasta poprzez nowe budownictwo mieszkaniowe wielorodzinne, zaś 7 było przeciw. 4 z tych osób podkreślają, że rozwój jest ważny, ale należy pamiętać o respektowaniu istniejącej przestrzeni, środowiska naturalnego i uniknięciu wycinki drzew" - czytamy w protokole z konsultacji. Dalej dowiadujemy się, że kilku respondentów zwracało uwagę na to, że przedmiotowe mieszkania powinny być przeznaczone głównie dla tych, których nie stać na najem lub kupno własnych czterech kątów. 4 opiniodawców podkreśliło, że rozwój poprzez budownictwo powinien współgrać z rozwojem ekonomicznym i gospodarczym Wodzisławia Śl. lub być przez niego poprzedzony. Miasto natomiast powinno zadbać o ściągnięcie nowych inwestorów, którzy zapewniliby mieszkańcom nowe stanowiska pracy.
Jak czytamy w protokole, osoby biorące udział w konsultacjach najczęściej (bo aż 19 razy) wskazywały dzielnicę Jedłownik Szyb jako najodpowiedniejszą do budowy nowych budynków mieszkalnych wielorodzinnych, a o osiedlu Batory mówiono w ramach tych wypowiedzi 14 razy. Kilka razy wskazywano, że budować należy, ale na terenach, które nie wymagają wycinki drzew. Zwracano również uwagę na to, że warto rozwijać miasto w tym zakresie, ale na obszarach, które znajdują się na jego obrzeżach. Respondenci zapytani o to, czy teren zlokalizowany w dzielnicy Jedłownik Szyb powinien się rozwijać, odpowiadali następująco: 34 osoby były za rozwojem, 19 przeciw. Ponadto 30 opiniodawców wskazało, że terenem pierwszego wyboru w sprawie budowy nowych mieszkań powinien być teren zlokalizowany na osiedlu Batory. "Kilkakrotnie zwracano uwagę na fakt, że miasto nie powinno niszczyć zieleni, która jest atutem Wodzisławia Śl." zapisano w protokole z konsultacji.
Wyniki konsultacji, a więc głos samych mieszkańców, posłużą w kolejnych etapach prac nad rozwojem miasta w tym zakresie - mówi prezydent Mieczysław Kieca
Charakter opiniodawczy
Do wyników konsultacji odniósł się także prezydent Mieczysław Kieca. - Otrzymane wyniki wskazują, że lokalna społeczność jest zainteresowana działaniami miasta - zwraca uwagę. - Zebrane opinie i sugestie pozwoliły nam lepiej poznać oczekiwania wodzisławian w kwestii budownictwa nowych miejskich zasobów mieszkaniowych. Wyniki, a więc głos samych mieszkańców, posłużą w kolejnych etapach prac nad rozwojem miasta w tym zakresie - dodaje. Zwróćmy uwagę, że konsultacje miały charakter opiniodawczy tzn., że nie są w żaden sposób wiążące dla urzędu.
Konflikt z mieszkańcami
Przypomnijmy, że temat rozwoju budownictwa mieszkaniowego w Wodzisławiu Śl. wałkowany jest od kilku miesięcy. Już na początku dyskusji doszło do konfliktu między grupą wodzisławian a miastem po tym, jak magistrat zapowiedział budowę przy ul. Stefana Batorego mieszkań komunalnych. Pomysł oprotestowali głównie mieszkańcy okolicznych osiedli, w tym przede wszystkim domków szeregowych. Powód? Nie zgadzają się na wycinkę samosiejek, które miałyby ustąpić miejsca nowym blokom mieszkalnym. Wraz z rozpoczęciem się konsultacji część wodzisławian krytykowała także sposób ich przeprowadzenie. Wielu wskazywało, że pytania są ułożone w taki sposób, aby w ostateczności uzasadnić inwestycję. Mieszkańcy zwracali także uwagę, że w ani jednym z nich nie ma też wzmianki o wycinkę drzewa, a właśnie ta kwestia wywołała największy sprzeciw mieszkańców. - Pytania są tendencyjne - mówili wprost. Wodzisławski urząd na czele z prezydentem Mieczysławem Kiecą odpierali te zarzuty. - Pytania są otwarte, nie sugerują odpowiedzi, pozwalając na swobodne wyrażenie zdania - tłumaczył włodarz.
Zobacz także:
- Urząd pyta mieszkańców: gdzie budować bloki komunalne
- Debatowali o rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Do kompromisu jednak nie doszli [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Pomysł budowy mieszkań komunalnych w Wodzisławiu Śl. wstrzymany. Prezydent Kieca ugiął się pod presją mieszkańców, a radni zobowiązali go do przeprowadzenia konsultacji
Ludzie:
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.
Komentarze
4 komentarze
podejmowanie decyzji na podstawie 55 wiadomości jest samo w sobie irracjonalne. osobiście jestem za dalszą rozbudową ale gdzieś w komentarzach pojawił się ciekawy wątek przejęcia terenów po policji na wilchwach. tam z pewnością również jest niezbędna infrastruktura a jednocześnie nie zakorkuje newralgicznych skrzyżowań w mieście. oczywiście jedno nie wyklucza drugiego. miasto może spokojnie dążyć do przejęcia tych wilchwiańskich terenów pod kątem mieszkań komunalnych/socjalnych - swoją drogą swego czasu przejęto tereny dworca kolejowego, który po remoncie za naście milionów wciąż jest niewykorzystywany jak należy. byłe tereny po policji pod kątem mieszkań z pewnością przyniosły by więcej pożytku dla miasta w postaci podatków od osób, które tam zamieszkają.
Jak najbardziej teren do budowy. To przecież środek miasta który jest i tak przeznaczony pod budowę. Tylko mieszkańcy osiedla Batory tego nie chcą zrozumieć że to teren od 40-tu lat do budowy. Przecież osiedle Batory również powstało na tym terenie gdzie niedawno rosły drzewa.
Kiecy to pasuje bo zamiast coś robić są debaty
To teren miejski i tylko decyzja miasta. To teren uzbrojony do budowy. Parę sprzeciwów mieszkańców osedla Batory to absurd. Niech interesują się swoim.