Otworzyli "Jadłodzielnię" w Żorach. To miejsce dla każdego, by nie marnować jedzenia [ZDJĘCIA]
Inicjatorki przedsięwzięcia z Forum Kobiet oraz przedstawiciele Żorskiego Centrum Organizacji Pozarządowych oficjalnie otworzyli przy ul. Wodzisławskiej 1 "Jadłodzielnię", czyli miejsce do dzielenia się żywnością. Będzie mógł z niego skorzystać każdy mieszkaniec Żor, nie tylko potrzebujący.
Otworzyli "Jadłodzielnię" w Żorach. To miejsce dla każdego, by nie marnować jedzenia [ZDJĘCIA]
"Jadłodzielnia" to inicjatywa radnej Anny Gaszki wraz z Forum Kobiet, które znalazły wsparcie w ŻCOP. - W "Jadłodzielni" mieści się szafa chłodnicza oraz szafa na sypkie i suche produkty. Na dole zmieści się nawet worek kartofli, jeśli komuś by zbywało, może tutaj podrzucić - mówi Anna Nowacka z Żorskiego Centrum Organizacji Pozarządowych. - Zakładamy, że każdy, kto przychodzi do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Urzędu Skarbowego czy w rejon basenu, może się poczęstować, lub też zostawić swoje nadwyżki jedzenia. Idea jest prosta, aby jedzenie się nie marnowało. A korzystać może każdy, niezależnie od uposażenia - podkreśla Anna Nowacka.
Pomysły na kolejne
Już pojawiły się pomysły na rozszerzenie "Jadłodzielni". - Zobaczymy, jak przyjmie się pierwsze stanowisko przy Wodzisławskiej 1. Mamy już pomysły na kolejne lokalizacje. Na razie pierwsza, bo liczymy, że przed i po świętach trafi tutaj jedzenie, które mogłoby się zmarnować - zapowiada Anna Gaszka, inicjatorka przedsięwzięcia. Przygotowania "Jadłodzielni" oraz poszukiwanie sponsorów trwały pół roku. Najpierw udało sie pozyskać sponsora na szafę chłodniczą, a później Forum Kobiet napisały mini projekt do Żorskiego Centrum Organizacji Pozarządowych na postawienie "Jadłodzielni" oraz półki do dzielenia się książkami przy ul. Boryńskiej.
Smakołyki z szafy
Idea foodsharingu staje się popularna. Już na starcie w "Jadłodzielni" pojawiły się marchewki, mąka, chleb z piekarni, kompot domowy, ciasto cytrynowe, domowe ciasto ze śliwkami z bezą, pasztet i inne smakołyki. Inicjatorzy przedsięwzięcia proszą, aby przynoszone produkty (szczególnie te domowe) miały opisaną datę przygotowania, aby można było określić minimalną datę przydatności do spożycia.
- Przy ocenach inicjatyw staraliśmy się wybierać to, co niesie wsparcie społeczne. W przypadku "Jadłodzielni" nie było z tym problemu. Wiem, że jest opieka nad tym miejscem, nie jest to przypadkowe, więc będziemy obserwować, jak pomysł się przyjmie - podkreśla Adam Grześkiewicz, dyrektor ŻCOP.
"Jadłodzielnia" została otwarta 20 grudnia, w Międzynarodowy Dzień Solidarności.