Ceny idą ostro w górę. Przed nami drogie święta? [SONDA NOWINY Z ULICY]
Olej, masło, chleb, karp - wyliczają mieszkańcy naszego regionu produkty, które w ostatnim czasie zdrożały. W większości też twierdzą: zbliżające się wielkimi krokami Święta Bożego Narodzenia będą drogie. Uważają, że ich wydatki w tym okresie mogą wzrosnąć nawet o 30%.
Ankieta
zobacz wszystkieCzy tegoroczne święta będą droższe?
Grudzień jest jednym z najbardziej wymagających dla naszych portfeli momentów w roku. Zakupy prezentów dla najbliższych, produktów spożywczych na wigilijny i bożonarodzeniowy stół, świąteczne dekoracje, przejazdy – to wszystko razem oznacza większe niż zwykle wydatki. Jak będzie w tym roku?
Mieszkańcy o przedświątecznych wydatkach
9 grudnia odwiedziliśmy targowisko przy ul. Bogumińskiej w Wodzisławiu Śl. Celem naszej wizyty było przeprowadzenie sondy ulicznej, w której zapytaliśmy spotkane osoby, czy ich zdaniem nadchodzące Święta Bożego Narodzenia będą droższe do zeszłych lat. - Jeszcze kilka miesięcy temu robiąc zakupy wydawałam 150 zł, teraz za te same produkty muszę już zapłacić o około 50 zł więcej - mówiła nam pani Grażyna zwracając uwagę, że podrożały ceny takich produktów jak: olej, masło, chleb, jabłka. Podobnego zdania byli również inni. 5 na 6 zapytanych przez nas klientów targowiska przy ul. Bogumińskiej przyznało, że tegoroczne święta będą droższe niż zeszłoroczne. - Za kilogram karpia w zeszłym roku płaciłem 15 zł, teraz cena podskoczyła do prawie 20 zł. Myślę, że moje wydatki z okazji świąt wzrosną o około 30% - wskazywał pan Artur. Inaczej uważał pan Ryszard. - Ziemniaki, cebula, marchewka są tanie. Jeżeli ktoś chce to znajdzie tańsze produkty, a jeżeli nie chce, to wtedy będzie narzekał - mówił nam.
Prognoza dwucyfrowego poziomu inflacji
6 grudnia Związek Banków Polskich (ZBP) opublikował raport pn. Świąteczny Portfel Polaków 2021. Jak w nim czytamy, tegoroczne święta będą obciążone skutkami gospodarczymi, wynikającymi z trwającej już prawie 2 lata pandemii Covid-19. Jednym z jej skutków jest szalejąca na świecie, a także w Polsce inflacja. "Zgodnie z sygnalnymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego ceny towarów i usług wzrosły w listopadzie o 7,7%. To rekordowy poziom, z jakim nie mieliśmy do czynienia od 21 lat" - zwracają uwagę autorzy tegorocznej edycji Świątecznego Portfelu Polaków. Dalej zapowiadają, że przed samymi świętami mamy jeszcze zobaczyć większe wzrosty cen. "Na razie ekonomiści prognozują, że do końca roku inflacja osiągnie poziom 8%, a początek przyszłego roku może przynieść kolejne wzrosty – zdaniem niektórych – nawet dwucyfrowe" - dowiadujemy się.
Cięcie wydatków
Jak wskazują wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie ZBP przez Minds&Roses, 42% Polaków przyznało, że ich sytuacja finansowa w ciągu ostatnich 3 miesięcy pogorszyła się, 45% badanych nie odczuło zmiany, a na polepszenie sytuacji wskazuje tylko 13% ankietowanych. W porównaniu do odpowiedzi na tak samo sformułowane pytanie w roku ubiegłym odsetek osób, które deklarują pogorszenie sytuacji finansowej, wzrósł o 3 punkty procentowe, ale również o 3 punkty zwiększył się udział osób, których sytuacja uległa poprawie.
Autorzy raportu wskazują, że Polacy planują ograniczenie wydatków. Strategia ochrony zawartości portfeli ma być widoczna przy planowaniu nadchodzących świąt. Aż 63% ankietowanych w badaniu Minds&Roses zamierza ograniczyć swoje świąteczne wydatki. Najwięcej takich wskazań jest, wśród osób, których sytuacja finansowa w ostatnim roku się pogorszyła. W tej grupie aż 83% wskazuje na konieczność cięcia wydatków. Pilnować swoich portfeli mają także: osoby w wieku 50-59 lat (70%), mieszkańcy miast poniżej 10 tys. (72%) i rolnicy (77%). Z kolei 26% badanych nie planuje ograniczeń przy świątecznych zakupach. Na co zwracają uwagę autorzy Świątecznego Portfela Polaków, aż 33% tej grupy stanowią osoby w wieku 60+.
Myślę, że moje wydatki z okazji świąt wzrosną o około 30% - mówił nam pan Artur.
Ile przeznaczymy na święta?
"Polacy będą oszczędzać przede wszystkim na prezentach" - czytamy w raporcie. To właśnie tę kategorię osoby, które opowiedziały się za koniecznością ograniczania tegorocznych wydatków na święta, wskazywały najczęściej. Z takim rozwiązaniem liczy się prawie połowa (47%) z nich. Z przeprowadzonych badań wynika także, że przeciętny Polak planuje wydać na święta prawie 1 415 zł. Statystycznie najwięcej ze świątecznego budżetu wydamy na jedzenie i przygotowanie świąt – średnio 557 zł. Kolejną pozycją wydatkową będą prezenty. Na ten cel mamy przeznaczyć – 517 zł, a na podróże w okresie świątecznym 340 zł.
Komentarze
7 komentarzy
Nie trzeba tęsknić za kimś kto rządzi i dalej będzie.
Raczej nikt za tymi rządami (pis-u) nie będzie tęsknił tyle zła ile narobili nie było nawet za komuny
To że ceny poszły do góry to zasługa komisji europejskiej i tych co plują na Polskę , Platforma obywatelska wraz z Tuskiem na czele
Patusy z 3-4 dzieci - czyli 2000 plus, do tego mieszkanie plus, szkoła plus (czyli jakieś 1200), dopłata do opału, żywność z MOPSu, Coś tam dorobi na czarno (jeśli chce mu się robić). A ty zapierd...aj po 10-12 godzin dziennie za 2500 na rękę. Niejeden emeryt coraz częściej zastanawia się co kupić - czy jedną parówkę czy lekarstwa, a tu jeszcze czynsz. Polska zaczyna przypominać Koreę Północną. Na każdym kroku przypominają nam w jakim to żyjemy dobrobycie, a w innych państwach piszczy bieda (choćby ostatnia kampania bilboardowa rządu). Przedsiębiorcy nękani kontrolami, podatkami (nawet na Białorusi przedsiębiorcy mają lepiej), podwyżka mandatów dla kierowców (nawet 5000 zł na miejscu) - a policja dostała wytyczne aby brać z górnej półki (co najlepsze - nie powyższyli mandatów dla pieszych - dalej włażą na przejścia z nosem w komórce). Nie wpominam o przedstawicielach Watykanu - ich współrządzenie, ukrywanie pedofilów, wprowadzanie swoich praw (i branie gigantycznej kasy). Ty chodzisz po dziurawym chodniku, a na parkingu przy kościele kładą nową kostkę (bo ta sprzed 2 lat jest zniszczona), ulica nieoświetlona, ale 30 lamp oświetla kościół i probostwo....
Czy to jest normalne żeby szef TVPropaganda, prezez partii a nawet pomnik na palcu mają większą ochronę niż poprzedni prezydenci razem wzięci.
@ Antypis
Sorki, zapomniałem. Zapomniałem też dopisać o karach nałożonych na PL przez Unię (Turów, sądy)...
Sypie się państwo z gów*a i kartonu i nie da się już tego zwalić na Tuska :)))
Pis i nikt inny jest odpowiedzialny za ostatnie 6 lat dziadostwa
Zapomniałeś dodać ile pis narżnął długu,który obecnie jest 3xwiekszy jak za gierka i ciagle rośnie!!!
Nasze dzieci mają przewalone
Macie te socjale od pisu, będzie "Nowy ład" - czyli dalszy wzrost cen: żywności, mediów, czynszów, usług, paliwa, podatków - przepraszam - o p ł a t, prądu, kredytów (ale lokat już nie - inflacja 8% a oprocentowanie lokat dalej 0-0,01% minus podatek Belki - który miał być zniesiony 5 lat temu). Oszczędności polaków stopniały do do zera. Będzie wzrost rządowych zarobków - bo ludziom nic nie podwyższą (chyba że zafundują kolejne podwyżki opłat). Na dzieci chore na raka - nie ma pieniędzy, na onkologie, kardiologię - nie ma pieniędzy, na służbę zdrowia - nie ma pieniędzy. Ale na TVPropaganda - są, na Biskupów, Toruń - są (i to grube), respiratory, czy fabryka maseczek, albo elektrownia Olsztyn, myśliwce F-35 - są (i to mistrzowsko zmarnowane). Granica wschodnia - bezprawnie przedłużany stan wyjątkowy, wydano grubą kasę na płot - który pokonuje zwykła deska, gałąź. Przemysł zbrojeniowy - dogorywa (p. Bumar Łabędy), stadnina Janów - leży, SSP - wyprowadzana kasą, teraz wprowadzony E-Toll - system niedopracowany, ciągle zawieszający się - na nieintuicyjną aplikację wydano kilka milionów (dzieciak sąsiada pisze lepsze gry). W każdym normalnym kraju za takie przekręty rząd już dawno podałby się do dymisji. Ale to jest nasza piękna Polska...