Sporo kramów stanęło w Pocysterskim Zespole Klasztorno-Pałacowym w Rudach. Można kupić tam praktycznie wszystko, jeśli chodzi o ozdoby świąteczne – wyroby rękodzieła ludowego i artystycznego, ozdoby i stroiki świąteczne. Są także wyroby pochodzące z gospodarstw lokalnych, a od jutra na dworze będzie sprzedawany grzaniec.

- Wielość i powtarzalność tego wydarzenia sprawia, że ludzie przyzwyczaili się do tego, że odbywa się przed świętami. Wypełniamy adwent tym radosnym oczekiwaniem – spotkaniem na zasadzie społecznym, sąsiedzkim, przyjacielskim. Bo o to też chodzi, żeby była okazja do wzajemnych spotkań i przeżywiania wspólnie tego czasu - mówił Nowiom ks. Jan Rosiek, dyrektor Pocysterskiego Zespołu Klasztorno-Pałacowego w Rudach.

Duchownego pytaliśmy również, jak jarmark różni się od tych organizowanych przed koronawirusem oraz jak pandemia odbija się na sytuacji Starego Opactwa. Zobacz wideo:

Co można kupić na jarmarku? Oto 10 propozycji:

Wyroby z drewna oliwnego sprzedawane w ramach kampanii „SOS na Ziemi Świętej”. W ofercie znajdują się m.in. różańce, krzyże, figurki świętej rodziny, szopki betlejemskie, ozdoby bożonarodzeniowe czy świeczniki na stół świąteczny. Głównym celem akcji jest pomoc ekonomiczna oraz solidarność z chrześcijanami – mieszkańcami Palestyny

Na jarmarku jest też kram ze starociami. Sympatycy przedmiotów „z duszą” mogą więc znaleźć coś dla siebie

Wieńce adwentowe (za 45 zł)

Lalki ręcznie wykonywane (za 120 zł)

Dziadki do orzechów (cena waha się w zależności od wielkości – 100 zł lub 115 zł)

„Świeca, która tworzy polską wigilię” - to hasło tegorocznego Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Na jarmarku w Rudach świece w ramach akcji Caritasu można kupić w cenie 7 zł i 15 zł

Rękodzieło z koronki (cena za sztukę waha się od 5 zł do 20 zł)

Przeróżne książki

Na jarmarku nie brakuje również przetworów, można tam znaleźć m.in. miód czy pyłek pszczeli (cena 35 złotych)

Natomiast babkę świąteczną można kupić za 25 złotych