Samorządowcy rozmawiali o przejęciu terenów od PKP. "Bardzo konkretne spotkanie"
W piątek 5 listopada w Wodzisławiu Śląskim odbyło się spotkanie przedstawiciela zarządu PKP SA z samorządowcami z regionu, którym zależy na nieodpłatnym przejęciu nieruchomości PKP, aby m.in. moc utrzymywać drogi dojazdowe do domów w okresie zimowym lub przygotować nowe inwestycje.
Samorządowcy rozmawiali o przejęciu terenów od PKP. "Bardzo konkretne spotkanie"
W spotkaniu udział wzięli wójtowie Mariusz Adamczyk z Godowa, Daniel Jakubczyk z Gorzyc, Grzegorz Utracki z Krzyżanowic oraz burmistrz Rydułtów Marcin Połomski i wiceprezydent Jastrzębia-Zdroju Roman Foksowicz. - Odkąd zostałam senatorem, staram się realizować tę rolę w ułatwianiu samorządowcom dojścia do osób decyzyjnych, czy to w rządzie czy w spółkach Skarbu Państwa. Staram się być pomostem dla rozwiązywania problemów i tak było też tym razem. Udało się zaprosić do mojego biura pana Krzysztofa Golubiewskiego, członka zarządu PKP SA. Niektóre nieruchomości, będące w posiadaniu PKP są w zainteresowaniu samorządów, które już od lat wnioskują o ich przejęcie. Ma to na celu m.in. stworzenie możliwości utrzymywania tych dróg przez gminę czy inwestowania w obiekty budowlane – wyjaśnia senator Ewa Gawęda, która zainicjowała spotkanie.
Rozmawiali o dworcu w Ruptawie
Samorządowcy przygotowali wiele tematów, z którymi od lat odbijali się od administracyjnego muru. - Podczas spotkania z członkiem zarządu PKP SA przedstawiliśmy swoje problemy. Okazało się, że część z tych problemów (z którymi niejednokrotnie borykaliśmy się przez lata) uda się rozwiązać już w pierwszym kwartale 2022 roku, co jest budujące – mówi Roman Foksowicz, I zastępca prezydenta Jastrzębia-Zdroju. Wiceprezydent Jastrzębia-Zdroju przedstawił podczas spotkania pięć terenów, na których przejęciu zależałoby miastu. To nieruchomości przy ul. Ranoszka, Kolejowej, Ruptawskiej oraz Niepodległości, a także działka z budynkiem dworca w Ruptawie.
Zgodnie z ustaleniami w pierwszym kwartale 2022 roku miasto będzie mogło przejąć działki przy ul. NIepodległości i ul. Ranoszka. Niestety PKP nie może nieodpłatnie przekazać gminie działki drogowej przy ul. Ruptawskiej, natomiast dworzec w Ruptawie i grunty wokół wymagają podziału i komercyjnego zbycia. - Być może uda się część tych gruntów w Ruptawie przejąć nieodpłatnie. Wymaga to jednak głębszych analiz ze strony PKP – dodaje Roman Foksowicz.
Ważne tereny dla przyszłych inwestycji
Burmistrz Rydułtów zainteresował rozmówcę tematem terenu przy ul. Ofiar Terroru w pobliżu dworca PKP oraz modernizacji linii kolejowej nr 140 Katowice Ligota-Nędza, na odcinku Rybnik Towarowy-Sumina.
- O bezpłatne przejęcie terenów będących w użytkowaniu PKP staramy się bardzo długo. Są to tereny poza obecnym szlakiem linii kolejowej nr 140: grunt pomiędzy stacją kolejową Rydułtowy, a terenem szybu Leon III, to także grunty historycznego przebiegu "Rusbany". Regulacja własności tych gruntów jest dla miasta bardzo ważna, pozwoli to m.in. na dobre zagospodarowanie styku stacji kolejowej oraz terenów pokopalnianych szybu Leon III. Zgodnie z Zasadami gospodarowania mieniem przez PKP SA mienie PKP SA może być przekazane nieodpłatnie, w drodze umowy, na własność jednostkom samorządu terytorialnego, na cele związane z inwestycjami infrastrukturalnymi służącymi wykonywaniu zadań własnych tych jednostek w dziedzinie transportu i na taki cel też chcemy te tereny zagospodarować. Spotkanie które się odbyło dzięki pani Senator Ewie Gawędzie, to duży krok naprzód, bo pokazało faktyczne zrozumienie potrzeb i problemów samorządowców. Mam nadzieję, że złożone przez Członka Zarządu PKP Nieruchomości deklaracje będą realizowane – wyjaśnia Marcin Połomski, burmistrz Miasta Rydułtowy.
Wójt Grzegorz Utracki z Krzyżanowic natomiast rozmawiał w temacie dworca PKP w Tworkowie oraz terenu zielonego na poszerzenie boiska sportowego oraz budynku magazynowym przy dworcu w Chałupkach.
Z kolei w gminie Gorzyce znalazło się sporo spraw do rozwiązania. - Staramy się o przejęcie od PKP dróg lub ich fragmentów, m.in. ul. Raciborskiej w Bełsznicy, ul. Kolejowej i Wałowej w Olzie oraz ul. Kolejowej w Turzy Śl., w tych tematach przed różnymi organami toczą się już zainicjowane przez gminę postępowania i zapadły pierwsze decyzje. Wnosimy o remont przez PKP dworca kolejowego w Bełsznicy, deklarując gotowość przejęcia, uporządkowania, zagospodarowania i utrzymania przez gminę placu przed dworcem (miejsca parkingowe, zieleń, oświetlenie). Dworzec – położony w ciągu drogi powiatowej - mógłby obsługiwać również podróżnych z gminy Lubomia. Deklarujemy gotowość przejęcia fragmentu nieczynnej linii kolejowej w Turzy Śl. - z założeniem utrzymania funkcji komunikacyjno-rekreacyjnych (np. przedłużenia ścieżki rowerowej). Zabiegamy też o remonty i wyczyszczenie kanałów oraz rowów wzdłuż linii kolejowej na odcinku Czyżowice – Olza – wylicza Daniel Jakubczyk, wójt gminy Gorzyce.
- Uważam, że spotkanie było potrzebne, a nawet konieczne. Sprawy związane z PKP (gospodarowaniem nieruchomościami) pozostają w gestii wielu podmiotów, są tematami wielowątkowymi. Praktyka naszych gmin pokazuje, że załatwienie każdego z tematów związanych z koleją zajmuje wiele czasu, a nawet lat. Patrząc na zaawansowanie prac w gminie Gorzyce mam nadzieję, że już niedługo poznamy efekty – dodaje wójt Jakubczyk.
Teren pod Żelazny Szlak Rowerowy
Gmina Godów kilka lat temu przejęła znaczną część odcinka dawnej linii kolejowej nr 159, wiodącej z Jastrzębia do Wodzisławia, po czym wybudowała na nich fragmenty Żelaznego Szlaku Rowerowego, czyli bijącą rekordy popularności ścieżkę rowerową w Łaziskach, Godowie i Gołkowicach, w kierunku Jastrzębia. Do kompletu brakuje gminie jedynie odcinka dawnej LK 159, który ciągnie się od ul. 1 Maja w Godowie, do wiaduktu nad ul. Olszyńską w Godowie. Po spotkaniu wójt Gminy Godów Mariusz Adamczyk, podchodzi do tematu z dużym optymizmem. - Bardzo konkretne spotkanie. Pojawiło się zielone światło dla nieodpłatnego przekazania naszej gminie brakującego odcinka linii 159 wraz z dworcem kolejowym oraz drogami dojazdowymi do nieruchomości - nie kryje zadowolenia Adamczyk. To newralgiczny odcinek. Gmina od kilku lat próbuje go pozyskać nieodpłatnie, co umożliwiłoby rozbudowę Żelaznego Szlaku Rowerowego, przede wszystkim połączenie godowskiego odcinka z tym biegnącym w Łaziskach. Do tej pory bez powodzenia. Najpierw PKP chciały ten teren sprzedać odpłatnie, a później tłumaczyły, że będzie on potrzebny do… reaktywacji linii kolejowej nr 159. Ta ma jednak zostać poprowadzona innym szlakiem. Zielone światło ze strony PKP pozwoli w przyszłości wrócić do koncepcji rozbudowy Żelaznego Szlaku Rowerowego i budowy na dawnym dworcu infrastruktury turystycznej.
Ludzie:
Ewa Gawęda
Była senator.
Grzegorz Utracki
Wójt Gminy Krzyżanowice
Marcin Połomski
Burmistrz Miasta Rydułtowy
Komentarze
3 komentarze
Jastrzębie zamiast świecić przykładem jak na miasto przystalo, niestety wszystkie dworce kolejowe rozebrane lub w ruinie.
A gdzie wójt gminy lubomia ???
Brawo Godów,Brawo Panie Wójcie czekamy z utęsknieniem na ten brakujący odcinek,będzie to najpiękniejsza trasa rowerowa na południu Polski!!!