- Budziska
- Jankowice (pow. raciborski)
- Kuźnia Raciborska
- Ruda
- Ruda Kozielska
- Rudy
- Siedliska
- Turze
- Wiadomości
- Patrol
- Informacje
Strażakom z Kuźni Raciborskiej podziękowano za poświęcenie i oddanie. Wybrano też nowy zarząd miejsko-gminny OSP [ZDJĘCIA]
Po gminie Kornowac, przyszedł czas na Kuźnię Raciborską. 16 października w świetlicy w Jankowicach odbył się XII Zjazd Oddziału Miejsko-Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej w Kuźni Raciborskiej, podsumowujący kadencję 2016-2020 r. Wybrano też nowe władze. Kto wszedł w skład zarządu?
W zjeździe uczestniczyli zaproszeni goście, m.in. zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Raciborzu mł. bryg. Paweł Sowa, naczelnik Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego bryg. Andrzej Charuk, prezes Zarządu Powiatowego Ochotniczych Straży Pożarnych druh Stefan Kaptur, prezes Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Kuźni Raciborskiej druh Edward Morciniec, Komendant Gminny druh Krzysztof Bartoń, ojciec Marceli Dębski, a także włodarz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha wraz z kierownikiem Gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego Aleksandrem Serafinem oraz burmistrzem czeskiego Miasta Odry Libor Helis wraz z delegacją strażaków. Pojawili się również delegaci z jednostek OSP, a zjazdowi przewodniczył mł. bryg. Jan Krolik.
Podziękowania i uhonorowania
Podczas zjazdu burmistrz Paweł Macha wraz z kierownikiem GCZK podziękowali ustępującemu zarządowi za ogrom pracy w trosce o bezpieczeństwo gminy i jej mieszkańców oraz codzienną służbę każdego strażaka OSP, wręczając członkom zarządu podziękowania oraz drobne upominki. Natomiast na wniosek Zarządu Gminnego ZOSP RP w Kuźni Raciborskiej, Zarząd Wojewódzki ZOSP RP uhonorował burmistrza srebrnym medalem „Za Zasługi Dla Pożarnictwa”, uzasadniając swoją decyzję tym, że gotowość operacyjna gminnych jednostek OSP jest utrzymywana na bardzo wysokim poziomie.
- Zaproszeni goście na czele z zastępcą komendanta powiatowego PSP Pawłem Sową, podkreślali bardzo dobrą współpracę gminy z komendą powiatową oraz jednostkami OSP doposażając jednostki w nowe pojazdy bojowe, sprzęt bojowy, termomodernizując i remontując remizy OSP. Utrzymując w ten sposób na bardzo wysokim poziomie gotowość operacyjną gminnych jednostek OSP - czytamy w urzędniczej relacji.
Z kolei burmistrz Libor Helis dziękował za zaproszenie na zjazd oraz za dotychczasową współpracę.
Bezpieczeństwo w rękach ochotników
- Mamy 293 członków czynnych OSP, a spośród nich strażaków uprawnionych do udziału w akcjach ratowniczo-gaśniczych w gminie jest 204, co daje 70%, w tym do akcji może wyjeżdżać 18 kobiet. W porównaniu z 2016 rokiem członków czynnych jest mniej o 8%, ale za to do akcji może wyjeżdżać o 10% więcej strażaków. We wszystkich jednostkach OSP normatywy wyszkolenia tych strażaków jak i normatywy wyposażenia mamy zachowane - mówił Krzysztof Bartoń, komendant gminny, przedstawiając sprawozdanie z działalności zarządu mijającej kadencji. Dodajmy, że ustępującemu zarządowi udzielono jednogłośnie absolutorium.
Przypominał, że teren zabezpieczenia operacyjnego gminy jest dość rozległy i bardzo zróżnicowany. Stwierdził, że zmniejszyło się zagrożenie powodziowe z rzeki Odry, ale nadal występuje zagrożenie powodziowe z rzeki Rudy i Suminy oraz ze zlewni wód w Rudzie. Także na obszarach leśnych istnieje duże zagrożenie pożarowe, a do tego dochodzą jeszcze gęsto zaludnione osiedla mieszkaniowe, gospodarstwa rolne i różne zakłady pracy. - W związku z tą sytuacją strażacy nasi muszą być przygotowani na prowadzenie różnorodnych działań ratowniczo-gaśniczych, do których muszą być wyszkoleni i odpowiednio doposażeni sprzętowo - podkreślał. Wyliczał, że dojazd strażaków z PSP Racibórz na teren gminy może trwać nawet 28 minut. Dlatego też na tak zwany teren współdziałania przyjeżdżają często zastępy z PSP Rybnik.
- Ale i tak najtrudniejszy początek prowadzenia akcji ratowniczo-gaśniczych spoczywa na naszych strażakach ochotnikach, a na rozległym terenie naszej gminy strażacy muszą posiadać sprawne samochody do szybkiego reagowania i przemieszczania się - powiedział i wyjaśnił, że obecnie kuźniańskie jednostki posiadają szesnaście samochodów pożarniczych, w tym pięć lekkich i jedenaście średnich.
Krzysztof Bartoń chwalił doposażanie jednostek w samochody gaśnicze. Wyliczał, że w ciągu pięciu ostatnich lat do gminnych jednostek trafiły trzy nowe i trzy używane samochody strażackie. Zaś pięć wysłużonych aut przekazano poza gminę lub zezłomowano.
Najgroźniejsza była nawałnica
- W omawianym pięcioletnim okresie mieliśmy wiele wyjazdów do pożarów oraz jeszcze więcej do różnych miejscowych zagrożeń. Wielokrotnie mieliśmy do czynienia z tragicznymi zdarzeniami u osób poszkodowanych, które traciły zdrowie i niejednokrotnie życie. Strażacy nasi działali w różnych bardzo trudnych akcjach, czy to przy pożarach zabudowań gospodarczych lub mieszkalnych, piwnic, altan, czy przy pożarach kompleksów leśnych lub też przy uwalnianiu osób podczas wypadków. Lecz jak wszyscy pamiętamy najwięcej grozy, niebezpieczeństwa, najwięcej szkód i najwięcej pracy było przy usuwaniu skutków nawałnicy - trąby powietrznej, jaka przeszła w 2017 r. przez naszą gminę. Wtedy do akcji ratowniczej oprócz naszych strażaków na teren naszej gminy skierowano 22 OSP z terenu powiatu i kilka zastępów PSP nie tylko z Raciborza. A usuwanie skutków nawałnicy trwało kilkanaście dni - kontynuował Krzysztof Bartoń.
Dodatkowy wróg
- Ale jak czas pokazał, nasi strażacy zawsze starali się wykonywać swoje zadania, jak najlepiej tylko potrafią, z poświęceniem, niejednokrotnie z narażeniem swojego zdrowia. Z roku na rok widać coraz większy profesjonalizm wśród strażaków ochotników niż bywało to w latach ubiegłych. Jednakże w ostatnich dwóch latach strażacy musieli nauczyć się działać i zwalczać jeszcze jednego wroga – COVID-19, który wywołał globalną pandemię i chaos. I znów strażacy musieli walczyć wraz z innymi służbami na pierwszej linii tej dziwnej wojny, bo przecież podczas epidemicznego zamknięcia społeczeństwa i gospodarki strażacy nadal prowadzili akcje ratowniczo-gaśnicze, a oprócz tego było roznoszenie ulotek mieszkańcom, dostarczanie im brakujących maseczek, przewożenie osób do punktów szczepień, czy pomoc przy tworzeniu i zabezpieczanie punktów szczepień. Strażacy zostali zaangażowani do nieznanych dotąd działań ratowniczych, a także do pomocy humanitarnej - napisał komendant w sprawozdaniu, dziękując ochotnikom za ich poświęcenie i oddanie oraz „że strażacy nasi są w tej społecznej i ochotniczej sztuce pomagania innym najlepsi”.
Wcześniej wspominał o szkoleniach ochotników, których realizację oceniał na plus. Mimo że z czasem w ich przeprowadzeniu przeszkodziła pandemia, to sytuacja wraca do normy.
Najważniejsi są strażacy
Na terenie Kuźni Raciborskiej od 2016 do 2020 roku doszło do 1018 zdarzeń, w których strażacy prowadzili działania ratowniczo-gaśnicze. Z tego było 201 pożarów, 766 miejscowych zagrożeń i 51 alarmów fałszywych. - W porównaniu z innymi gminami naszego powiatu strażacy nasi uczestniczyli w akcjach kilkukrotnie więcej razy i to w prosty sposób przekłada się na większe koszty utrzymania naszych jednostek - stwierdził Bartoń.
Później komendant podkreślił, że przy najbardziej zaawansowanej technice istotą bezpieczeństwa są i będą ludzie. - Jak dowodzi historia, byli nimi, są i będą strażacy ochotnicy. I historia pokazuje nam niekwestionowane zasługi właśnie strażaków ochotników - mówił.
Podsumowując pięcioletnią kadencję zarządu, stwierdził, że „pomimo trudności pandemicznych była dobrym okresem do rozwoju ochotniczej strażackiej działalności”.
- Jako komendant gminny mam bardzo częsty i dobry kontakt ze strażakami. Jestem zadowolony ze współpracy z poszczególnymi zarządami OSP, ich prezesami i naczelnikami. Bardzo dobrze układa mi się współpraca z Państwowa Strażą Pożarna w Raciborzu, dziękuje również za dobrą współpracę z Nadleśnictwem Rudy i oczywiście z naszymi władzami gminy: z panem burmistrzem, no a szczególnie chcę podziękować za bardzo dobrą współpracę z panem Aleksandrem Serafinem z Gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego - dodał Krzysztof Bartoń.
Nowy zarząd
Punktem kulminacyjny zjazdu był wybór nowych władz Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Kuźni Raciborskiej:
- Prezes Zarządu - Edward Morciniec
- Komendant Gminny - Krzysztof Bartoń
- Wiceprezes - Joachim Dudek
- Wiceprezes - Aleksander Serafin
- Skarbnik - Adam Panek
- Sekretarz - Leszek Granieczny
- Członek Prezydium - Adam Rabiej
- Członek Zarządu - Tomasz Czogała
- Członek Zarządu - Krzysztof Grobelny
- Członek Zarządu - Jerzy Płotek
- Członek Zarządu - Edward Piechula
- Członek Zarządu - Piotr Kowalski
- Członek Zarządu - Sebastian Kowalski
- Członek Zarządu - Karol Miera
- Członek Zarządu - Paweł Wrzodak
- Członek Zarządu - Krystian Chrośnik
- Członek Zarządu - Krzysztof Sałajczyk
- Członek Zarządu - Krzysztof Pieruszka
- Członek Zarządu - Andrzej Grycman
Skład komisji rewizyjnej oddziału Gminnego Związku OSP RP w Kuźni Raciborskiej:
- Przewodniczący - Marcin Wenglorz
- Wiceprzewodniczący - Karol Rózga
- Sekretarz - Franciszek Brzoska
źródło: UM w Kuźni Raciborskiej, oprac. (mad)
Ludzie:
Krzysztof Sałajczyk
Były prezes spółki komunalnej - Unia Racibórz sp. z o.o.
Paweł Macha
Były burmistrz Kuźni Raciborskiej.
Stefan Kaptur
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych raciborskich strażaków ostatnich dekad