Andrzej Kuśnierz zawędrował z raciborzanami na Wysoką Kopę
2 października PTTK Racibórz zorganizowało swą przedostatnią w tym roku wyprawę górską. 53 osoby wybrały się z przewodnikami w Góry Izerskie.
Raciborscy wędrowcy wyruszyli w podróż już o godz. 5.00. Tym razem w kierunku Wrocławia i Szklarskiej Poręby.
O godz. 10.30 raciborzanie wyszli na szlak żółty w Górach Izerskich. Stamtąd udali się na czerwony Główny Szlak Sudecki i zdobyli zaplanowany szczyt - Wysoką Kopę (1126 m.n.p.m.).
- Ze szczytu przeszliśmy w kierunku Wysokiego Kamienia do schroniska. Odpoczęliśmy, była przerwa na posiłek i zeszliśmy do Szklarskiej Poręby Górnej. Tam, gdzie czekał na nas autokar - relacjonuje jeden z organizatorów wyprawy Andrzej Kuśnierz. W Raciborzu wycieczkowicze byli o godz. 21.30.
W grupie 53 uczestników, najmłodszy miał 10 lat, a najstarszy - 70.
Kuśnierz: wszyscy pytają, gdzie pojedziemy w 2022 roku?
- O czym najczęściej dyskutują uczestnicy waszych wypraw? Jakie kwestie najbardziej ich interesują?
Dominują pytania o kolejne wyjazdy, kalendarz takich wypraw, co planujemy w przyszłym roku. Są ciekawi tego kolejnego harmonogramu wypraw. Jedni pytają o nowe kierunki inni czy będziemy powtarzać te wyprawy, gdzie już byliśmy, ale jeszcze wielu zainteresowanych chciałoby wziąć w nich udział.
- Jak można sobie poradzić ze zmęczeniem towarzyszącym wędrówkom. W pańskich wyprawach niemało jest już dojrzałych osób, w wieku senioralnym. Czy kondycyjnie wszyscy dają radę?
Zmęczenie towarzyszy przy każdym wysiłku fizycznym i trzeba samemu ocenić możliwości swego organizmu. Trzeba sprawdzić możliwości wydolnościowe i zakres pracy serca. Ma znaczenie regularny trening. Osoby, które regularnie ćwiczą, na przykład chodzą z kijkami, mniej są narażone na kontuzje. Jak mówi przysłowie: trening czyni mistrza. Jak zauważyłem, na nasze wyprawy wybierają się ludzie, którzy na co dzień lubią aktywność. Ruszają się, jeżdżą na rowerze, biegają itp. Dlatego pomimo różnego wieku są to osoby sprawne fizycznie. Nie mają problemu z przejściem kilkunastu kilometrów w górach.
- Na zdjęciach widać, że w ubiorze dominowały już polary i kurtki. Czy w takiej chłodniejszej aurze wędruje się lepiej niż w słoneczne lato?
Myślę, że warunki pogodowe na naszej sobotniej wyprawie były odpowiednie do wędrowania. Temperatura wynosiła kilkanaście stopni, był lekki wiaterek i słońce, które zachęcało do spaceru po górach i nie tylko. Jeśli chodzi o mnie jak i większość uczestników, jedynie silnie padający deszcz czy burza może zniechęcić do podróży.
- Czy pan ocenia wyposażenie uczestników? Rodzaj, markę ubioru, zwłaszcza butów? Czy pan im doradza lub odradza, jak powinni się przygotowywać do wypraw? Np. czego im brakuje, a co jest niepotrzebne?
Sądzę, że wyposażenie uczestników podczas wypraw jest odpowiednie. Nawet jak komuś na jednym wyjeździe czegoś brakuje ze sprzętu, to na kolejnym ci uczestnicy starają się uzupełnić według potrzeb. Dużo osób pyta mnie jak przygotować się do następnej wyprawy. Dzwonią, piszą sms-y itp. Staram się każdemu odpowiedzieć i podpowiedzieć.
- Czas biegnie. Czy już ma pan zarys planu wypraw z PTTK na kolejny rok?
Ten harmonogram będę się starał przedstawić w grudniu, jeszcze przed świętami. Żeby każdy chętny mógł się zapoznać z nim wcześniej i wybrać coś dla siebie. Będzie na pewno dostępny na stronie PTTK Racibórz i na naszym Facebooku.
- Nawiązując do pana obecności na jubileuszu 20-lecia partnerstwa Powiatu z niemieckim Markischer, czy umie pan ocenić jak tamtejsi niemieccy turyści są zainteresowani wędrowaniem? W porównaniu do mieszkańców naszego Powiatu? Pan miał kontakt z miłośnikami pieszych wędrówek, stąd pytam o tę opinię.
Rzeczywiście miałem możliwość podróżowania z turystami z Niemiec, z zaprzyjaźnionego Powiatu Markischer Kreis. Organizowaliśmy dla nich wyjazdy górskie i to nie tylko jako PTTK Racibórz. Dlatego zaproponowałem im kolejny wyjazd w Góry Świętokrzyskie. Wierzę, że dojdzie do skutku, jak tylko sytuacja pandemiczna na to pozwoli. Uważam, że z Niemcami dobrze się nam współpracowało i wspólnie zdobywało szczyty. Zwiedziliśmy razem dużo ciekawych miejsc. Myślę, że dalej tak pozostanie.
Ludzie:
Andrzej Kuśnierz
Miłośnik wędrówek górskich i jazdy na rowerze, popularyzator turystyki i członek PTTK Racibórz