Starosta Swoboda: współpracę Zamku z Browarem uważam za nieodzowną [3 PYTANIA DO...]
Włodarz Powiatu Raciborskiego mówi Nowinom m.in. o wartej 20 mln zł inwestycji w słodownię przy Zamku Piastowskim oraz kuchni dla restauracji zamkowej, która do końca roku ma być gotowa.
Jesteśmy na kolejnej imprezie, z bogatego już katalogu wydarzeń odkąd podjął pan decyzje o wyborze innej drogi rozwoju dla Zamku niż łączenie go z Muzeum. Minęło już pół roku od tamtej pory.
Industriada w Raciborzu jest efektem połączenia sił samorządu województwa-powiatu raciborskiego i miejscowego browaru. Od początku uważałem, że budując potencjał Zamku Piastowskiego, współpraca z Browarem Zamkowym jest nieodzowna. Udało się, jak widać, nawiązać dobrą, owocną współpracę z naszym sąsiadem. Zaczęliśmy Śląskimi Smakami i organizujemy z powodzeniem kolejne wydarzenia, które przyciągają ludzi na Zamek. Industriada jest drugą imprezę, jaką organizujemy z Województwem Śląskim, a kolejne są już w przygotowaniu. Niech każdy oceni sam czy Zamek się zmienia na lepsze. Ja uważam, że te zmiany są widoczne i dla mnie one są pozytywne. Sprawdza się nowa dyrekcja i cieszę się, że świetna inicjatywa, jaką jest Industriada mogła objąć swym zasięgiem także Racibórz.
Pan lubi wybiegać w przyszłość, więc zapytam o Jarmark Bożonarodzeniowy, kolejny wspólny projekt z marszałkiem województwa, o którym mówi się u nas już od wiosny.
To wydarzenie o zasięgu wojewódzkim planowaliśmy już przed rokiem. Jarmark ten ma być największym jarmarkiem w tej części Polski. Zamierzamy go zorganizować w grudniu. Wszystkie umowy w tym celu wstępnie już podpisaliśmy. Sporo środków na ten cel udało się pozyskać - ponad pół miliona złotych będzie pochodzić ze środków spoza budżetu naszego powiatu. Też od siebie coś dokładamy, ale jest również szereg sponsorów prywatnych, w tym największe firmy regionu. Marszałek województwa, Subregion, Lasy Państwowe - także się włączają. Chcemy żeby mieszkańcy całego województwa do nas przyjechali, a nasi mieszkańcy nie musieli jeździć na jarmarki za granicę. Zaprosimy choćby na koło młyńskie - zamiast do Rybnika to do Raciborza, bo takie koło stanie przy Zamku. Mam nadzieję, że nie dojdzie do lockdawnu i tak jak planujemy ten Jarmark takim, jaki planujemy, on się odbędzie.
Czy po tym pół roku działalności „nowego Zamku” osiągnięto już ten docelowy efekt, jaki pan zakładał?
Wciąż stawiamy sobie wysokie cele. Rozmawiamy przy Słodowni, o której od dawna mówi się, że musi zostać wyremontowana i właściwe wykorzystana. W ubiegły piątek obejrzeliśmy koncepcję dla tego obiektu i chcemy się wpisać po środki zewnętrze na jego zagospodarowanie. Chodzi o ponad 20 mln zł. W słodowni miałaby powstać m.in. sala konferencyjna, a może także weselna, bo w naszej kaplicy można organizować komunie, chrzty, śluby. Sala eventowa i Muzeum historii Piastów to plany dla Słodowni. Jeszcze w tym roku ma się pojawić kuchnia na Zamku oraz nowa restauracja zamkowa. Te kolejne cele do realizacji są po to, żeby to miejsce jeszcze bardziej ożywiać.
Komentarze
4 komentarze
ani głowa nowa ,
ani nikt z Tworkowa,
ci co sprawę znają
to głupa udają.
tak dla pewnych korzyści
i dla dobra pewnego
trzeba się nakombinować
by utrzymać kolegów....
Ciekawe pod kogo jest ustawione te pompowanie publicznej kasy w obiekt gastronomiczny, którym będzie zarządzała prywatna firma…
czyżby James Bond trochę przytył? na szczęście po okularach można go jeszcze rozpoznać.
gdyby nie okulary to byłaby niezła siara..
..ja p.... ę . gadane to mają, tylko realizacja kuleje . 50 kafli wypieprzone na koncepcje łączenia zamku i muzeum czyli współpracy miasta z powiatem. efekt? mało kto te opracowania czytał. za to miasto tworzy nowe stanowiska w muzeum, powiat na zamku. o łączeniu nie ma mowy. teraz się starosta obudził w sprawie browaru? czyli szykuje się następne opracowanko za gruba kasę. Póki co browar produkuje piwo a miasto z powiatem powiększają długi. browar tworzy sieć dystrybucji i zarabia ,miasto i powiat tworzą wydziały i referaty promocji , które generują tylko koszty. kto się wreszcie za to towarzycho zabierze? bo już chyba nawet laryngolog położył lagę na temacie. a kasiura płynie strumieniem do upatrzonych gości.