Poniedziałek, 3 czerwca 2024

imieniny: Klotyldy, Leszka, Tamary

RSS

Już ponad 300 wędrowców na wyprawach z Kuśnierzem. Gdzie jeszcze się wybiorą?

09.09.2021 06:31 | 0 komentarzy | ma.w

Raciborzanie znów wędrowali Szlakami Beskidu Śląskiego, tym razem z Kubalonki do Węgierskiej Górki. W październiku chcą jechać z przewodnikami PTTK Racibórz m.in. w Bieszczady.

Już ponad 300 wędrowców na wyprawach z Kuśnierzem. Gdzie jeszcze się wybiorą?
Andrzej Kuśnierz znowu zachęcił 45 osób, by w sobotę ruszyli w góry. PTTK nie zwalnia tempa, w październiku proponuje kolejne wyprawy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

4 września PTTK Racibórz zorganizowało wyprawę górską w ramach cyklu Szlakami Beskidu Śląskiego. Przewodnicy wybrali fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego - od przełęczy Kubalonka do Węgierskiej Górki.

Raciborzanie wyruszyli na przełęcz już o godzinie 6.00 z dworca autobusowego. O ósmej rano weszli na szlak i przeszli do schroniska „Przysłop”.

Po przerwie na posiłek zdobyli Baranią Górę i zeszli stamtąd do Węgierskiej Górki.

W wyprawie brało udział 45 osób. Najmłodszy miał 10 lat. Najstarszym uczestnikiem był 66-latek. Pasjonaci wędrowania po górach mogą się spotkać z Andrzejem Kuśnierzem na początku października, bo wtedy planowana jest kolejna wyprawa.

Pytamy Andrzeja Kuśnierza o przyszłość. Słuchamy jego porad dla chętnych na wyprawy w góry.

Podał pan już plany na październik - czy to będzie zakończenie tegorocznych wypraw PTTK?

Drugiego października chcemy pojechać w Góry Izerskie. To wyprawa jednodniowa, a 23 i 24 października chcielibyśmy wybrać się na dwudniową wyprawę "Jesień w Bieszczadach". Zobaczymy, jak sytuacja pandemiczna będzie się rozwijać. Gdyby obostrzenia nie były zbyt restrykcyjne, to myślimy pojechać jeszcze w listopadzie w Pieniny.

Czy ma pan już jakiś zarys planu na 2022 rok?

Myślę, że najpóźniej do 15 grudnia przygotujemy harmonogram wypraw na kolejny rok. Będzie to przede wszystkim kontynuacja niezrealizowanego w tym roku, naszego ambitnego planu z niewielką aktualizacją. 

Czy liczyliście państwo ile osób w ciągu okresu, odkąd Pan uruchomił projekt z Koroną Gór Polski, włączyło się w wędrówki górskie z PTTK Racibórz?

Dokładnej statystyki nie prowadzę, ale mogę śmiało powiedzieć, że ponad trzysta osób brało udział w naszych wyprawach od 2020 roku. 

Przypadkowe spotkanie ze znajomym Jerzym Gorczycą - przewodnikiem i ratownikiem Górskim z Jeleniej Góry

Używa pan kijków do spacerów górskich - w jakim stopniu to przydatne wsparcie wędrówek? Czy jest Pan także fanem nordic-walking? Zna Pan czasy, gdy takich kijków się nie używało w turystyce górskiej, jak Pan je wspomina?

W turystyce górskiej obecnie używam kijków. Jest to dla mnie bardzo pomocne. Szczególnie sprawdzają się przy schodzeniu z góry. Używanie kijków odciąża stawy w 30%. Potwierdził mi to lekarz ortopeda. Brałem udział już w kilku zawodach nordick-walking, a ostatnio seniorzy zaprosili mnie jako przedstawiciela PTTK na stadion PWSZ, gdzie urządzono spacer z kijkami. Tam brałem udział w szkoleniu i ćwiczeniach. Jest to dobra rzecz, szczególnie jak ktoś dużo chodzi i jest już pewnym wieku. W latach wcześniejszych wiadomo, wtedy nie było kijków, nie używało się ich. Jednak wtedy człowiek był młodszy i nie było to potrzebne. 

Jak powinna wyglądać dieta wędrownika górskiego? Co powinno się zabrać ze sobą w góry jeśli chodzi o pożywienie?

Wybierając się w góry, dbam przede wszystkim, żeby nie zabrakło wody do picia. Trzeba jej dobrać odpowiednią ilość, zważywszy na temperaturę otoczenia. W zimie niezbędny jest w wędrówce termos z gorącą herbatą. A jeśli chodzi o jedzenie, to powinno być lekkie i niepsujące się oraz łatwe do przygotowania. Dobrze sprawdzają się wtedy konserwy, sucha kiełbasa oraz wszelkie zupki w proszku i dania typu "gorący kubek ". Polecam także zaopatrzenie się też w suszone owoce. Przy dłuższych, męczących trasach niewielka ilość słodyczy m.in. cukierki czekoladowe lub czekolada czy baton energetyczny też się sprawdzą.

Jaki strój jest najlepszy do takiego wędrowania - zwłaszcza w kontekście zapowiadanych na październik wypraw, bo będzie chłodniej niż latem?

Jeśli chodzi o wędrówki w takie chłodne dni, to trzeba wybrać cieplejszą odzież. Ja ubieram polar, softschell i biorę ze sobą pelerynę przeciwdeszczową. Buty muszą być wysokie za kostkę. Do tego czapka i rękawiczki są niemal obowiązkowe. Można też zainwestować w tzw. stuptuty - ochraniacze na buty. Trzeba zabierać w góry telefon komórkowy, najlepiej zainstalować tam sobie aplikację "Na ratunek". Wyposażenie, jakie się na pewno przyda to jeszcze: latarka czołowa, apteczka, dokumenty oraz mapa papierowa. Nie wolno zapominać, że deszczową jesienią bardzo przydatne będą zapasowe, suche skarpety.

Ludzie:

Andrzej Kuśnierz

Andrzej Kuśnierz

Miłośnik wędrówek górskich i jazdy na rowerze, popularyzator turystyki i członek PTTK Racibórz