Kąpielisko w Zdroju zakończyło sezon. "Był znacznie lepszy niż poprzedni"
Ze względu na pogorszenie pogody i spadek temperatury zdecydowano o zakończeniu sezonu kąpieliska w Jastrzębiu-Zdroju przy ul. Witczaka. W tym roku amatorów kąpieli było znacznie więcej niż w poprzednim roku ze znacznymi obostrzeniami pandemicznymi.
Kąpielisko w Zdroju zakończyło sezon. "Był znacznie lepszy niż poprzedni"
W związku z niekorzystnymi prognozami pogody jastrzębski MOSiR zdecydował o zakończeniu sezonu na kąpielisku "Zdrój". Nie żegnamy się jednak z wodnym placem zabaw w Ośrodku Wypoczynku Niedzielnego. Będzie on działał, jeśli tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne.
Zupełnie inaczej niż w ubiegłym roku
- Mieliśmy w tym roku upalne dni, kiedy kąpielisko było oblegane. To był znacznie lepszy sezon niż w roku 2020, kiedy mieliśmy czerwoną strefę i ludzie, mimo upalnych dni, po prostu bali się wychodzić. Dlatego kąpielisko świeciło pustkami, choć były określone limity. W tym roku już sytuacja się odwróciła - mówi Arkadiusz Mrozek, kierownik Kąpieliska Zdrój. Choć nie są jeszcze znane szczegółowe dane na temat liczby odwiedzających, kierownik podkreśla, że w tym roku widać było, że kąpielisko żyje.
Teraz kolej na morsowanie
Choć według planu kąpielisko miało działać do końca sierpnia, ze względów ekonomicznych przez załamanie pogody zdecydowano o zakończeniu sezonu. Kiedy zrobi się już całkiem zimno, kąpielisko znowu odżyje, za sprawą... morsów, którzy upodobali sobie hartowanie ciała w zimnej wodzie.