środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

W Rzuchowie można było dotknąć prawdziwego meteorytu i spowodować erupcję wulkanu. Tak było na Festiwalu Żywiołów [ZDJĘCIA][FILM]

23.08.2021 12:40 | 0 komentarzy | żet

- Serce się krajało, gdy człowiek tędy przejeżdżał i patrzył na tę ruinę. Tym bardziej się cieszę, że ktoś się tym miejscem zaopiekował i jeszcze zrobił tu coś dla ludzi - mówi Janusz Zakrzewski z Jejkowic. O Festiwalu Żywiołów w rzuchowskim pałacu dowiedział się przypadkiem. Tym bardziej cieszył się, że nie przegapił tak ciekawego wydarzenia.

W Rzuchowie można było dotknąć prawdziwego meteorytu i spowodować erupcję wulkanu. Tak było na Festiwalu Żywiołów [ZDJĘCIA][FILM]
Mieszkańcy z całego regionu przyjeżdżają na wydarzenia organizowane w rzuchowskim pałacu. Decyduje o tym zarówno ciekawa tematyka imprez, jak i położenie Rzuchowa na styku powiatów raciborskiego, rybnickiego i wodzisławskiego.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kto w niedzielne popołudnie 22 sierpnia przyjechał do Rzuchowa, ten mógł przekonać się, że woda nie zawsze przewodzi prąd, dotknąć prawdziwego meteorytu (a nawet spróbować podnieść), dowiedzieć się czegoś o wulkanach i spowodować erupcję jednego z nich, a także wziąć udział w pokazach strażackich. Atrakcji było więcej.

O tym jak powstają wulkany opowiedziała dzieciom Katarzyna Lasoń z Ośrodka Edukacji Ekologiczno-Geologicznej GEOsfera w Jaworznie. Dzieci wzięły udział w ciekawym doświadczeniu. Łącząc sodę oczyszczoną, kwasek cytrynowy i wodę uzyskały efekt podobny do erupcji wulkanu.

O tym jak powstają wulkany opowiedziała dzieciom Katarzyna Lasoń z Ośrodka Edukacji Ekologiczno-Geologicznej GEOsfera w Jaworznie. Dzieci wzięły udział w ciekawym doświadczeniu. Łącząc sodę oczyszczoną, kwasek cytrynowy i wodę uzyskały efekt podobny do erupcji wulkanu.

Oto fragment "wulkanicznych" warsztatów, które dla uczestników Festiwalu Żywiołów zorganizowali przedstawiciele GEOsfery z Jaworzna.

Historia, kultura i nauka w jednym miejscu

- Pomysł na Festiwal Żywiołów zrodził się ze współpracy z Uniwersytetem Śląskim, szczególnie z wydziałem nauk przyrodniczych. Postanowiliśmy połączyć to, czym się zajmujemy, czyli kulturę i ochronę zabytków z aspektami przyrodniczymi, środowiskowymi, a także tym, co chcemy tutaj wprowadzić w płacu, czyli rozwiązaniami proekologicznymi w obiekcie zabytkowym - mówi Ewa Mackiewicz, dyrektor Fundacji Na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury, która opiekuje się pałacem w Rzuchowie.

Oprócz pracowników Uniwersytetu Śląskiego, do współpracy zaproszono również przedstawicieli Ośrodka Edukacji Ekologiczno-Geologicznej GEOsfera z Jaworzna oraz strażaków z miejscowej OSP.

Jeszcze tu wrócimy!

- Pięknie, że remontują ten pałac i jeszcze wykorzystują go w taki fajny sposób. No i warto chyba też powiedzieć, że pomyślano o wszystkim, również o miejscach parkingowych, a wiem z doświadczenia, że z tym ostatnim często jest problem na takich imprezach - mówi Marek Skupiń z Rydułtów. - Ciekawie, rodzinne, pierwszy raz tu jesteśmy - przyznaje Bogna Marek z Rybnika, która przyjechała do Rzuchowa z mężem i synem.

- Tak pozytywny odbiór oraz tak liczne grono odbiorców to dla nas duża radość. Mamy nadzieję, że z każdą kolejną imprezą będziemy mieć jeszcze większe grono sympatyków - dodaje Ewa Mackiewicz z Fundacji Rzecz Ochrony Dóbr Kultury.

O pszczołach, ich roli w ekosystemie, gatunkach roślin, które ułatwiają przetrwanie tym owadom w trudnych dla nich czasie opowiadała dr Joanna Elsner z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Na zdjęciu razem z Markiem i Weroniką Skupiń z Rydułtów.

O pszczołach, ich roli w ekosystemie, gatunkach roślin, które ułatwiają przetrwanie tym owadom w trudnych dla nich czasie opowiadała dr Joanna Elsner z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Na zdjęciu razem z Markiem i Weroniką Skupiń z Rydułtów.

Dzieci zaśmiewały się na przedstawieniu "Żywiołuch". Spektakle Teatru Lalek Marka Żył zorganizowano na poddaszu pałacu.

Dzieci zaśmiewały się na przedstawieniu "Żywiołuch". Spektakle Teatru Lalek Marka Żył zorganizowano na poddaszu pałacu.

Bogna Marek z Rybnika dźwiga prawdziwy meteoryt. Znaleziono go w okolicach Drawska. Meteoryt na zdjęciu, choć niewielkich rozmiarów, waży 15 kg.

Bogna Marek z Rybnika dźwiga prawdziwy meteoryt. Znaleziono go w okolicach Drawska. Meteoryt na zdjęciu, choć niewielkich rozmiarów, waży 15 kg.

Janusz Zakrzewski, Mariola i Alicja cieszą się, że niedzielne popołudnie udało im się spędzić w tak pożyteczny sposób.

Janusz Zakrzewski, Mariola i Alicja cieszą się, że niedzielne popołudnie udało im się spędzić w tak pożyteczny sposób.