Centralna dycha na strzelnicy przy Łąkowej. Bogdan Marian Pająk nowym królem braci kurkowych
Raciborskie Kurkowe Bractwo Strzeleckie działa już ponad 16 lat, od marca 2005 roku. Co roku wyłania nowego króla podczas turnieju strzeleckiego, organizowanego w strzelnicy obok Rafako. W niedzielę 8 sierpnia o przewodzenie bractwu rywalizowało 18 braci, a tytułu broniła królowa Paulina Widok. Podkreślała, że „tanio skóry nie sprzeda”.
Materiał wideo:
Wydarzenie rozpoczęto wystrzałem armatnim, którym jak podał hetman Józef Pluta, chciano przegnać poranną deszczową pogodę. Następnie wciągnięto na maszt chorągiew bractwa i odegrano hymn bracki.
Wacławczyk nie dojechał
Oprócz rywalizacji królewskiej bracia zaprosili do szeregu honorowego przedstawicieli instytucji, które z nimi współpracują. Miał strzelać m.in. po raz pierwszy wiceprezydent Raciborza Dawid Wacławczyk, ale nie zdążył wrócić z urlopu. Pojawili się za to m.in. wicewójt Rudnika Tomasz Kruppa, rzecznik prasowy KPP w Raciborzu Mirosław Szymański, zastępca szefa Zakładu Karnego Marek Przemyślański, Jarosław Ceglarek komendant KP PSP w Raciborzu, Jan Opolony z Cechu Rzemiosł Różnych, Grzegorz Bulenda dyrektor „poprawczaka” oraz król strzelców europejskich Tadeusz Żyła i młodzieżowy król strzelców Michał Karel z Głogówka.
Lenk miał szczęście
Bracia i siostra, mierząc się w strzelaniu, mieli dowieść, że są godni tytułu króla. Członkowie z szeregu honorowego walczyli o podkowę szczęścia. J. Plutą przypomniał, że w przeszłości zwycięstwo w tej rywalizacji ówczesnego sekretarza Powiatu Mirosława Lenka dało mu wkrótce zwycięstwo w wyborach prezydenckich, a swój urząd piastował przez 3 kadencje (12 lat). - To jest dobra nagroda, warto się spiąć - uśmiechał się hetman Pluta, a zebrani pytali, czy w Raciborzu są przewidywane jakieś zmiany?
Strzelmistrz Mirosław Krawczyk przypomniał, że w turnieju instruktorzy podają naładowaną broń, a po oddaniu strzału należy zrobić krok do tyłu i na komendę przerwać strzelanie.
- Po uśmiechach widać, że wszyscy są tu zdrowi - tak hetman Józef Pluta przypomniał o obostrzeniach covideowych. Jeden z braci przyjezdnych powiedział, że jest zaszczepiony rosyjską szczepionką Sputnik, na co usłyszał życzenia udanej podróży w kosmos.
Ceglarek pytał o odrzut
Pierwszy strzelał Tomasz Kruppa, który ocenił, że broń przy strzale „fiurgo”. Jarosław Ceglarek pytał, czy będzie duży odrzut? - Troszeczkę, ale przyjemny - ocenił Antoni Książek. Zbigniew Woźniak zapowiedział, że będzie celował w kapelusz na tarczy i trafił bezbłędnie.
Z dużymi nadziejami czekano na strzelanie Pauliny Widok, która mówiła, że lekko skóry nie odda. Zaliczyła, jak sama stwierdziła - „parter” toczy. Później najgłośniej krzyczała: wiwat król, gratulując następcy.
- Tego jeszcze nie było - komentowano, kiedy były dyrektor raciborskiego więzienia Grzegorz Kosiński, obecnie brat kurkowy z Katowic strącił tarczę honorową, bo przestrzelił sznurek ją mocujący.
Pająk załatwił wszystkich
Kiedy Bogdan Marian Pająk strzelił w sam środek tarczy, Henryk Ludwikowski krzyknął parokrotnie z niedowierzaniem: centralna dycha! Sugerował zwycięzcy, aby ten postawił „krzynkę wódki”. Braci długo kręcili głowami. - Ale nas załatwił, możemy już iść do domu - kwitowali.
Dzięki wynikom ze strzelnicy ukonstytuowała się rada królewska: marszałek prawy Krzysztof Łabuda i marszałek lewy - Zbigniew Barto.
W rywalizacji do tarczy honorowej wygrał gość z Mikołowa, tamtejszy król kurkowy Wojciech Latusek.
8 sierpnia drugą, obok Pauliny Widok, strzelającą kobietą była Renata Jakubczuk. Asystujący jej A. Książek pocieszał ją, że trafiła w tarczę, tylko nie tą wiszącą.
Raciborscy Bracia Kurkowi
- Zbigniew Barto
- Szymon Bolik
- Kazimierz Domasik
- Franciszek Granieczny
- Jarosław Harazim
- Henryk Hildebrand
- Józef Kaletka
- Zygmunt Marian Kandora
- Mirosław Krawczyk
- Antoni Książek
- Henryk Ludwikowski
- Krzysztof Łabuda
- Józef Matela
- Bogdan Marian Pająk
- Józef Karol Pluta
- Krzysztof Emanuel Pluta
- Michał Sofiński
- Romuald Sofiński
- Edmund Stefaniak
- Heinz Śmieszek
- Andrzej Widok (sekretarz bractwa)
- Paulina Widok
- Kazimierz Wolny
- Zbigniew Woźniak
- Mariusz Zychma
- kadeci: Stefan Wójcik, Marian Jezusek