Bójki, krzyki i strach. Działalność słynnego baru daje się we znaki mieszkańcom Wodzisławia Śl.
- Poziom agresji, jaki widzieliśmy, wychodzi poza wszelkie granice - mówi jedna z mieszkanek Wodzisławia Śl. Chodzi o bójki i inne niebezpieczne sytuacje, do których dochodzi w okolicach jednego z lokali przy ul. Chrobrego.
Bar "Nad Leśnicą" (potocznie nazywany "u Gomoli") zlokalizowany przy ul. Chrobrego w wodzisławskiej dzielnicy Radlin II to jeden ze słynniejszych lokali na mapie naszego powiatu. Okazuje się jednak, że mieszkający w jego okolicy wodzisławianie mają z powodu jego działalności wiele nieprzyjemności i problemów.
List mieszkanki
Temat za sprawą radnego Adama Króliczka podjęto w trakcie ostatniej sesji wodzisławskiej rady. - Jedna z mieszkanek, właściwie w imieniu części dzielnicy zwraca uwagę, że po zdjęciu obostrzeń pandemicznych związanych z działalnością lokali gastronomicznych m.in. ponownie otworzył się ten przy ul. Chrobrego. Zaraz po pierwszym otwarciu doszło do ostrego pobicia przed jej oknami, gdzie świadkami tej sytuacji były jej dzieci - mówił pan radny. Dodał, że mieszkanka apeluje do włodarzy, żeby w tej sprawie podjęto jakieś działania. - Nie może tak być, że mieszkańcy będą się obawiać o swoje zdrowie i życie. Takie sytuacje to jednak dla nich zagrożenie - mówił radny, przekazując list mieszkanki prezydentowi Mieczysławowi Kiecy.
Feralna czerwcowa noc
Autorką przekazanego pisma panu prezydentowi jest pani Katarzyna, która mieszka w bliskim sąsiedztwie baru "Nad Leśnicą". W liście opisuje, że z 26 na 27 czerwca w okolicach godz. 3.00 ją jak i członków jej rodziny obudziły krzyki bijących się kilku osób tuż przy wejściu na teren ich działki. "Pierwsza na tę sytuację zareagowała moja mama, która zaczęła krzyczeć, że mają przestać bić, bo zabiją chłopaka. Słysząc to, mój mąż zbiegł do furtki i zaczął wołać do mnie, że mam dzwonić na 112, bo ktoś nieprzytomny leży przed naszym domem" pisze pani Katarzyna. "Podbiegłam do furtki z telefonem, wybierając numer 112. Uczestnicy bójki stali nad leżącym na ulicy mężczyzną w dalszym ciągu kłócąc się, szarpiąc, odgrażali się, przy okazji wyzywając i grożąc nam" wspomina mieszanka. Dalej pisze, że leżący mężczyzna nie dawał oznak życia: "głowę miał zmasakrowaną od kopnięć w twarz, czego skutkiem była lejąca się krew z uszu, nosa, ust".
"Czy wpływ z koncesji jest więcej wart niż normalne, spokojne życie mieszkańców, którzy też płacą podatki?" pyta pani Katarzyna.
Jak podkreśla autorka pisma, ze szczegółami opisała czerwcowe wydarzenia, aby włodarze miasta zdali sobie sprawę, z jakimi groźnymi i niebezpiecznymi sytuacjami mają do czynienia sąsiedzi lokalu przy ul. Chrobrego. "Poziom agresji, jaki widzieliśmy, wychodzi poza wszelkie granice. Świadkiem tego zdarzenia były moje dzieci – lat 7 i 9, które do dnia dzisiejszego o niczym innym nie mówią" zwraca uwagę pani Katarzyna. Dalej podkreśliła, że poranek po tym wydarzeniu wraz z rodziną zaczęła od zmywania plam krwi na drodze, których ślady ciężko było usunąć. "Czy wpływ z koncesji jest więcej wart niż normalne, spokojne życie mieszkańców, którzy też płacą podatki?" pyta na końcu mieszkanka.
Spotkania, rozmowy, zapewnienia
W trakcie sesji prezydent Mieczysław Kieca, odpowiadając radnemu Króliczkowi przekazał, że list pani Katarzyny zostanie przekierowany do zastępcy prezydenta Izabeli Kalinowskiej, która jest szefową i koordynatorem zespołu do spraw przeciwdziałania alkoholizmowi.
Tak też się stało. 13 lipca w wodzisławskim urzędzie miasta pani wiceprezydent zorganizowała spotkanie z właścicielami lokalu przy ul. Chrobrego w sprawie problematycznej jego działalności. Jak czytamy w notce służbowej z tego spotkania, właściciele lokalu zapewnili, że po dacie zdarzenia, które opisała pani Katarzyna, nie było innych zgłoszeń dotyczących negatywnych skutków funkcjonowania lokalu. Ponadto poinformowali, że zastosowano dodatkowe zabezpieczenia po to, aby nie zakłócać spokoju okolicznych mieszkańców. Zorganizowano nowe wyjście, teren został ogrodzony, zamontowano panele dźwiękoszczelne oraz zatrudniono ochroniarzy. "Przybyli na spotkanie właściciele lokalu zapewnili zastępcę prezydenta, że będą podejmowali wszelkie starania, aby podobne incydenty zakłócania spokoju w obrębie lokalu nie miały miejsca".
Ponadto Izabela Kalinowska zamierzała także zorganizować spotkanie z Komendantem Policji w Wodzisławiu Śl. w celu przedstawienia problemu zagrożenia bezpieczeństwa związku z działalności baru oraz w kwestii zwiększenia liczby patroli policji w tym rejonie. Ustalenia, jakie zapadły na spotkaniu poznamy dopiero po powrocie z urlopu wakacyjnego pani wiceprezydent. Wówczas wrócimy do tematu.
Ludzie:
Adam Króliczek
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Izabela Kalinowska
Zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.
Komentarze
28 komentarzy
Adaś panie radny czy TB wiadomo że karetka pogotowia była w dniu 12 03 2023 ok 3 40 nad ranem w tym przeuroczym miejscu i co się tam wydarzyło ?
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Kasa jest zawsze wyżej od ludzi, naiwniaki. Czego nie rozumiecie?
Oklupują znikające literki komentarze hehe ciekawe czemu?
A może mieszkańcy ul. B.Chrobrego zrobią zrzutkę na kamerki tak dla bezpieczeństwa ? Bardzo łatwo wytypować leszczy którzy okupują klientów? Jak właściciela dwóch zgnitych BMW nie stać na kamerki co? A dajcie mi jeszcze jakiś namiary gdzie on ma ten ośrodek wypoczynkowy albo stawy rybne? Stali bywalcy wiedzą co on p....... Dajcie po grosiki do tych kamer a ja całość dla bezpieczeństwa sam pokryje Karma zgnita srebrna bmko wraca i choć masz kolesi na jedlowniku to tej ci.....
. Z Zafiry powtórz że jak dobro tak i zlo wraca (Skasuj mu ten filmik)pozdro
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Wyremontować lokal wprowadzić płatny wstęp i selekcję, to trochę zniechęci patusów do zapuszczania sie w te miejsce :)
Smierdzaca speluna. Sodoma i Gomola to sie powinno nazywać.
A może warto zamontować monitoring aby straż miejska miała podgląd i po drugiej trzeciej w nocy sprawdzać też stan trzeżwośći ochrony co ? danego lokalu .........Zemsta jest w rękach stwórcy .....
Radlinianin zamiast prowokować zajmij się swoimi Biertultowami patologicznymi
Rena - matki żony i kochanki. Kiedyś naprawdę łatwo było coś tam zaliczyć tak samo jak w Renie czy Astrze. Iść wypić, poskakać na parkiecie, potem poskakać w krzakach, a teraz najwyraźniej lepiej skakać drugiemu na głowie i to nie jeden na jeden. Młodzież z roku na rok coraz bardziej ułomna
Chcieliście do Wodzisławia to macie swoje.
Xycyx... Z twojego komentarza wznoszę że znasz lepsze lokale w powiecie Wodzisławskim gdzie mogą się ludzie zabawić,zatańczyć po tygodniu pracy ? A muzyka jaka tam jest ? - Rap albo Jazz, bo skoro do Disko Polo to tylko za komuny się bawiono ? powiem ci w sekrecie taaaak ! bawiono się i to dużo więcej bo było gdzie się bawić . I taka mała uwaga nie chodż tam gdzie się tobie nie podoba ,nie słuchaj nie tańcz do muzyki której nie lubisz ,Proste ! Proste . Kiedy pierwszy raz byłem w tym lokalu byłem zafascynowany że w dzisiejszych czasach coś takiego może jeszcze być gdzie można się tak zabawić,potańczyć , napić dobrej kawy i nie tylko ,poznać nowych znajomych z różnych stron i nie tylko z powiatu Wodzisławiskiego ,rozruszać stare kości wszak taniec to samo zdrowie ,nieprawdaż ? Chyba pamiętasz że restauracje lokale te piwne też jeden czas były wszystkie zamknięte też nic się nie działo powodem była pandemia ? ..... Zawsze możesz pojechać do Opery czy na fajną Operetkę a w Wodzisławiu masz kino .......
~KiecaDbaOmieszkancow przecież już tak jest od kilkunastu lat...
Gomo jest ok śmiech na pustej sali...wczesny PRL tam rządzi w rytm muzyki Disco Polo, żenada Ci co piszą że coś się stało poza lokalem powinni się zastanowić dlaczego się nic nie działo jak pseudo lokal był nieczynny....
Policja wyłącznie z suszarkami w rękach. To najprostsze.A Gomola jest ok!
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Incydent który opisuje ta pani miał miejsce po za terenem lokalu,właściciele lokalu nie mają z tym nic wspólnego,to raczej wyłącznie sprawa policji.
Psiarnia...
Bardzo lubię to miejsce. Miła atmosfera, świetna muzyka, wspaniali ludzie. Polecam każdemu kto chce miło spędzić czas. Reszta komentarzy to zwykły hejt.
Widać bezsilność władzy nie wspominając o policji. Szkoda słów.
Jasne po incydencie czerwcowym spokój...jasne noce krzyki i bójki dalej mają miejsce spacery patoli środkiem drogi...strach z domu wyjść...jakie panele dźwiękowe proszę Was...ochrona która nie robi nic bo poza teren lokalu nie wychodzi...super miejsce do tego aby stracić życie albo zdrowie...Policja jaka policja nie patrolują, nawet nie ma sensu zgłaszać bo i tak nie przyjadą a jak przyjdą to z auta nie wysiadają bo niestety tych patoli więcej.... Mam wrażenie że temat Gomoli to temat Tabu dla naszych Włodarzy...
Patologiczne miejsce ,syf kiła i ...
Zamknijmy wszystko! Pojedziemy sobie do Rybnika a w Wodzisławiu będziemy tylko spali.
W dzisiejszych czasach takie incydenty czy bójki
ludzi młodych nie tylko pod lokalami są spotykane .Znam ten lokal kiedyś z znajomymi byłem parę razy i mogę szczerze powiedzieć że jest to fajny lokal w powiecie Wodzisławskim gdzie mogą zabawić się mieszkańcy w każdym wieku , dlatego jest to fajne ! . Niestety niektórzy młodzi ludzie przekraczają granice zabawy , dla nich najlepszą zabawą jest komuś przyłożyć ,ale większość tam bawiących się jest Ok ! Myślę że kiedyś z znajomymi się jeszcze wybiorę ........
Była Rena też drą ryje po nocy