Fotopułapkami w amatorów dzikich wysypisk śmieci
Gmina Mszana postanowiła wytoczyć cięższa działa w walce z osobami zaśmiecającymi lasy i inne ustronne miejsca na terenie gminy. Od teraz dodatkowym narzędziem w walce z osobami zaśmiecającymi gminę są kamery popularnie zwane fotopułapkami. Gmina zakupiła właśnie trzy sztuki tych urządzeń.
Fotopułapki mogą pracować przez całą dobę, są przenośne i będą służyły do monitorowania wybranego obszaru i wykrywania osób, które podrzucają śmieci. Urządzenia te reagują na ruch, mogą wykonać zdjęcie lub nagrać film, nawet w nocy. Kamery zostaną umieszczone w wytypowanych lokalizacjach, które co pewien czas będą się zmieniały. - Mamy kilka takich miejsc na terenie gminy, w których co jakiś czas pojawiają się śmieci - mówi Mirosława Książek-Rduch z Urzędu Gminy w Mszanie.
Urząd gminy podkreśla, że dzikie wysypisko śmieci stanowi realne zagrożenie epidemiologiczne, bowiem odpady stanowią idealne środowisko dla rozwoju wielu chorobotwórczych szczepów bakterii oraz grzybów. W pobliżu takich wysypisk można odnotować także podwyższone stężenie metali ciężkich, takich jak rtęć, kadm, miedź, chrom czy ołów. Zaledwie jedna mała guzikowa bateria może zanieczyścić metalami ciężkimi aż 400 l wody lub 1 m sześc. gleby. Siedliskiem metali ciężkich są również opakowania po farbach, lakierach, lekach, czy środkach ochrony roślin.
Dzikie wysypiska stanowią również częstą przyczynę pożarów. Powietrze zanieczyszczone substancjami lotnymi, takimi jak siarkowodór i metan może skutkować samozapłonem, a pozostawiona w lesie szklana butelka może zadziałać jak soczewka, wzniecając pożar. Każdy wyrzucony w lesie czy przy drodze śmieć to także świadome niszczenie walorów estetycznych krajobrazu i bioróżnorodności natury.
Nielegalne pozbywanie się śmieci na dzikich wysypiskach stanowi wykroczenie, które grozi otrzymaniem mandatu karnego w wysokości 500 zł lub karą grzywny w wysokości 5 tys. zł.