W środę 7 lipca odbyła się wizja lokalna cieków wodnych w Pszowie - Potoku Syrynka oraz Potoku Jedłownickiego. To dwa miejsca, które nie przyjęły dużej ilości wody podczas tegorocznych ulew i w konsekwencji zalały okoliczne posesje. Podczas wizji lokalnej sprawdzono także mostki i przepusty na wskazanych ciekach wodnych.
Wiesz coś więcej na ten temat?
Napisz do nas
W Pszowie komisja sprawdziła cieki wodne. Padły zapowiedzi działań
W wizji lokalnej udział wzięły władze Pszowa, wraz z burmistrzem Czesławem Krzystałą, wiceburmistrzem Piotrem Kowolem oraz przedstawicielami rady miasta i urzędu, a także senator Ewa Gawęda i przedstawiciele Państwowego Gospodarstwa Wodnego - Wody Polskie (w tym Andrzej Krzyżostaniak z Zarządu Zlewni w Gliwicach oraz kierownik Nadzoru Wodnego w Raciborzu Mirosław Marzec).
Potok Syrynka przy ul. Karola Miarki jest obecnie mocno zarośnięty i zamulony.
Zarośnięte i niedrożne
- Potok Syrynka w Pszowie w wielu miejscach jest zamulony, porośnięty krzewami i drzewami. Dodatkowo doszło do zapadnięcia przepustu, co znacznie utrudnia przepływ wód. Przy ul. Karola Miarki odbyła się wizja lokalna z udziałem przedstawicieli Wód Polskich, w trakcie której wspólnie z włodarzami i radnymi Pszowa rozmawialiśmy o konieczności wykonania prac naprawczych oraz wyczyszczenia cieku - mówi senator
Ewa Gawęda. -
Rozmawialiśmy także o konieczności oczyszczenia Potoku Jedłownickiego. Wykonanie prac konserwacyjnych jest niezbędne, aby poprawić bezpieczeństwo mieszkańców - dodaje Ewa Gawęda. Warto dodać, że podczas wizji lokalnej sprawdzono także przepust, który najbardziej ucierpiał, czy raczej został podmyty w wyniku ulewy i częściowo zawalił się, właśnie na Potoku Syrynka. Co istotne, utrzymanie przepustów należy do ich właścicieli, bo te najcześciej prowadzą do prywatnych nieruchomości.
Jeden ze zniszczonych podczas ostatnich ulew przepustów na Potoku Syrynka.
Pierwsze prace w tym roku
Jak zapewnia zastępca burmistrza Pszowa Piotr Kowol, według zapowiedzi obecnych na wizji lokalnej przedstawicieli PGW Wody Polskie, już w tym roku wykonane zostaną prace związane z Potokiem Syrynka. Przygotowana ma zostać dokumentacja projektowa oraz wstępne prace dla wyczyszczenia i udrożnienia Potoku Syrynka na całym jego biegu, obejmującym tereny Pszowa i Syryni. W tym roku na ten cel przeznaczone ma zostać ok. 200 tys. zł. Z kolei w sprawie Potoku Jedłownickiego również padły znaczące deklaracje. Ciek będzie wyczyszczony, roślinność, która zarasta potok będzie wykarczowana tak, aby ciek był drożny i nie miał problemu z przyjęciem nawet znacznej ilości wód opadowych. - Odbieramy to spotkanie pozytywnie i mamy nadzieję, że po kilkunastu latach ruszą prace związane z drożnością cieków wodnych, będących w zarządzaniu GPW Wody Polskie - podkreśla zastępca burmistrza Pszowa Piotr Kowol.
Podczas wizji lokalnej sprawdzono również stan Potoku Jedłownickiego.