Pytanie Czytelnika: skoro PRD wciąż nie ma otaczarni, to dlaczego Miasto nie likwiduje tej spółki?
Czytelnik, który zadał nam to pytanie, jest zaniepokojonym mieszkańcem gminy Lubomia, który ma doświadczenie w pracy w administracji i aktywnie śledzi sprawę przenosin wytwórni asfaltu Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Raciborzu. Podobnie jak jego sąsiedzi z gminy nie chce, aby otaczania stanęła w planowanej lokalizacji na ziemi wodzisławskiej.
Czytelnik (dane do wiadomości redakcji) pamięta gorącą dyskusję o przyszłości raciborskiego PRD sprzed kilku lat i ówczesne stwierdzenia, że bez swojej wytwórni asfaltu, działalność takiej spółki stanie się nieekonomiczna. Mówiono wtedy na forum samorządu, że fiasko przenosin otaczarni oznaczać będzie konieczność likwidacji PRD. Mimo że w Płoni - siedzibie PRD, tzw. asfaltownia już dawno nie pracuje, to dotąd nie sfinalizowano formalności z jej przenosinami na teren gminy Lubomia.
PRD nie ma się czego wstydzić
W ślad za zainteresowaniem Czytelnika spytaliśmy prezydenta Dariusza Polowego o status sprawy z otaczarnią - czy jej przenosiny są nadal aktualne; czy zamiar Miasta i PRD w tej kwestii się nie zmienił i co z tematem likwidacji spółki skoro otaczarnia nadal nie pracuje?
- Trudno likwidować spółkę dochodową od lat, która nawet w roku pandemicznym i bez otaczarni nie ma wyniku rocznego poniżej zera. Może nie jest to wynik spektakularny, ale też nie ma się czego wstydzić - zaznaczył Dariusz Polowy zapytany przez Nowiny.
Nie ma nad PRD ręcznego sterowania
Za optymalizację kosztów i reorganizację pracy, bez konieczności dokonywania zwolnień, prezydent pochwalił na posesyjnej konferencji prasowej prezesa PRD Krzysztofa Wrazidłę.
- Tu mój ukłon i podziękowania dla pana prezesa - stwierdził Dariusz Polowy.
Odniósł się także do kwestii przeniesienia wytwórni asfaltu. - To prezes spółki jest najlepiej poinformowany w tym temacie i dzielił się tą wiedzą na sesji. Spółka nadal prowadzi postępowanie w tej sprawie. Mimo że Miasto jest właścicielem PRD, to spółka nie jest ręcznie sterowana przez wydział czy prezydenta. Przecież to nie Miasto stara się o nowe zlecenia, o pracę dla ludzi zatrudnionych w PRD - mówił Dariusz Polowy.
Dodał ponadto, że zarząd PRD podejmuje stosowne działania w sprawie przenosin, ale aktualnie znalazł się w sporze administracyjnym. - Ten spór sobie przebiega, a spółka sobie nieźle radzi. Pozostawmy ten temat, aż zostanie to rozstrzygnięte na drodze administracyjnej - podsumowała głowa miasta.
Czytaj także:
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza