"Krzyż nas łączy, nie dzieli", czyli wspólne świętowanie dwóch miejscowości [ZDJĘCIA]
Po 20 latach krzyż znajdujący się pomiędzy Bolesławiem (gm. Krzyżanowice) i czeskim Piszczem został odnowiony. Z tej okazji krucyfiks został poświęcony. Dla większego wymiaru uroczystości, przy zaangażowaniu szeregu społeczników, zorganizowano festyn na granicy. To miejsce, w którym dotąd żadne wydarzenia się jeszcze nie odbywały.
– Testujemy nowe miejsce pod imprezy – powiedziała nam sołtys Bolesławia Krystyna Maisik. To był tym samym debiut pani Krystyny w roli sołtyski przy organizacji takiego wydarzenia po poluzowaniu pandemicznych obostrzeń. Poprzednie aktywności należało odsunąć w czasie, a jeszcze wcześniej wiosce szefował Bertold Fichna, który zmarł w marcu zeszłego roku. Krystyna Maisik jest nowym sołtysem tej miejscowości od prawie roku.
Krzyż poświęcony
Festyn w Bolesławiu odbył się w niedzielę 4 lipca. Za jego organizacją stały wszystkie organizacje działające na terenie wsi. Zapraszała natomiast rada sołecka oraz DFK Bolesław.
Najważniejszym elementem tego dnia było poświęcenie nowego krzyża, czego dokonali duchowni z parafii w Bolesławiu i Piszczu. – Cieszę się, że możemy się tutaj razem spotkać – mówił podczas krótkiego nabożeństwa ks. Henryk Wycisk, proboszcz parafii pw. św. Jadwigi Bolesławiu.
– Jak dostaliśmy zielone światło, to ucieszyliśmy się. To był już ten czas na organizację tego wydarzenia. Tym bardziej że zawsze w okolicy tego terminu organizowaliśmy z DFK spotkanie z okazji Dnia Babci i Dziadka. Zawsze te wydarzenia przygotowujemy w plenerze. Tym razem padło na to miejsce – tłumaczyła sołtys Maisik.
Maria Bartosz, przewodnicząca DFK Bolesław zauważa z kolei, że poświęcenie krzyża znajdującego się na granicy dwóch miejscowości, który po roku nieobecności powrócił odnowiony w swoje docelowe miejsce (odkładano tę uroczystość w czasie z powodu pandemii), było świetną okazją do spotkania się z sąsiadami. – Kiedyś byliśmy jedną parafią – przypomina historyczne dzieje. – Krzyż nas łączy, nie dzieli. 20 lat temu była podobna sytuacja, bo wówczas też potrzebował odrestaurowania. To więc ponowna inicjatywa – dodaje sołtyska Bolesławia.
Na uroczystości pojawili się reprezentacji lokalnej władzy. Na zdjęciu włodarze Piszcza (starosta, czyli odpowiednik wójta - Daniel Fichna) i Krzyżanowic – (wicewójt Wolfgang Kroczek). Wśród oficjeli byli również: mistostarosta - Stanislav Bartusek i radna z Bolesławia Barbara Szymczyna.
A co z dożynkami?
Kiedy pytaliśmy o dożynki wójta Krzyżanowic Grzegorza Utrackiego, mówił nam, że gminnego świętowania nie będzie, za to będą organizowane wydarzenia w sołectwach. W Bolesławiu sprecyzowano nam, że tam świętowanie zaplanowano na 21 i 22 sierpnia. – Przygotowujemy się – zapowiedziała pani sołtys, choć jak zastrzega, wiele zależy od obostrzeń pandemicznych.
Na festynie nie zabrakło również przedstawicieli KGW Bolesław. Na zdjęciu: Janina Fraenzel, Krystyna Obruśnik, Małgorzata Koczwara, Renata Fichna, Patryk Fichna, Karolina Fraenzel i Andrzej Złoty.
O atrakcje dla dzieci dbała Karolina Miketa ze świetlicy wiejskiej w Bolesławiu.
A oprawą muzyczną tradycyjnie zajmował się Brunon Stuchły.
Rys historyczny
Urszula Prochaska-Burek, autorka monografii o Bolesławiu, podczas uroczystości przedstawiała historię odnowionego krzyża.
Patrząc na bolesławskie krzyże, nie sposób nie wspomnieć o krzyżu, który stoi tuż za granicą, na Piszeckym, po czeskiej stronie, a który ma ścisły związek z historią parafii. Wysoki, drewniany krzyż z Panem Jezusem i Matką Boską wznosi się wśród zieleni pól, na tle lasu, tuż przy polnej drodze prowadzącej do Piszcza, macierzystej bolesławskiej parafii.
Całe pokolenia (w latach 1710-1916) przechodziły, bądź przejeżdżały obok krzyża, udając się na Msze św. do kościoła parafialnego w Piszczu. Jak wspominał były właściciel pola (Anastazjusz Fulneczek), na którym stoi krzyż, pole kupił Ignacy Motyka dla swoich córek: Mariki i Theresy, „na wiano”. Czasy wtedy były trudne, a pole miało swoją określoną wartość, zabezpieczało byt. W podziękowaniu za możliwość kupna tego pola Ignacy Motyka postawił tam krzyż.
W roku 2001 krzyż ten został odnowiony przez Gertrudę i Anastazjusza Fulneczków, ówczesnych właścicieli i poświęcony przez ks. proboszcza Henryka Wyciska przy okazji procesji udającej się do kościoła w Piszczu, w którym dokonano uroczystej koronacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej 16.06.2001 r.
Po dwudziestu latach krzyż ten wymagał gruntownego remontu.
Z inicjatywy Jana Fraenzla i obecnej właścicielki pola Heleny Fulneczek krzyż powstał od nowa. I dzisiaj został poświęcony.