Łowickie podziękowanie dla straży miejskiej. „Są nie tylko od karania”
Na czerwcowej sesji prezydent Polowy pokazał radnym zawartość przesyłki, jaka do niego dotarła z Łowicza. Jego mieszkaniec Krzysztof Mroczek tak chciał podziękować funkcjonariuszom raciborskiej straży miejskiej za ich postawę w internenwcji przy ul. Rudzkiej w Raciborzu.
Zdarzenie z udziałem strażników miało miejsce 10 czerwca o godz. 20.40. Łowiczanin był jego uczestnikiem (prezydent nie podał szczegółów interwencji strażników) i będąc pod wrażeniem postawy raciborskiej straży miejskiej postanowił napisać o tym do Prezydenta Raciborza.
Ten odczytał na sesji korespondencję od łowiczanina, cytując z niej, że „dzięki takim postawom jak ta raciborzan, straż miejska zyskuje jako formacja zaufanie i szacunek”. - Nie znam ich nazwisk, ale pokazali, że są nie tylko od karania. Oby więcej takich przykładów działań straży - napisał Krzysztof Mroczek do Dariusza Polowego. I przesłał do urzędu prezent dla straży - trakcyjną, łowicką wycinankę.
Prezydent Polowy przyniósł ten prezent w dużej kopercie i zaprezentował obrazek z wycinanką na koniec swojego raportu z miesięcznej działalności. Zrobił to w sposób podobny do tego, jak przed miesiącem wyjął spod mównicy w sali obrad „czek” dla przewodniczącego rady Mariana Czernera. Ten wraz z zastępcą Michałem Szukalskim bacznie przyglądali się poczynaniom Polowego, który otwierał kopertę i powoli wyjmował przesyłkę. Całość wyglądała na kolejny happening głowy miasta, adresowany do szefa rady. Prezydent trzymał kopertę z wycinanką, przy sobie przez całą sesję, a jak udał się do mównicy, to jego drugi zastępca Dominik Konieczny nie mógł powstrzymać śmiechu.
Czytaj także:
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Komentarze
2 komentarze
Jeżeli kogoś się doceni to najlepiej go wyśmiać. Czekamy kiedy raciborskich radnych ktoś doceni.
Kolejne powiększenie Raciborza. Kolejne z bardzo długiej serii. Lajk, lajk lajk!
Prezentacja wycinanki podoba mi się bardziej niż konferencje prezydenta: więcej gry aktorskiej i mniej gadania. Lajk, lajk, lajk!